Od paru tygodni mam Bolta. Ten sam soft co Elemnt tylko w mniejszym, zgrabniejszym opakowaniu.
Podpisuje sie pod wszystkimi wymienionymi plusami.
Wiele minusowe mnie nie dotyczy, segmenty mnie nie kreca, na nawigacji jezdze sporadycznie.
Dwa tygodnie temu mielismy klubowy Solstice ride "Octopus", robienie wszystki mozliwych wariacji podjazdow na okoliczny najwyzszy punkt w tej czesci kraju. Ok 100km i prawie 2000m w pionie, gdzie i stad nazwa, trasa przecina sie i krzyzuje wielokrotnie. Masa ludzi na Garminach narzekała na warjujaca nawigacje. Wahoo-owcy byli zadowoleni.
W moim klubie, gdzie na niedzielnych ustawkach przybywa 50-60 osob, jest pare bez zadnych licznikow, reszta na Garniakach, w zdecydowanej wiekszosci 810 i 1000. Ale zauwazylem, ze coraz wiecej osob zaczyna sie interesowac Wahoo.
Wahoo pod wzgledem komunikacji (ladowania tras, zrzucania treningow, powiadomien), ustawien (za pomoca apki), funkcjonalnosci, jakosci wyswietlacz, jest sporo do przodu w porownaniu do Garmina. Do tego kupujac Bolta w zestawie jest dolaczony uchwyt na kierownice ustawiajacy komputerek przed mostkiem. I do tego jest maly, duzy plus.
To akurat nie jest wspomniany uchwyt