premier2

Mycie roweru Myjki/Myjnie ciśnieniowe - szkodzą rowerkom, czy nie ? Mój sposób na mycie roweru

Dla mnie nr 1 i nie zamierzam szukać nic innego. Co prawda zimą smaruję łańcuch innym wynalazkiem - oliwką do niszczarek, ale sprawdza się tylko w temp poniżej 5st, a najlepiej poniżej 0. Efekt: czyściutki łańcuch, cicha praca napędu, a buteleczkę 500ml mam za free, więc na najbliższe 100 zim mam problem z głowy . Kiedy jest cieplej, starcza na b. krótko, ale łańcuch dalej wyjątkowo czysty...

Hm, dla mnie najtańszą alternatywą okazał się zakup Rohloffa. 100ml za 20zł i po 1.5 roku zużyłem może 1/4 objętości na 2 rowery...

Cóż, dla mnie Diadora jest nr 1 wśród butów. Sam mam Teamracera w wersji MTB i teraz chyba wezmę sobie buty do szosy. Piękne wykonanie, dbałość o detale, super wygodne, no i cena nie zabija, jak u Sidi.

Rohloff 100ml Velotech sprzedaje w buteleczkach po 100ml. Rozlewane z dużej bańki...

2 przednie namierzone, szukam opon na tył. Jakie były różnice między wersją XC a XC II? Bo takie na chwilę obecną znalazłem... wojtekkrakow pół 4-ro paka już masz , ale wolałbym postawić cały

Zapytałem, ale podejrzewam, że będzie ciężko. Opony nagle zniknęły z rynku. Cholera, ja mam tak zawsze - jak sobie coś upatrzę, to albo wycofają z produkcji, albo brak rozmiaru, itp. W każdym bądź razie, ponawiam apel - kto wie, niech wali na priv, gg. 4-pak na najbliższym zlocie zapewniony .

Hejka, po czerwcowych szaleństwach na zlocie, postanowiłem zakupić szersze kapcie. Chciałem po prostu kupić szerszą wersję tego, na czym jeżdżę aktualnie, czyli Mythos XC II 2.1. Jednak, do jasnej @#$!&!!! nigdzie ich nie mogę namierzyć. Może ktoś wie, gdzie można je jeszcze kupić w tym rozmiarze? Szukam w necie i nic, normalnie porażka... pozdr oczywiście, tylko wersja zwijana

Moje też odsłużyły ponad 10000km, ale następne będą 540. W 520 pojawiły się luzy(akceptowalne) i niestety jedna ze sprężyn już słabo napina zatrzask, do tego wyrobiła się jedna śruba na imbus. Ale z zakupu jestem zadowolony i służyły bardzo dzielnie. Bardzo dobry wybór dla zaczynających przygodę z SPD z uwagi na rozsądny koszt za dobrą jakość.

Dokładnie. Np Scott Fuga Offroad różni się od wersji szosowej tylko i wyłącznie tym, że jest sprzedawany bez daszka. Ja też odpinam daszek z kasku na szosie, pozycja na rowerze trochę to wymusza...

Od siebie dodam, że możesz popytać wśród znajomych i spróbować kupić litr Rohloffa. Setka wychodzi po ok 20zł, a wystarczy spokojnie na 2 sezony(albo i dłużej). Co do jakości, to już sporo napisano o nim na forum, nie będę się powtarzał .

Ja nie wiem, co wy macie z tymi Sigmami. Mam 2 liczniki 1106DTS i ten w szosie może za wiele nie obrywa, ale drugi w MTB dostaje czasem nieźle popalić. Nie raz nadajnik mocno oberwał gałęzią i absolutnie nic się nie dzieje. Wystarczy poprawić ustawienie nadajnika i OK. Rzeczywiście mocowanie na gumkę nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem, ale jakoś daje radę... A baterie na razie trzymają.

THX Morox, właśnie o to mi chodziło...

Mimo, że nie jestem zwolennikiem obowiązkowej jazdy w kasku, sam zacząłem jeździć częściej w kasku . Chociaż dzisiaj widziałem wypadek w Łodzi na maratonie, który trochę mnie zmroził. Zawodnik leżał na trasie nieprzytomny z rozwaloną skronią. Być może kask zapobiegł poważniejszym obrażeniom(tego akurat nie wiem), ale niech to będzie ostrzeżeniem dla tych, którzy uważają, że kask jest remedium na wszystko... Gość trafił finalnie do szpitala ze wstrząsem mózgu, ale w całości i chyba bez złamań. Wyglądało to koszmarnie, jak sobie przypomnę.