Skocz do zawartości

goncik

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    247
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez goncik

  1. Z albumu: Specialized Stumpjumer FSR Pro

    SJ prawie w komplecie. Jeszcze z pożyczonym siodełkiem.

    © ©

  2. Krótki opis innego elementu mojego roweru. W sumie błachy, ale może dac do pomyślenia. Chwyty na kierownicę... moje sa dokładnie takie: ODI RUFFIAN bonus pack 130mm, klamry szare http://ampbike.pl/kategoria/58,Chwyty_kierownicy/13054,Chwyty_RUFFIAN_bonus_pack_130mm__klamry_szare.aspx Największą różnicą w stosunku do standardowych to sposób mocowania. Tu zastosowane są obejmy ze śrubami (na mały klucze imbusowy, rozmiar chyba 2, albo mniejszy). Rozwiązanie to jak dla mnie bije na głowę standardowe naciąganie chwytów na kierownicę. Chwyty na obejmę zakładają się lekko i prezyzyjnie.W budowie są mniej więcej takie: gumowy uchwyt przyklejony jest do jakiejś sztywnej rurki, ta rurka wystaje poza gumę i to co wystaje wsadzane jest w 2 obejmy skręcane na kierownicy - rozwiązanie może bardziej skomplikowane, ale komfort użytkowania znacznie lepszy. Jedyny kłopot miałem na początku z połączeniem obejm z chwytami. 2,3 i 4 klamra poszła szybko - nie siłą a sposobem trzeba było Guma jest delikatna w dotyku, ale się nie niszczy w użytkowaniu. Są to moje co najmniej 5 chwyty (dotychczas miałem 3 gumowe i 1 gąbkowe). Te uchwyty maja rewelacyjne trzymanie ręki dzięki wierzchniej miękkiej gumie i nie pozostawiają odcisków na dłoniach, można śmigać w rękawiczkach jak i bez - wszystkie poprzednie chwyty tworzyły mi ślad na dłoniach lub odciski. Moja wersja jak w opisie towaru przeznaczona jest do XC, ale objawia sie to tym, że warstwa gumy jest mniejsza (przez co średnica zewnętrzna jest mniejsza) niż w modelu ROGUE (ta lepiej nadaje się do większych dłoni lub jak producent podaje dla zwolenników bardziej ekstremalnej jazdy) Moja ogólna ocena chwytów ODI RUFFIAN bonus pack (w zestawie są klamry) 130 mm to...: 9/10 PS Ocena ogólna ciut gorsza niż koła Easton Havoc (http://www.forumrowerowe.org/topic/55491-koa-easton-havoc/), które póki co nie posiadaja wad
  3. Nie wiem czy będe obiektywny i czy mam odpowiednią wiedzę by robić taki test... Jest to mój pierwszy test... taki opisywany. A więc przedmiotem testu są koła Easton Havoc kupione w 2009. Po forum widziałem, że raczej mało spotykane. Sporo myślałem nad zakupem kół, większość sprzedawców rekomendowała automatycznie Mavic'i, odradzali Shimano XT a Eastonach nic. Pomyślałem, że może warto zaryzykować i wziąć coś nieznanego... Na początek to co podaje producent w broszurach a jak jest w rzeczywistości. 1) Easton podaje, że wszystkie koła (obręcze) posiadają otów na wentyl Presta - nie prawda (otwór jest Schreder z tulejką redukcyjną na Presta) 2) Te koła powinny zawierać szprychy DT cieniowane 2.0-1.85-2.35 proste, bez zgięcia na kołnierz - znowu nieprawda, szprychy są nie cieniowane i ich średnica na całej długości wynosi 2.0 To tyle różnic między oficjalną informacją a rzeczywistością. Koła osadzone sa na 24 czarnych szprychach z obręczą przystosowaną tylko na hamulce tarczowe. Piasta jest marki Easton - sam producent nie daje wielu informacji o tych piastach oprócz tego, że ma łożyska maszynowe i, że przednia piasta jest przystosowana na ośkę 9mm, 15mm i 20mm. Waga pary kół to zależy czy podaje producent (1930 gram) czy dystrybutor (1875 gram). W porównaniu do moich poprzednich kół (przód: obręcz Bontreager Mustang - 3 komorowa, piasta SRAM 7.0, szprychy no name x36; tył: obręcz Sun Rims RhynoLite, piasta Shimano XT, szprychy Mach1 chrom 2.0 x36). Nie będę podawał jakiś liczb czy technicznych rewelacji mocy obciążenia na szprychę ale... Easton Havoc versus stare koła są 1) lżejsze przez co bardzo odczuwalny jest wzrost przyspieszenia. Nie spodziewałem się, że tak może poprawić się przyspieszenie całego roweru. 2) sztywniejsze bocznie i poprzecznie - zrobiłem już na nich ok 250 km (wiem... niewiele) jednak nie zauważyłem żadnych luzów na szprychach. Naciąg jest identyczny jak w dniu zakupu. Sztywność za pewne jest także poprawiona przez amor Fox Vanilla. 3) estetyka - to subiektywne wrażenie, ale wszyscy znajomi, którzy je widzieli przyznawali rację, że wyglądają rewelacyjne 4) jakość - piasty kręcą się bardzo płynnie, cicho (przód, tylna piasta ma charakterystyczne klikanie wolnobiegu - zupełnie inne niż Shimano) hehe tu ciekawy test, może nie miarodajny, ale... po odwróceniu rowerów (sztuk 3) do góry kołami i pchnięcie kół w ruch: koła standardowe z Kony Lanai: 00:53, koło na piaście SRAM 7.0: 00:34, Easton Havoc: 02:55. Wniosek: natychmiast muszę nasmarować koło na SRAMie 7.0! jednak ta różnica na korzyść Eastonów jest ogromna. Ogólne wnioski: Obawiałem się kół na 24 szprychach z obręczami jednokomorowymi, że będą bardziej wiotkie niż poprzednie koła i, że mogą nie wytrzymać "niestrożenej jazdy po wertepach" jednak Easton Havoc są kołami pod każdym względem lepsze niż poprzenie a de facto są najlepszymi kołami na jakich zdarzyło mi się jeździć. Dziś wiem, że kupno tych kół, choć mało znanych był dobrym zakupem. Acha! tylko jedna wada... CENA, jak się potarguje to można nabyć za 2k zł. PS link do kół u polskiego dystrybutora AMP Bike: http://www.ampbike.pl/kategoria/118,Kola.aspx
×
×
  • Dodaj nową pozycję...