bez jajów. kilka lat LF Classick ( z 2003 ) byl moim głównym rowerem. pare wyścigów zaliczył. czołówke z autem...
dobra geometria. dobre wykonanie. nawet lakier po ok 5 latach dobrze wygląda. a waga 1930g wg katalogu. 1915g realnie. a wszystko to za 295pln...
dokładnie. na maraton jak znalazł. na kręte trasy XC trochę mułowata. choć może z niższym widłem bo marcok ze skokiem 90mm to jak Manitou o skoku 110mm lub coś około...
Accent. to dopiero jest ciekawa rama. droższa, cięższa i w ogóle
kiedyś myślałem by wstawić swojego LF w ranking l-b. ciekawe jakie byłyby reakcje przy wadze tego roweru poniżej 9kg ( tarcza tylko z przodu )...
oczywiście z lżejszą ramą byloby łatwiej ale...
w swoim rowerku poszedłem w kierunku Boplighta. u mnie sztyca po lekkim tuningu to 240g w rozmiarze 400mm, mostek 120mm-126g. rogi po lekkich modach 53g. ale nawet bez cięcia i wiercenia pozwoily by te komponenty zejść trochę z wagi
do tego przerzutka przód Deore. w wersji top swing poniżej 130g...
manetki tu nietuningowane 7.0 z przed lat 140g...
modowałem identyczne konstrukcyjnie Attacki. rezultat 116g a można jeszcze kilka g urwać...
gdybyś chcial pozostać przy tej ramie z czasem możesz złożyć pomimo jej wagi solidny, dosć lekki rower