Nie martw się, ja też. Na maszynówce chyba by było trwalsze i lepiej przekazywało siły? No i jak coś sie zepsuje to wkładasz nowe łożysko które łatwiej dostać od takiej tulejki.
Jak się przyglądam na tylny wahacz w tej ramie to zdaje mi się że jest taki sam jak w moim ghoscie 4900. Ten punkt obrotu wahacza o który mówi Rulez że jest sztywniejszy ma tylko łożysko ślizgowe, więc mieli możliwość zrobienia go inaczej niż dolnego.