Tak, przy dobiciu zawieszenia, cały łącznik wchodzi w rurę, nie bardzo można z tyłu cokolwiek zamontować. odnośnie śrubek, zmysł był taki, iż w miejscu mocowaniu, otworu, w łączniku będzie zagłębienie na śrubkę i zdało by to egzamin jak by konstrukcja mojego usztywniacza była z kutego aluminium 7005 czy innego duralu konstrukcyjnego. Tak nie jest więc szybko gwint sie rwał.
W sezonie zwyczajnie zipem, po wielkopolskiemu trytytką spinam