Ja nic w swoim bezprądowcu z łańcuchem nie cudowałem,co pare dni go szmatą przelecę przez jakąś minutę ,dwie.I łańcuszek mi błyszczy i pracuje cihótko jak japońska maszyna do szycia.
cihótko -specjalnie tak napisałem, a co -niech raz z błędem będzie.
Adamosie, masz jeszcze inny rower czy tylko na SS śmigasz?