Jak w temacie X-Fusion O2 PV damper powietrzny konstrukcja z 2004 roku (wymontowany z haro shift r5). Jest to tłumik bez regulacji, tłumienie kompresji i odbicia ustawione fabrycznie, PV power valve ze strony producenta wynika że to platforma, napompowałem go 135 psi, a zamontowałem w rockriderze 6.3. Powiem tak: po przesiadce ze sprężynowego Apro Tough Shocka FDR, ten X-Fusion to poezja choć mniej czuły na małe nierówności (np. tarki na asfalcie czy centymetrowe dziury) i nieposiadający regulacji tłumienia, na szybszych zjazdach pokazuje swój potencjał. Rower z nim stał się bardziej przewidywalny i stateczny, na tough shocku miałem wrażenie że tylne koło jedzie swoim nikomu nieznanym torem (myślałem że to wina wiodkości wahacza) a jednak winien był FDR który mimo regulacji tłumienia na szybkich trasach spisywał sie o wiele gorzej, a i na równej drodze X-Fusion ma przewagę nad FDRem, a mianowicie nie dopuszcza do takiego bujania jak FDR.
Podsumowując: FDR-sprężynowy może i bardziej komfortowy przy turystycznych prędkościach , ale przy większej prędkości nieradzący sobie zbyt dobrze, X-Fusion natomiast proporcjonalnie odwrotnie, przy niewielkich prędkościach mniej czuły przy większych zaś ujawnia swoje moce trzymając tylne koło na wodzy.
I tyle by było, jak założę Foxa float r to zestawie go z X-Fusionem, ale to pewnie za parę ładnych miesięcy.