Klika słów ode mnie. Mam GX Eagle z owalnym blatem banless 36t i manetką gripshift. Przejechałem ok 200km. Startuje w płaskich wyścigach (do 1000 m przewyższenia), nie mieszkam w górach, stąd taki dobór przełożeń. Do tej pory znalazłem dwa minusy. W manetce przydałby się wskaźnik biegów taki jak w sram attack, żeby widzieć na jakim biegu jedziesz. Po tak niewielkim przebiegu na korbie widać już przetarcia anody. Taka sytuacja miała miejsce w każdej korbie na jakiej jeździłem, ale nie tak szybko. Po za tym jestem zadowolony.