witam
Używałem FL Teflon, Wax i teraz kupiłem ProRoad. Teflon jest OK, ale trzeba pamiętać, że: smarujemy łańcuch, czekamy, aż wyschnie, kręcimy troche łańcuchem i dajemy 2 warstwę. Wtedy wytrzyma troche dłużej, ale i tak pewnie max 200km. Jeśli go nie usyfimy za bardzo, to wycieramy szmatką i dajemy kolejną warstwę. FL Wax to porażka, nadaje się tylko i wyłącznie na lato i na suche warunki. Zimą wytrącałą się z niego parafina i było wielkie g...o a nie smarowanie . Pro Road jest chyba najlepszym produktem FL. Napęd słychać dopiero po ok.200km, ale nie ma tragedii. Nie łapie za bardo syfu, chociaż do czerwonego albo wax'a to mu brakuje. Nie jeździłem na zielonym, ale miałem odpowiednik z Pedrosa, Syn Lube. Napęd cichutki, starcza na długo, ale łapie brud. Nie wiem, czy gorzej niż zielony FL, ale mnie i tak wkurzał ten syf.
Teraz odkryłem coś takiego, jak oliwa do niszczarek Fellowes. No po prostu masakra. 3 godziny w śniegu po osie, kąpiel pod prysznicem, a na łańcuchu warstwa oliwy . No jak dla mnie bomba. Pro Road odstawiłem na półkę, poczeka do lata, bo jak się okazuje oliwka łapie trochę mniej syfku niż FL. Jak ktoś ma okazję spróbować, to polecam. Koszt takiej buteleczki to ok. 25-30zł za 350ml.
Aha, jeździłem też kilka razy na WD-40 i daje radę. Co prawda po suchym, i nie za dużo km, ale było OK. Ale na dłuższych dystansach to bym musiał pewnie stopery sobie do uszu zapodać bo WD szybko wysycha, a ta warstwa co pozostaje, to chyba na długo nie starczy.
pozdr