Puklus

Przerzutka będzie działać, owszem, jednak z wiadomych przyczyn nie w każdym przypadku. No 50t bez dodatkowych ficzerów jak np wydłużenie haka może se okazać nie możliwe lub kłopotliwe. Pamiętajcie ze napęd 11sp był początkowo do 42. napęd 12 jest do 50t. A ze w miedzy czasie inni producenci zapełniają luki o których nie pomyśleli giganci ... napęd 9s także niby do 32 jest max a robią kasety 36t. Przednutki DS10 ogarniają spokojnie kasetę 42t. ale 50 może być za duzo. Pomyślał bym nad NX'em.

Musisz znaleźć bębenek pasujący do danej piasty.

Wycieranie klocków nic nie da.

No za 150 zł przelanie hamulca to cena, ło panie jak za darmo Aby pozbyćsie pisku i jęczenia musisz: - sprawdzić jakie masz klocki - organiki to do kosza, metaliki to do pieca i wypalić je do czerwoności. Nasepnie zostawić do ostygnięcia. Na koniec przetrzeć lekko pamierem ściernym ok 120 gramatury. - Tarcze porządnie i skrupulatnie oczyścić mechanicznie, z syfu, pyłu i błota w zakamarkach. Po czyszczeniu umyć powierzchnię cierną odtłuszczaczem do tego przeznaczonym ( nie benzyna sie nie nada) lub płynem do mycia naczyń - Na koniec przetrzeć tarcze papierem ściernym ok 120-200, można wodnym. Taki set powinien za skutkować poprawną pracą. Jak się przyłożysz to będzie ok. Jeżeli to hamulec shimano sprawdź czy zacisk nie cieknie. Serwis zacisku to bardziej skomplikowana rzecz. Najlepiej jest wyjąć tłoki, uszczelki, oczyścić je i nasmarować odpowiednim smarem. Ważna uwaga inny smar jest do Hamulców na olei i inny na dot. Najlepiej jednak znajdź solidny serwis w okolicy i oni sie tym zajmą. Tez nie daj sie naciągnąć. Zapytaj tutaj czy to co zaproponowali to rozsądna opcja.

Jak masz kasetę campy to tylko campa. Ewentualnie zmiana bębenka. Na standard shimano nie da się założyć campagnolo.

A więc zacznijmy : Wspomnę tylko ze materiały pobrane ze strony Strona Rowerowa u Zbooya bardzo dobra strona na którą każdy rowerzysta powinien zaglądnąć. To co widzimy to oczywiście są zębatki jakieś kasety po podanym przebiegu, jak widać po znacznym przebiegu zębatka jest dość zdeformowana co upośledza prace napędu. Jeżeli chodzi o naprawę zębatek można to zrobić na 2 sposoby: - jeżeli jest możliwość rozebrania całkowicie, kasety/korby, możemy naprawić zębatkę pilnikiem okrągłym o średnicy ok 8-9mm. - jeżeli nie mamy możliwości rozebrania kasety, jest zanitowana na amen np XT można to zrobić wiertarką i kamieniem szlifierskim o takiej samej średnicy ok 9mm Oczywiście jeżeli mamy kasetę z przedziału 30-50zł nie ma to sensu bo naprawić całą kasetę to naprawdę dużo roboty. Musimy dążyć do przywrócenia zboczu zęba pierwotnego kształtu jak to pokazuje rysunek powyżej. Wzorować sie należy najmniej zużytą zębatkę ( najlepiej nową tylko nie 11t bo ona jest trochę inna ) lub ewentualnie druga stroną zbocza. To by było w sumie tyle, zainteresowani doczytają sobie na stronie zbooya co i jak. Wystarczy kliknąć index i odszukać kasety/szlifowanie. Również w tym temacie można swobodnie podsyłać linki do zdjęć swoich zębów w celu uzyskania odpowiedzi czy przyjmie nowy łańcuch. Kółeczka z przerzutek i ogólnie wszelkie koła zębate współpracujące z łańcuchem można tu zamieszczać, rowerowe oczywiście. W razie ewentualnych pytań czy sugestii piszcie do mnie na PW. Dorzucę Jeszcze zasady Pisania w tym temacie: 1. Wrzucamy zdjęcia napędu czyli zębatek, zdjęcia mają być ostre, wyraźne, jasne i zrobione prostopadle do zębatek. Przykładowe zdjęcia: Zdjęcie poprawne ; zdjęcie nie poprawne 2. Nie dodajemy zdjęć ścian, dywanów, trawników, etc, gdzie na 2 planie w cieniu przypadkiem stoi rower. 3. Nie zadajemy zbędnych pytań typu : "A gdzie jeździłeś ze tak zużyłeś napęd? ", a także dyskusje ograniczamy do minimum, żeby było przejrzyście. 4. Wrzucamy Zdjęcie, zadajemy pytanie, nie opisujemy swojego życia, nie piszemy eseii. Krótko, zdjęcia - pytania. W skrócie jak by ktoś nie rozumiał po polsku - zakaz polemiki, poza najważniejszymi pytaniami. Dopuszczone są pytania jak wygląda, czy warto czy nie warto. Na ile km wygląda. Jaki łańcuch ewentualnie zastosować do obecnego stanu kasety. Można w skrócie opisać ile km na jakim łańcuchu i w jakich warunkach było użytkowane. Generalnie wszystko, co tyczy się konkretnie stanu pytanego elementu. Za uporczywe nietrzymanie się zasad, trolowanie i nie rozumienie co znaczą powyższe punkty przewiduję nagrody.

W teorii. Takiej samej jak bąbelek powinien zostać porwany przez strugę płynu. Jeżeli w zacisku lub klamce są jakieś zakamarki, to żadna metoda nie będzie skuteczna poza odpowiednim obracaniem zacisku/klamki. Nie wiem w którym miejscu przewód wchodzi w ramę, ale odkręć zacisk przy zalewaniu a rower ustaw w miarę pionowo, by przewód był pionowo. To pomoże, dodatkowo możesz obracać zaciskiem podczas zalewania.

Nie Tez nie. Te tłoku czasem pękają. Czasami same z siebie, czasem przypadkiem lekko im ktoś pomaga. Mam takie tłoki. Mogę ci zaoferować pomoc ale to nie nastąpi prędzej jak w połowie września.

Jeżeli czyściłeś i dalej masz mokre ... to no reklamacja.

Niczym. Wytrzyj ją papierem delikatnie. Jak się upierasz umyj w wodzie z płynem do naczyń i dokładnie osusz.

Albo ktoś nasmarował zacisk Albo masz wyjątkowego pecha. Wyjmij klocki, wyczyść starając sie nie dotykać powierzchni ciernej, wyczyść także tłoki wewnątrz zacisku. Jeżeli po nie długim czasie będzie nadal wilgotno, zaiste masz cieknące hamulce. Dodam iż mnie to nie zdziwi ani troszeczkę.

Wyjmij koło, rozepchnij tłoki na max. odkręć odpowietrznik w klamce. Jak pocieknie to znaczy ze było za dużo. W miejscu w którym zaznaczyłeś w zbiorniku wyrównawczym nie ma żadnego ciśnienia. Klamka stamtąd czerpie płyn a dopiero później nadaje mu silę. Nowe klamki tak czasami mają. Nowe, czytaj jakość shimano. Spuść płyn, odkręć dekiel, ładnie wyczyść membranę i powierzchnie sie z nią stykające o poskładaj ponownie,

Wydał masę pieniędzy

Możesz śmiało naciskać klamki. Jest kilka "ale" jednak. Jak nie było tarczy, tłoki sie wysunęły i tak zostały. w wielu heblach np w magurze można śmiało klikać klamką aż do końca, klocki sie zejdą i tyle. W innych tłoczki są krótsze i może sie rozszczelnić układ, pocieknie kropelka płynu, lub więcej i hamulec zapowietrzony. W najgorszym wypadku zalejesz olejem klocki i będą do wymiany. Rozepchaj tłoki i sprawdź jak działa hamulec. Jeżeli to shimano, klamka powinna być średnio twarda.

Twoj link wywala 404 u mnie ale TU dałem to samo. Jest to ciekawa propozycja. W cenie ok 700-750zł mamy 6 tłoków do dyspozycji.

Pytanie pierwsze: kiedy zmieniałeś płyn ? Pytanie drugie: czemu ganisz hamulec, jak to klocki winne są jak to zwiesz - darciu ryja ? Pytanie trzecie: który z wymienionych siła, waga, działanie możemy skreślić ? Piszesz enduro sporadycznie ale heble do XC za słabe ... No to sobie heble DH zastosuj ale wagę na dzien dobry musisz skreślić. A nawet jak trafisz lekki okaz to cenowo wygląda ciekawie i tak w kółko. Jak chcesz dobrze i dobrze w zestawieniu z dobrze i w dodatku drogo to kup sobie któryś model Hope. Jak jesteś zwolennikiem Japończyków kup saint lub zee i zapas oleju do zmiany. Jak wolisz szwabskie piwo, kobiety i technologie kup Magurę, myślę że mt4 już cie z butów wyrwie ale jak mało to kup MT5 to przy okazji połamiesz sobie widelec jak masz jakiś miałki. Wolisz muuuurica i burgery, bierz avid elixir 7,9 lub code, guidy zostaw fanom nie hamowania.

No skoro masz db1 i chcesz mt5 to jak byś z poloneza do lambo wsiadał ... Jak trzeba ci kotwicy to mt5 jest słusznym wyjsciem, jak nie mt4 z dobrymi klockami jest jak najbardziej na miejscu.

Owszem kocie, przyjrzałem sie i jest tam malutka kropka. Zakładałem dziś na tarcze promaxa - uzywane. Docierałem jak zalecałeś, gently, no i siła ok 40-50% hebla mt4 na klockach swiss metal, nie jęczą podczas hamowania ale przy 0 prędkości nadal lament świętokrzyski.

Spotkałem sie z oznaczeniem 74 i 7p. Jeżeli chodzi o kompatybilność to pasują klocki z elixirów, z shimano i tektro po lekkiej modyfikacji. Można by zrobić coś w rodzaju kompatybilności klocków z danym zaciskiem ale trzeba mieć dane.

Legitny MT2/4 z aluminiową kalmką ( dźwignią ) i klockami swiss stop sintered metal, plus tarcza rt66 swobodnie plasuje sie jak deore XT lub wyżej nawet. Z tym ze moc jest lepiej wyczuwalna. Wadą tańszych magur są właśnie klocki, bo spisują się najwyżej ok. Ważne jest też poprawne odpowietrzenie a to niestety jest gorzej pomyślane i trudniejsze niż w shimano. A może okazać sie konieczne bo heble magury dostarczane są w jedynej słusznej postaci hamulca tylnego o długości 2-2.2m. Jak się łatwo domyślić klamki są symetryczne. Moja juz w pewnym sensie opracowana metoda: zakładam ze nowy hebel jest w 100% dobrze zalany - Przed skracaniem przewodu zaciskam klamkę aż klocki się zetkną. Bez obaw, jak oba pracują równo, nic nie wypadnie. - Ucinam dany odcinek, zarabiam czyli kocówka oliwka etc. - skręcam i uwaga delikatnie, duuużo delikatniej niż w shimano, następnie wg zaleceń magury odkręcam odpowietrznik w klamce - kolejna uwaga! jest plastikowy i łatwo go uszkodzić - delikatnie. - wciskam pustą strzykawkę bez tłoka, nie za głęboko bo zatka przepływ. - zalewam oleju w strzykawkę, najlepiej magura royal blood, bo takim sa heble zalane. Niewiele, ok 5-8ml. Jest niebieski. - teraz wsadzam (jak to nazywamy na warsztacie pussy spreder) rozpylacz do tłoczków w zacisk. - wg instrukcji magury pompuje klamką z rożnymi kątami nachylenia klamki i stukaniem w przewody korpus etc. Po to właśnie było zaciśniecie klocków na początku, by ewentualny ubytek płynu lub powietrze w początku przewodu wypchać do klamki i do strzykawki.

Przy wolnej chwili przetłumaczę co ciekawszego chłopaki tam piszą i wrzucę tabelki.

No wstawiasz klocki shimano za 20 czy tam 30zł i masz spoko hebel, wstawiasz metale Swiss stopa i masz niemal kotwicę.

Witam. Takie spostrzeżenie. Z racji ze nam sporo hebli schodzi na warsztacie, zamowiliśmy co było dostępne. Magurę mt2 w wersi workshop oem, W pudle serwisowym po 15 pakowane. Czym sie charakteryzuje ów hamulec. No, klamka typowa Magura, dźwignia plastik, zacisk typowy Magura, przewód plastik, zaciskany na króciec jak węże ogrodowe lub wężyki ciśnieniowe. Przy skracaniu montuje się na baryłkę jak zwykłe przewody. Kolejnym i tutaj sedno, charakterystycznym punktem są klocki. Napisano na nich Magura typ 74. No co powiem ... no dno. Z tarczą rt56, po przejechaniu dosłownie 30m piszczą nie miłosiernie - jak by shimano, jak by je kto oliwą namaścił. Po wyjęciu klocki zeszklone. Tarcza nowa prosto z pudła i klocki tez nowe z nowego hamulca. Po wstawieniu pierwszych lepszych klocków od tektro ( wymagane było lekkie piłowanie) cisza. Bez dotykania tarczy więc była czysta. To juz kolejny przypadek więc to nie losowość. Nie wiem co to za klocki i do jakich tarcz sie nadają ale uważajcie na ten typ 74.

Skoro myślisz o napędzie 1x to ... logicznie myśląc .. jakie to ma znaczenie, skoro na korbie nie ma przerzutki ... a manetka odnosi się do kasety i przerzutki z tyłu ?

Jest to do zrealizowania poprzez matchmakery do zmiany przekładni i zamiany śrubki B na dużo dłuższa ... Ale "tak o" to nie.