ronina

Mnie sie bardzo podoba.Kwestia komina to rzecz gustu,ważny jest osprzęt i działanie całości a komfort to sprawa indywidualna.Też mam siodełko 6 cm wyżej od giętej kiery w 26 calach.

Dziękuję.

Gdzie mozna kupic Salsę?Ile $ ?

Zgadzam sie jak wyżej.

Co to za lampki ,jaka cena?

Wejdzie z zapasem

Dla wzrostu 178cm 19 cali jest za duże?

Ale to ma być wideł dla amatora dla lekkiej i zapewne spokojnej jazdy a tu proponuje się zwierze o 150 mm skoku! Po co?Do tego zmiana piasty.... Na mój pomyślunek-zrób tak : 1-kup Recona Golda 100mm z MC lub nawet starszym systemem TK wraz z mametką.Ma jedną komorę powietrzną co dla amatora jest zupełnie wystarczające.Rebę nie każdy szczególnie początkujący umie dobrze dostroić (dual air). 2- kup hamulce SLX z metalicznymi klockami na radiatorach (br 666 lub nowszy br 675) i do tego tarcze sm-rt-67 z mocowaniem pod posiadane piasty.Z 2000zł jeszcze reszta zostanie. Taki amor i set slx-a da Tobie pełne zadowolenie (przetestowane na mojej własnej osobie)

Z tych trzech to Spec lub GT.Za jakość i model amortyzatora.Osprzęt się z czasem wymienia a dobry amor zazwyczaj zostaje na dłużej.

Jedynym sensownym serwisem XCM-a aby nic nie piszczało i trzeszczało jest jego wymiana na np. Mosso. Jedynym sensownym działającym amorem za niedużą kwotę jest dopiero XCR.

Jakie są dalsze losy Twojego projektu? Jakieś zmiany? Jak się jezdzi na widelcu Mosso? A może jest już SID? Dołącz aktualną fotkę.

Jaka jest cena ramy?

Dokładnie jak kolega wyżej...

Spec ma w ofercie sztywny widelec,inna opcja to NINER http://www.ninerbikes.com/Niner-taper-steerer-rigid-carbon-fork_2 , Trigon z Allegro http://allegro.pl/widelec-trigon-29-1-5-1-8-mc11a-carbon-karbon-i3132511932.html albo wideł Exotic Fork http://www.carboncycles.cc/?s=0&t=2, http://www.team29er.pl/testy/399-test-sztywnego-widelca-exotic-carbon, Mosso M3 ale jest dość niski i tylko alu. Coś z chin można też sciągnąć.

Mam Poloneza -warto zmienić na Mercedesa ?

A2C - co to takiego bo nie wiem?

Ja w swoim 595 zrobiłem tak: 1.po wyjęciu tarczy z zacisku delikatnie(!) naciskałem klamkę aby zbliżyć klocki do siebie 2.następnie często przymierzałem tarczę do uzyskanego dystansu miedzy klockami 3.po uzyskaniu skróconego skoku klamki otworzyłem zbiornik wyrównawczy i dolałem oleju mineralnego(kilkanaście kropel),zapobiegnie to ewentualnemu zapowietrzeniu układu. W ogóle to zadaniem zbiornika wyrównawczego jest kompensacja zużycia okładzin ale jakoś w moim przypadku średnio to się sprawdza. Natomiast gdy przyjdzie czas na wymianę klocków musisz pamiętać że masz przepełniony układ i przed próbą cofnięcia tłoczków należy otworzyć zbiorniczek na klamce.Inaczej tłoczki się nie cofną i nie włożysz w zacisk nowych klocków hamulcowych. Dawniej radziłem sobie trochę inaczej.Mianowicie pomiędzy tłoczek zacisku a tylną część (plecy)każdego klocka ham. wkładałem wyciętą i dopasowaną rozmiarem blaszkę z puszki od piwa .Jej grubość 0,1mm pozwalała zaoszczędzic na skoku klamki ok.3mm.

Dokładnie ja tak zrobiłem,działa jak należy-skok klamki zrobił się króciutki.Należy zachować ostrożność bo można za bardzo klocki zbliżyć do siebie i wówczas należy z kolei rozpychać tłoczki.Ale patent dobry,bo u mnie zasada działania zbiorniczka wyrównawczego coś nie za bardzo się sprawdza.

Też mam Mosso w ramie Kross Level A4,wersje rzekomo wzmocnioną carbonem i po roku jazdy nadal twierdzę że amor mi nie jest potrzebny. Zaś co do tego Accenta j.w. -dech mi zaparło.Zostałem fanem.

Chociaz nie interesują mnie 29-tki to osprzętowo Radon 6.0 jest ciężki do pobicia.Kupiłbym na pewno Radona.

A nieprawda,klamka 595 DZIAŁA z zaciskiem 596 .Bardzo dobrze zresztą.Mam tę kombinację i wiem co wiem.

Mnie ten Spec bardzo się podoba,ile jest wart?

Tłusta tarcza i klocki.Tarczę umyć i odtłuścić preparatem do tarcz,klocki nowe dać i KONIECZNIE sprawdzić zacisk na ewentualność wycieku oleju spod uszczelki tłoczka.Dokładnie to samo miałem 2-3 tyg. temu. Wyciek oleju zniszczył klocki,zafajdał tarczę,hamulec nie hamował wcale piszcząc głośno i silnie wibrując.Pomogła wymiana zacisku(niestety) i teraz jest o.k. Reszta ew. na PW.

Zniszczyłem już 2 suporty przez częste mycie roweru karczerem.Objawy to głośna praca korby ze zdjętym łańcuchem , cykanie łożysk korby oraz odczuwalna "gradacja" na pedałach podczas jazdy.Za każdym razem podczas sekcji zwłok suportu ujawniałem dużą ilość rdzy z brudem zatopionej w śmierdzącej czarno-brązowej mazi na łożyskach.Dodatkowo kropelki wody na tłustej pow. tulei suportu.Gruntowne płukanie benzyną i smarowanie nie było w stanie przywrócić życia łożyskom w 100%. Więc suport do wymiany i STOP dla myjek ciśnieniowych.