arroyo

Ostatnio rozmawiałem o tej ramie z dziewczyną, przez ostatnie 2 lata ta rama biła rekordy popularności w kategorii "pęknięte/wgniecione ramy" na allegro. Kontroluj stan ramy aby nie okazało się że to będzie zabawka na 1 sezon.

Od 2 lat stosuję rohloffa w 2 rowerach mtb i 1 szosie. Z szosówką nie ma problemu, jedno smarowanie i ujadę 100-300 km (może więcej). Z mtb jest o tyle problem, że wystarczy deszcz/błoto by zmyć olej lub piach który ten olej wciąga i już praktycznie po 50-100km trzeba ponownie smarować. Wcześniej stosowałem preparaty z rodziny finish line. O ile suche (czerwony i ceramiczny) były dobre na szosę, to niestety smarowanie nie starczało na długo - 100km max. Zielony natomiast (mokre warunki) najlepiej ogarniał temat smarowania mtb choć syf zbierał niesamowicie, można by nim las zamiatać i przywieźć do domu. W każdym razie najczęściej smaruję po jeździe, wpierw wycierając łańcuch szmatką. Czasami jak mi się zapomni to smaruję przed wyjazdem, nie czekając wtedy dłużej jak 15 minut.

ocena : neutralna/negatywna Zamówiłem opony Racing Ralph EVO, TL-Ready, Double Defense. W komentarzu do zamówienia wpisałem "proszę zapakować właściwą wersję (...) DOUBLE DEFENSE" a ci kombinatorzy przysłali mi rzecz jasna wersję bez double defense. Mowę odbiera... ale zadzwoniłem, wysłałem reklamację mailem, naprzeklinałem się na nich i czekam teraz czy faktycznie przyślą do mnie kuriera z właściwą wersją opon, z tym że to musi być wykonane do piątku z racji wyjazdu na maraton.

OPIS PRODUCENTA PRO Maxi torba podsiodłowa mocowana na Quick Release mała torba do siodełka z 1 przegrodą boczną odblaskowe logo i gumowe paski wykonana z przyjaznego dla środowiska materiału nie zawierającego PCW mocowania na Quick Release do adaptera montowanego na prętach siodełka (adapter w kpl) pojemność:1,0 l OPIS UŻYTKOWNIKA Tyle marketingu, jak to wygląda naprawdę? Jak na 1L torebka dość pojemna, wagowo statystycznie dobrze, około 112g: System mocowania, wygodny w trasie, umożliwia łatwy dostęp do znajdujących się w środku przedmiotów, łatwe jest również odczepienie torebki i zabranie jej ze sobą. Boczna kieszeń mało pojemna, można wsadzić np. niewielki telefon ale pod warunkiem, że sama torebka nie jest przesadnie wypchana. Wszystkie kanty zostały usztywnione przez producenta, przez co torebka niestety niepotrzebnie zyskuje na wadze na rzecz wyglądu. WYMIARY Długa na 15 cm, po przekątnej w najdłuższym miejscu 20cm, szerokość 6cm w najwęższym i 9,5cm w najgrubszym miejscu (tył), wysokość przechodzi od 6,5cm do 10cm w tyle. Tego typu kształt torebki sprawia, że nie wystaje ona poza obrys siodła i dzięki czemu nie szorujemy po niej udami. Co zyskujemy dzięki tym wymiarom? Torebka zmieści mini-pompkę do max 19cm, dętkę, mini narzędzia, które możemy umieścić w wygodnej siatce wewnątrz otwarcia torebki i zostaje nam jeszcze nieco miejsca. Opcjonalnie możemy również umieścić pompkę na nieelastycznym pasku znajdującym się po zewnętrznej stronie otwarcia, jednak nie wszystkie pompki będą tam pasować. TRWAŁOŚĆ Swoją pierwszą torebkę zmasakrowałem. Zainstalowana w MTB wpierw puściły szwy przy rzepie, gruba nić + igła i udało się to załatać, niestety krótko po tym najechałem tylnym kołem na niewielki korzeń, jednak szarpnięcie było wystarczające aby wyrwać (!!!) plastikowe mocowanie quick release. Na szosówce jest lepiej, warunki lżejsze, przeciążenia mniejsza więc wciąż się trzyma. Chociaż, znajomy wspominał o tym, że jego torebka pozostawiona w garażu nie dała rady wilgotnemu otoczeniu, rzep zmiękł i przestał chwytać. WERDYKT Na szosę ok, do mtb pewnie lepiej wybrać opcję z mocowaniem na paski zamiast quick release. Czy kupiłbym ponownie? Raczej nie, elegancki wygląd to za mało dla wymagających użytkowników. Plusik za wodoszczelność, odblaski oraz wygodny dostęp do schowanych wewnątrz przedmiotów. Cena: ~70PLN Ocena: 4/6

Brunox Deo jest zalecany do stosowania przez Rock Shox, w necie są testy itp. Odpal amortyzator na sucho, zobacz jak pracuje, następnie spryskaj delikatnie brunoxem i zobacz różnicę. Ikavior ma rację co do jednego - górne golenie można też nasmarować szmatką nawilżoną płynem do amortyzatorów (ja stosuję motorex). Jednak przed maratonem wolę wygodniejszy spray brunoxa, leciutko sprysnąć, ugiąć kilka razy amortyzator i zetrzeć nadmiar smaru wraz z brudem który wymył spod uszczelek.

To cacko aż się prosi aby się znaleźć na łamach bikeboardu

Łamanie barwy roweru amortyzatorem wciąż w modzie Niebieskie siodło rozwiązałoby sprawę.

Kiedyś też nie wiedziałem jak floodgate działa, ale zrobiłem jak wspomniałem wcześniej i pomiędzy minimalnym a maksymalnym ustawieniem dostrzegłem różnicę. Cały system jest bardzo podobny do ustawienia kompresji powrotu znajdującej się u dołu prawej goleni, wystarczy tylko trochę pokręcić tam na dole i widać różnicę przy każdorazowym ugięciu amora.

Eee, a właśnie że bardzo łatwo sprawdzić "na sucho" poprzez ustawienie wartości floodgate i naciskanie amortyzatora na blokadzie. Blokujesz, kręcisz max w lewo, naciskasz, kręcisz w prawo, naciskasz, kręcisz w prawo, naciskasz <zapętlaj aż do uzyskania pożądanego efektu>

2x Racing Ralph 2.1 EVO - 3 lata użytkowania. Przebieg około 13.000 km. 50% w terenie. Po tym czasie: środkowe klocki starte w 50%, realnie nie wgryzają się dostatecznie w glebę, ale wciąż jest to sporo więcej bieżnika niż w nowych furious fredach. Boczne klocki (u-block) wciąż OK. 2 rodzaje gumy to nie ściema, środkowy bieżnik jest twardy, boczne klocki znacznie miększe. Bardzo dobre zachowanie opon w suchym terenie, u siebie mam sporo piachu po którym dają sobie radę chociażby ze względu na duży balon opony. Opona niezbyt szybko oczyszcza się z błota, dlatego tutaj traci, natomiast na mokrej trawie radzi sobie bez poślizgów. Cienkie boczne ścianki opony pozwalają zachować niską wagę (ok 470g), jednak w warunkach górskich gdzie sporo ostrych kamieni lepiej zainwestować w wersję double defense ze wzmacnianym bokiem, niestety waga wzrasta wtedy nawet o 100g na oponie. Łapanie kapcia staje się popularniejsze dopiero po pewnym czasie, gdy klocki zaczną się zużywać i guma sparciej. Ale to wciąż loteria, najczęściej traciłem ciśnienie od wszędobylskiego szkła na drogach w mieście które weszło w oponę i przetarło podczas jazdy dętkę. Mówię tutaj o 1-2 mm kawałkach szkła które nie przebija dętki od razu ale wbija się głęboko w oponę aż dojdzie do dętki - tych przypadków było najwięcej! W tym roku kupuję nowy zestaw 3 pace star, evo, najdroższy i najlżejszy model. Cena około 200pln/szt więc sporo. W tej kategorii ta opona traci prawdopodobnie ze wszystkimi innymi, niestety jakość kosztuje.

Dobra robota, gratuluję samozaparcia i wykonania Oczekuję testów długoterminowych mających na celu rozwianie wątpliwości dotyczących braku zabezpieczenia łożysk przed wypadnięciem oraz warunkami atmosferycznymi.

Podstawy, czyli: Amortyzator - możesz zbić 500g Koła - na komplecie zyskasz ~400 gram nie tracąc na funkcjonalności Dętki - na komplecie 200gram, ale lekkie dętki to pewne ryzyko

Z dętkami continental supersonic ponoć nie jest zbyt ciekawie jeśli chodzi o wytryzmałość. Jakiś czas temu udało mi się wyczytać że niemal samoistnie potrafią się robić niewielkie dziurki z których ubywa powietrze lub też potrafi odpaść wentyl. Miej coś normalnego w zapasie

Zwróćmy uwagę na film jaki nie dawno umieścił nasz forumowy kolega Miskov17: http://www.youtube.com/watch?v=zYU_E_bbbak&feature=player_embedded

Np tutaj: http://allegro.pl/aerozine-titanium-podkladki-5mmx2-10mm-biale-9-i1389871781.html

W przecenie dostaniesz, ale katalogowo reba chodzi po 1600 wzwyż.

DualControl to coś czego trzeba spróbować, coś jak jazda na fullu, szosówce, 29', jazda z spd itp. Mnie gripshifty irytują, rapidfire są spoko, ale mimo wszystko cenię sobie dualcontrole. Zdecydowanie wolałbym aby klamki były bardziej ergonomiczne więc już nie raz zastanawiałem się na przejściem na avidowskie klamki hamulcowe + rapidfire, ale pomimo drobnych wad dualcontrole są naprawdę fajne i podoba mi się że mogę zmieniać biegi właśnie w TAKI sposób..

Zostaje polerowanie na błysk, bo nawet w oryginale ten koszyk jest "ładny" przez ten krótki czas zanim zacznie schodzić anoda. Z technicznego punktu widzenia najgorzej teraz mają ramiona koszyku bo to aluminium jest bardzo miękkie, będzie się odginać i może ewentualnie się odłamać, tym razem nie od spodni a samego bidonu.

Rohloff byłby najlepszy jeśli tylko znajdzie się w dobrej cenie

Do roweru miejskiego weź coś na mokre warunki, np finish line wet (zielony), smaruje na długo i radzi sobie jeśli jeździsz w lub po deszczu.

Tutaj możesz sobie poczytać dokładnie o co chodzi z in-mold zalety i wady: http://www.skimag.pl/archiwum.php?art=964

Przerabiałem taką przesiadkę, avidy zdają się mieć nieco mocniejszą sprężynę, łatwo się je reguluje i ramiona są sztywniejsze. Różnica nie będzie kolosalna ale mimo wszystko na plus dla avidów.

Ani rower ani amortyzatory nie nadają się do sportu znanego pod pojęciem downhill. Dla własnego zdrowia zapomnij o takim połączeniu.

Raczej spodziewałbym się odwrotnej reakcji... guma twardnieje pod wypływem chłodu.

Na asfalt są w miarę okej, niestety guma zbyt miękka przez co opory toczenia nie są najwyższych lotów pomimo wysokich środkowych klocków, które niestety szybko się ścierają. Słabo radzą sobie w piachu.