Zapewne wszyscy wiecie co działo się i w sumie wciąż dzieje w południowo zachodniej Polsce. Jeżeli macie ochotę pomóc, to zachęcam serdecznie. Utworzonych jest wiele zbiórek, więc nie będę wymieniał konkretnych, bo każdy znajdzie informacje bez problemu, jeśli zechce. Pamiętajcie tylko proszę, że tragedia dotknęła nie tylko Kłodzko, Nysę, Głuchołazy, Lądek Zdrój, ale również wiele mniejszych miejscowości, o których w telewizji się nie wspomina.
A żeby było na temat - zdjęcie poniżej to strumień, który w normalnych warunkach ma szerokość niecałego metra i głębokość kilku/ kilkunastu centymetrów. Fotka jest z dziś, więc dwa dni po najgorszym okresie, a widać, że nadal jest ogrom wody.