Tak że tego zabrałem sie za manetkę ...
Tak to wygląda.
mechanizm zapadkowy, o ile to tak można nazwać widać na 1 zdjęciu na dole. to pionowe wycięcie służy do zahaczania bolca, który widać wyżej. Jak widać jest tam mało miejsca na zrobienie 10 stopni. Można ... jeżeli bolec zeszlifujemy bo franc jest gruby, ma 2mm.
Jeżeli udało by sie zeszlifować bolec do 1mm, i zrobić trójkątne ząbki, myślę że można by było zrobić taki ... jak by adjust bez ingerencji w wygląd manetki.
I to by mogło całkiem nieźle sie sprawować, ząbki będą musiały być odpowiednie z racji ze jak będą za małe sprężyna może cofać dźwignie, choć biorąc pod uwagę, fakt ze z poplockiem zawsze były problemy z odbijaniem to raczej to nam nie grozi.
Tak wygląda druga strona, po prawej mamy, w dźwigni wyżłobienie także dokładnie 2mm. Można tam nakleić, czy z kleju, czy czegokolwiek zrobić takie górki i do korpusu, który jest aluminiowy można przykręcić coś na sprężynce ... to trudniejsza opcja, jednak jak coś nie wyjdzie nie zepsuje manetki.
EDiT:
Przy drugiej opcji wpadło mi do głowy:
Do plastikowej dźwigni przykleić kawałek blaszki np. 0.5mm, napunktowaną wedle uznania. po drugiej stronie w aluminiowym korpusie, jak widać sporo miejsca jest, wiec można np ze sprężyny zegarka lub z myszki do laptopów sa te taki z regulowaną długością przewodu, tamta sprężynka powinna być ok, utworzyć z niej sprzyjające ramie zahaczające o wypunktowane górki w blaszce ... trochę to może skomplikowanie brzmi ale nie wydaje sie skomplikowane w realizacji. myślę ze na dniach sie za to zabiorę.