Póki co jeszcze mojego Scotta nie wypróbowałem, bo wciąż czekam na przesyłkę z pedałami Shimano 540, a taki weekend był kuszący:) Ale jedno mnie jeszcze zastanawia. Przy widelcu sztywna oś jest zwieńczona klamką, jak w samozaciskaczu, ułatwiającą odkręcenie, natomiast z tyłu jest tylko gniazdo pod klucz imbusowy. Hm, zastanawia mnie taka praktyka, tym bardziej, jeśli zmuszony będę do wymiany dętki w trasie. czy wozić ze sobą zwykły imbus, czy może zaopatrzyć się w klucz dynamometryczny? Ciekawe, dlaczego akurat Scott na taki pomysł wpadł, aż tak wielkie wpływu na odchudzenie to nie ma:)