Skocz do zawartości

sportsterman

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    116
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez sportsterman

  1. Jak przyjdzie Ci wepchnąć grubasa na Rysiankę to docenisz niedożywienie
  2. Takich niespodzianek nie miałem. Prawdziwy mróz to już chyba w przyszłym sezonie, wtenczas sprawdzę.
  3. Nie eksploatowałem go na poważnym mrozie, co najwyżej ok zera lub kilka st poniżej. W takich warunkach nie odczułem "tępienia" ale przyznam, że jak się "pędzi" w dół w prawdziwie zimowych warunkach to mało uwagi się poświęca obserwacji pracy amora [emoji12]
  4. Na grubo przez Klimczok i Szyndzielnię
  5. Ależ to JEST zabawa - co widać na poniższym filmie
  6. Na następny sezon będę musiał założyć opony 4.8
  7. Fajny wpis, zdjęcia tras znajome i nawet domki te same ;-) PS mnie to nawet w mieście się funtastycznie jeździ fatem. Uliczne dziury w drogach, krawężniki, schody, hopki i inne policjanty pokonuje się ze spokojem i uśmiechem na twarzy.
  8. Pole Taiga Fatbike z kątami: główki 66 st., podsiodłowym 77 st. oraz bazą kół dla rozm M 1240 (1180-1270)
  9. Fajnie zmodowany, gratki! Fabrycznie to miał chyba powyżej 14 kg.
  10. Czasem obraz potrafi zastąpić tysiąc słów. Owe foty dają odpowiedź na pytanie "Po co komu fatbike". Tłuścioch to nie tylko maszyna na śnieg i piach, jej przeznaczenie to także trail, co doskonale widać na powyższych zdjęciach PS fajnie by było przywrócić dział dla fatów.
  11. Zobacz na Surly O.D. (była w Salsie Mukluk2, tyle że z podwójnym blatem) > http://surlybikes.com/parts/drivetrain/od_crank http://surlybikes.com//uploads/downloads/Surly_Crankset_Dimensions.PDF
  12. Czyli gra warta świeczki. Ile daje taki tłumik ?
  13. Obecnie wersja Dude CF 9.0 EX jest już wyposażona fabrycznie w widelec RockShox Bluto RCT3 z tłumikiem Charger
  14. Bluto jak dla mnie jest ok. Nie mam wprawdzie zbyt dużego doświadczenia np. w enduro aby mieć szerszy punkt odniesienia ale jeździłem kilkukrotnie na testach Fatboyem Speca na sztywnym widelcu. Nie zaobserowowałem znaczącej utraty sztywności natomiast trakcja i dynamika jazdy się znacząco polepszyła. Specyfikacja fabryczna. olek19, świetna rama
  15. Podziękował. Od napędu foty nie mam, jak zrobię to wrzucę przy okazji, niemniej są dwa blaty. Wzrost 181, rozmiar M (z dostępnych S, M, L)
  16. Siemanko, oto mój Duduś Fatbike Canyona (Dude CF 9.0 katalogowo 12,9 kg) świetnie nadaje się do miasta. Jest zadziwiająco zwrotny i dynamiczny a przy tym niestraszne mu krawężniki, hopki czy dziury w jezdni. To taka ciekawa alternatywa dla miejskiego SUBa (Speed Utility Bicycle) w postaci CUBa (Cruiser Utility Bicycle). Szerokość opony wpływa na zwiększone bezpieczeństwo jazdy po wszelakiej nawierzchni, zwłaszcza najeżdżanie krawężników z ukosa, które nie powoduje uślizgu kół. W zasadzie jadąc na facie nie musisz wcale patrzyć pod przednie koło tylko w horyzont … i możesz po prostu jechać. Niemałym zaskoczeniem i frajdą jest wjeżdżanie i zjeżdżanie po schodach. W terenie leśno-górskim ma się poczucie bardzo dużego bezpieczeństwa. Podjeżdża w zasadzie pod wzniesienia, które trudniej pokonać innym rowerem, zwłaszcza amatorowi kolarstwa górskiego. Ograniczeniem jest oczywiście para w nogach i koordynacja ruchowa. Koła nie tracą przyczepności ani na stromej, ani na mokrej czy grząskiej nawierzchni. Przednie koło długo nie odrywa się od podłoża jadąc pod górę. Podobnie sprawa się ma ze zjazdami. Diametralnie wzrasta poczucie możliwości. Rower wręcz zachęca do spróbowania tego co wydawało się do tej pory niemożliwe. W terenie grząskim, który jest naturalnym środowiskiem fata to już zupełnie inna bajka. Rower pokonuje teren nieprzejezdny dla żadnego innego roweru. Przemierzyłem znaczną część Pustyni Błędowskiej w grząskim i średnio ubitym piachu i pomimo, że trzeba się czasem „napedałować” to rower dziarsko jedzie. Do takich warunków niemal niezbędna jest regulowana sztyca, chcąc pokonać najbardziej grząski teren nie zatrzymując roweru. Czasem wystarczy krótkie podparcie nogi bez wytracenia prędkości i jedzie się pewnie dalej. W warunkach zimowych jazda na Dude to sama frajda (ostatnia wyprawa to Droga Pod Reglami do Doliny Chochołowskiej). Śnieg, błoto, grząsko czy sypko - wsio radno! Zima na facie to świetna alternatywa dla nart czy deski. Grubas daje chyba jeszcze więcej frajdy! Polecam spróbować, kto jeszcze nie miał okazji.
  17. Dzięki Generalnie to lodu było więcej niż śniegu ale co tam i tak było fantastycznie. Sezon się dopiero zaczyna więc i na gęsty śnieg przyjdzie pora
  18. Serwus, u nas też bywa bardzo fajnie! Kilka zdjęć z eskapady fatami drogą Pod Reglami do Doliny Chochołowskiej z okazji Mikołajek, w sumie 18 grubasów w akcji: photo sharing
×
×
  • Dodaj nową pozycję...