Puklus

A więc TK, a więc nie ma sie czym cieszyć. Bez rozbierania głębszego, możesz zrobić tak: - odkręcić linkę - zdjąć obejmę - wykręcić tłumik kluczem 24 najlepiej nasadowym - zdiagnozować ilość oleju oraz poziom działania blokady. - podjąć odpowiednie kroki by naprawić blokadę. Diagnoza jest prosta, nawet jak jesteś księgowym i jedyne na czym sie znasz to podatki etc. Robisz bagnet z czegokolwiek, np szprychy. Sprawdzasz ile mm oleju jest od góry. Jego poziom ma być na tyle wysoki by zakrywał dolną uszczelką ( oring) w blokadzie. W TK nawet ma być trochę ponad. Dodatkowo kręcąc pokrętłem blokady na dole ma sie otwierać i zamykać zawór. No i nic nie powinno być połamane i pogięte.

Zatem poczekamy aż nadejdzie świt

Jak ta grupa będzie tk upierdliwa jak szosowe Di2 to ja bym tego nie chciał. Nie wspominając o specjalnie delikatnej budowie. No ale zobaczymy

Już gorszego zdjęcia pokrętła dać nie mogłeś ? Normalna zaślepka jest złota, ma napis gate, i rozmiar klucza do obsługi. No i powinna być naklejka na koronie.

Jak na pokrętle jest napisane compression to tłumik MC, jak tylko lockout, to TK .

Powodów jest kilka: - brak oleju, za niski stan oleju i blokady niema. Czemu za mało, a no bo wyciekł. - padła blokada, ze starości, ze zużycia, no zdechło i już. A ten TK jest raczej nie naprawialny. - obie opcje naraz także sa możliwe. Jeżeli to Recon z tłumikiem MC, da sie wszystko naprawić, jak TK, to sam tłumik jest mało rozbieralny, to plastikowa jednorazówka. Mam nawet gdzieś taki, może by i pasował. W każdym razie trzeba zrobić serwis widelca. Może to kosztowac nawet 100-150zł, zależy gdzie i kto ci to będzie robił.

Ja osobiście nie mam, ale macałem wiele magur mt2, 4,5 czy 6 lub 8. Polecam z klamką z tworzywa. Odnośnie Hope, ta to hamulce premium, drobie, świetnie wykonane, jednak odpowietrzanie hamulca jest dość dziwne i upierdliwe. Zerknij na filmiki od hope. Jednak nie powinienes sie na niech zawieźć. Sam mam w planie kupić 4 tłokowe hopey

Mnie zastanawia pewien fenomen manetki, w np rebie, gdzie mamy dość (prostej budowy) zaawansowany tłumik kompresji z ficzerami jak gate, manetki są typową blokadą, nie pozwalają korzyztać z kompresji. Tak były adjusty ale dziwne i sie nie przyjęły. Ale juz w RST gdzie jest zwykła blokada skoku, zrobili manetkę wielo-klikową ... ja tego jakoś nie rozumiem.

Centurion to producent.

No poza tym że wygląda jak wygląda ... a nie wygląda, działa jak należy, dźwignia działa lekko, odklikuje się również lekko, można spiąć 2 blokady naraz co jest niewątpliwie najlepszym ficzerem w tym nie koniecznie dziele sztuki.

No to na stronie producenta czy google znajdziesz na pewno.

Podpasuje, hebel 666 chyba był taką hybrydą i później wyszedł 675.

Ile razy był macany, ciężko orzec, klęknął po niby piaszczystym maratonie, co akurat nie dziwi. Rower ma ponad rok, wiec tyle żył, znaczy tak mi sie wydaje ze rower ma mniej jak 2 lata. A pierścionek jak pencnął, to już raczej ozdobnie, kolczyki czy cuś ... Natomiast siłę spokoju to moim zdaniem trzeba mieć do wkładania uszczelek z warą, twardych jak beton, do zasmarowanego po uszy korka, smar ... smar szwedzie a ty składasz, uszczelka wylata jak mydło pod prysznicem ale składasz dalej. A no i tez do ustawiania nowych hebli shimano po jakimś tam przebiegu, tu trzeba mieć naprawdę pokłady wszelakich cnót by nie dać się ponieść wodzy fantazji co byśmy zrobilo właścicielowi owego sprzętu ;D

A no jakoś uruchomiłem puszloka co był już skazany. Wewnątrz jest taki mechanizm jak z długopisu, podobny, z tym ze te z długopisu potrafią po 10 lat działać ... Jest tam smieszny ucięty pierścień, i jeszcze 2 plastikowe elementy. Po dokładnym oczyszczeniu i nasmarowaniu mechanizmu, składamy. Nie działa, no to rozbieramy, obracamy pierścień o ok 90 stopni bo z tego co pamiętam ma 4 takie same jak by segmenty ( a może 8 i 45 stopni, nie mam teraz manetki pod ręka). Jak obrócimy 4 razy i nadal kiszka, to zdejmujemy pierścień i obracamy jego płaszczyznę o 180 stopni i powtarzamy poprzednie 4 kroki. Jak to nie pomoże możemy z tej manetki zrobić ozdobę czy cuś ... A wy nadal sugerujecie sie tym co producent produkujący taki bubel ma do powiedzenia ? No to ja wszem i wobec powiem: Tak POP LOCK ładnie pracuje z sidem 2013. A skoro poplock jest zamienny z manetką suntoura, to i ona sie sprawdzi. A różnice w ciągach ... a kto by sie tym przejmował skoro na początku pokrętła i na końcu tyle luzu zwykle jest

Pierwsza seria MT2 ma całe zaciski czarne i typowe klamki. to chyba pierwsza seria, a na pewno ta nie fajna. Wady: - łamliwa dźwignia, jedna wywrotka klamki niema - kijowe śruby w obejmie, a same obejmy lubią pękać - zalewa nie tylnego hebla czasami jest sztuką magiczną - kamki szybko łapią luz Nowsza seria wygląda tak: zacisk i klamka Seria pozbawiona wad poprzedniej. Tych które wymieniłem. Heble sa tak dobre że można wymienić klamke, nową, suchą do przewodu, po uprzednim zalaniu klamki i ne trzeba odpowietrzać

Który model masz na myśli, podaj to ci powiem. pierwsza seria MT2 sobie daruj, nowsza już śmiało można brać.

Każda oś jest sztywna Jednak w slangu rowerowym oznacza to taki rodzaj mocowania piasty do widelca czy też ramy, gdzie by zamontować koło musimy przewlec oś przez widelec/ramę i piastę jednocześnie. Zwykłe ośki na 9/10mm, można umieścić w widelcu/ramie bez tzw, QR czyli quick release - szybkozamykacza/zacisku koła. Bez niego koła wypadną, gdy podniesiemy rower ale na upartego jechać można. W sztywnych osiach nie ma osi w piastach ... bo wyjmuje sie ją do demontażu kół., sztywnych osi jest kilka standardów: - 20x110mm - gdzie pierwszy wymiar to średnica osi a drugi długość montażowa piasty. to pierwszy z powstałych, obecnie ostał się tylko w DH, dotyczy oczywiście przedniej piasty. - 15x100mm, - pojawił sie dość nie dawno, szybko zastępuje osie 9mm w widelcach początkowo XC a obecnie nawet enduro czy freeride'u. - 15X110mm - pojawił sie nie dawno, stosowany do widelców tzw boost, do cięższych zastosowań. - 12x135/142 - również pojawił sie nie dawno, wszedł szturmem do ram, początkowo zjazdowych w celu usztywnienia tylnego trójkąta, obecnie stosowany w niemal każdej nowej ramie. - 12x100 - świeżynka, stosowana w rowerach CX-cyclocross, czyli przełajówkach, w najnowszych konstrukcjach są stosowane piasty 12mm z przodu i z tyłu - w tych na hamulce tarczowe. Z tym że te z tyłu mają 12x135. Są też oczywiście inne standardy jak np 150 mm z tyłu czy z przodu stosowane w fatbikach czy rowerach DH itd. Warto wspomnieć ze nie zawsze przy średnicy osi jest QR. QR jak pisałem jest skrót od szybkiego wyjmowania koła, a pierwsze ośki 20mm były mocowane na 4, 5 czy 6 imbusów i na pewno do QR sie to nie zaliczało W ramach czasami mamy QR z wajchą - możliwość wyjęcia koła bez narzędzi np Maxle , lub na imbus 5 lub 6 mm i niestety bez klucza nie wyjmiemy koła. Jeszcze jedno Zwracajcie uwagę na nazwę widelca np Rock Shox Pike 27.5 różni się od tegoż samego modelu o nazwie 27.5+, ten plusik oznacza ze ma ma oś boost czyli 15X110 i zwykłe koło będzie miało spory luz, bez adapterów sie nie da tego poskładać.

Czy to piczor pro ?

A 27.5+ to nie ma czasem 110mm jak niegdyś 20mm? A adaptery są na pewno, szukaj a znajdziesz A w ogóle nowy pike z pudełka powinien być wyposażony we wszelkie adaptery i bottomles tokeny.

Jeżeli XCR nie ma plastikowych ślizgów to będzie lepszy.

No Powinien, Ale rodzajów silników jest multum a do każdego podchodzi sie inaczej. Skoro ten jest przeznaczony do napędów, powinien być zdolny do współpracy z regulatorami.

Nie, ta manetka nie będzie działać bezpośrednio. Jeżeli to zwykły silnik szczotkowy to nie będzie to tak działać jak myslisz. Musisz mieć zewnętrzny regulator. Najlepiej z tym problemem idź na elektrodę lub forum o rowerach elektrycznych.

To silnik szczątków woec bedzoe działał normalnie. Jak dorobił dokupić mu regulator obrotów czy też mocy to spokojnie bez większej elektroniki napedzisz nim od taczek po wersalka jak ci przyjdzie ochota.

Normalny silnik będzie działać bez niczego, ot zwyczajna wajha zaliczająca prad i jedzie. Niestety te układy są bardzoej skomplikowane, mają czujniki w korbach by wiedzieć kiedy się krecic a kiedy nie, bez sterownika nic nie zdzialasz. Malo tego do konkretnego silnika trzeba konkretny sterownik i inne części bo inaczej nie ruszy.

Magura MT pierwszej seri owszem, nowsze są plug&Play zalewasz i zapominasz ze masz. A jak trzeba to zalewasz jeszcze raz i masz. Nie ma problemów już.