Raz wybrałem się na działkę, miałem coś tam odebrać.
Działki są zaraz obok gimnazjum, tak sobie jadę a tam grupa dziewczyn się na mnie gapi.
Kiedy zatrzymałem się żeby otworzyć bramę spojrzałem w prawo a tam 5
lasek jedna nad druga znowu się we mnie wpatrywały, w końcu nie wytrzymali i parsknęli śmiechem
Oto Polska, nie wiem jaki one miały cel, ale na pewno nie wywarły na mnie presji i wstydu że jeżdżę w kasku.
Trzeba być odpornym na takie sytuacje, są jednak osoby dla których założenie kasku to obciach.
Jak by spotkali taka grupę lasek pewnie więcej by kasku na głowę nie założyli...
Co do trwałości kasku to fakt, po jakimś czasie plastik traci właściwości.
Większych wypadków nie miałem ale w ostatnim sezonie jadąc nie zauważyłem nisko wiszącej gałęzi i dostałem po kasku.
Oj pewnie miał bym guza gdyby nie kask Uderzenie nie było mocne ale poczułem je na swojej głowie.
Temat o stroju kolarskim to może na innym temacie bo po co robić offtopa