Sol

Nie ma czegoś takiego jak lepszy rower czy lepszy amor. Jest rower który komuś (jeźdźcowi) bardziej pasuje albo nie. Dlatego to co się ciśnie na usta jako pierwsze brzmi "objedź i wybierz to co pasuje najbardziej". Ale to co się ciśnie jako drugie mówi, że z objechaniem Radonów i Canyonów będzie problem. W takiej sytuacji trzeba odwołać się do zdrowego rozsądku, a ten mówi że przy zakładanym budżecie (6-7 k jak mniemam) oraz zastosowaniu (nic szczególnie technicznego) najlepszym wyborem jest sztywniak. To dlatego, że za tą cenę jest wyższa szansa wyrwania czegoś na osprzęcie wyższym niż podstawowy. To dlatego również, że duże koło na tyle ułatwia sprawę w terenie, że kwestia zmiękczenia tyłu staje się mało paląca. Jeżeli już koniecznie full i koniecznie ze wskazanych to albo Canyon albo Cube. Imo przy przewidywanych zastosowaniach (a przewiduję las i generalnie spokój na szlaku) nie ma potrzeby inwestowania w coś więcej niż 120 mm, a obie firmy zwyczajnie robią dobre rowery. O ile więc nie schrzanisz kwestii doboru rozmiaru, będziesz zadowolony i tyle.

Szóstka ma lepszy (w sensie szczebel wyższy) amor z blokadą w manetce, napęd SRAM, tudzież korbę 2x10. Ja bym dołożył, bo taka konfiguracja bardziej mi pasuje, a przy tym sprzęt jest pewnie odrobinę lżejszy. Generalnie za 500 zł warto. Tylko korba jakaś mocno miękka. Jeżeli masz mocną nogę po szosie może być za lekko. Ale to akurat wymienny element, więc nie ma się czym zbytnio przejmować.

Santa Cruz dopiero w tym roku przeszła z 2 lat na 5. Rozumiem, że wcześniej była gównem, teraz już nie?

EC90 fajnie tłumi drgania i poprawia komfort - ale różnicę widać najbardziej jak się ją wciśnie do jakiegoś alu kloca. Co nie znaczy, że zmienia HT w fulla, jest odrobinę przyjemniej i lżej. Kółka fajne, sam o takich myślałem dopóki się nie rozmyśliłem

Nie panowie, chodzi o zabezpieczenie sobie dupy przed roszczeniami konsumentów. Cube jest pod tym względem w awangardzie (nie pozwalają też używać carbonowych ram w trenażerach), aż dziw że to europejska spółka. Co nie znaczy, że ich rowery rozlatują się na szlaku - aczkolwiek powyższego podejścia nie lubię.

Miałem ten rower i zejście z nim poniżej 11 kg wymagało wymiany praktycznie wszystkiego poza ramą, tudzież nie odbyło się tanim kosztem. Nic dziwnego przy wadze ramy w okolicach 1800g. To nigdy nie będzie naprawdę lekki rower. Zamiast dążyć do ideału skupiłbym się na wymianie tego co najbardziej ciąży i cieszył się jazdą, bo to sztywny, pancerny i dobrze jeżdżący sprzęt.

Ja tam szczerze mówiąc nie widzę powodów do ognistej dyskusji. Jeżeli ktoś chce ramę poniżej 1kg i sam trochę waży, niech bierze - tylko niech się liczy z ewentualnie wyższym ryzykiem pęknięcia/mniejszej trwałości niż w przypadku bardziej kowadłowatych sprzętów. Oczywiście można stawiać pytania "po co tak lekko", "ścigasz się", "nie lepiej Radona za 3k", ale jak mniemam (po sobie) większość z nas kupuje rowery sercem, a nie chłodnym umysłem księgowego, więc walić to . Aczkolwiek ja bym takiej wydmuszki nie wziął Tyle że u mnie to kwestia preferencji, wyleczyłem się z syndromu wagi, wolę patrzeć na geometrię i sztywność, tym bardziej że gramy na ramie należą do mniej odczuwalnych.

Co to znaczy asymetryczny? Że rama krzywa czy co? Jeżeli tak to jest wadliwa. Jeżeli jest wadliwa, to w pierwszej kolejności masz prawo do żądania nieodpłatnej wymiany towaru na wolny od wad lub naprawy. Dopiero jeżeli okaże się, że to niemożliwe, wymagałoby nadmiernych kosztów lub wiązałoby się z nadmiernymi niedogodnościami lub sprzedawca nie wyrobiłby się z wymianą/naprawą w "odpowiednim czasie" możesz odstąpić albo żądać obniżenia ceny. Czyli generalnie można, ale nie tak łatwo. P.S. Wadę musisz zgłosić w ciągu 2 miesięcy od jej stwierdzenia.

Ynteresujące, nie powiem. Chętnie się podłączę, aczkolwiek raczej na jakąś odnogę niż pełen dystans. Chociaż to może listopadowa deprecha przeze mnie szprecha. Wiosną się zobaczy.

Imo Epic ciut przyduży. Jeżeli Cube pasuje, po co kombinować? Żeby zyskać poklask na forum?

Geo jest z Cube AMS. Wbrew pojawiającym się tu i ówdzie opiniom, są to dobre rowery - przy czym nie powinniśmy tracić z oczu kwestii zasadniczej, że rower dobry to rower który pasuje jeźdźcowi. Owszem, geo jest kompaktowe (zwłaszcza w porównaniu do sprzętów z USA), ale to nie wada tylko kwestia preferencji. Jeździ toto w każdym razie ponoć nieźle. Innych nie proponuję, bo wypadłem z etapu poszukiwań roweru i nie jestem na bieżąco. Mam jednak wrażenie, że znaleźć 21 z tak krótką TT jest teraz dość trudno.

A masz rozmiar 23?

Np. na baranka. W dolnym chwycie na zjeździe - wrażenia nie do opisania.

Mój jest czuły i (i) zapada się na D; (ii) nie zapada się na T. Rocznik 2013 jest mniej sztywny niż wcześniejsze. Co nie zmienia faktu, że to dobry wideł tylko cza go brać za mniejsze pieniądze niż śpiewa Cult-bikes, bo trochę jednak nie dorasta do ceny. No ale tak już bywa z dużymi markami.

Aktualnie trudniej jest dostać damper bez regulacji niż z regulacją. A jeżeli zawiecha pozwala na sprawną jazdę bez dłubania przy damperze, to po co dłubać? Ale to moja filozofia, nie sugeruj się

Jeden z niewielu RIPów w naszym cudownym kraju i za to propsy. Ale będę szczery - wizualnie mi nie leży, mimo że w jedynym słusznym kolorze

Sztywniak?

http://www.competitivecyclist.com/pivot-les-carbon-29er BTW, widzę że Highball jest raczej po stronie 1000g niż 1500g, więc jakkolwiek wierzę w rozsądek i jakość Santy, pewniej czułbym się na czymś bardziej mięsistym.

Obstawiam Highballa, albo jego odpowiednik u Pivota - http://www.horizonbikes.com/bikes/item/pivot-cycles/les.html

No więc tak: 1. jeżeli budżet to 14k to starczy spokojnie na Mach 429 http://www.horizonbikes.com/bikes/item/pivot-cycles/mach-429.html 2. jeżeli dołożysz 1k wyrwiesz też Mach 429 carbon. Jeżeli dobrze pogadasz, być może zmieścisz się w budżecie; 3. oczywiście nie będą to sprzęty full XTR/XX, ale po pierwsze tak wysoki osprzęt jest zbędny przy zastosowaniach, o których mówisz, a po drugie osprzęt ma to do siebie, że jest wymienny. Innymi słowy możesz robić sukcesywny upgrade. Ja tak zrobiłem ze swoim sprzętem, tj. wybrałem tylko najlepszy widelec/damper i zamówiłem najtańszy możliwy kit. Część szpeju przeniosłem potem z poprzedniego sprzętu, część sprzedałem - i wprawdzie na koniec sezonu - ale mam już rower w praktycznie docelowej konfiguracji. 4. przy takim założeniu możliwe jest zmieszczenie się w budżecie 14k praktycznie z każdym lepszym sprzętem. Tyle że celowałbym raczej w butikowe firmy, bo raz że z ich dystrybutorzy są elastyczniejsi w rozmowach, a dwa że butik to butik. Speców, Giantów, Treków itp. jest na pęczki, a ja wychodzę z założenia że za 14k warto już celować w coś co nie pojawia się na szlakach setkami. Ale to moje skrzywienie, możliwe że go nie masz 5. co do zawiechy, jedyna prawda jest taka, że dobre zawieszenie to takie, które ci odpowiada. Jeżeli to pierwszy full bardzo możliwe, że nawet nie zauważysz niuansów pracy. Przy sporach na temat co jest lepsze zawsze polecam lekturę http://www.bikeradar.com/gear/article/buyers-guide-to-mountain-bike-suspension-part-2-28438/ i zawartą tam odpowiedź na pytanie, która zawiecha jest najlepsza. 6. 29er nie są gorsze w podjazdach niż rowery na mniejszych kołach. Owszem dużą kichę nieco trudniej wprawić w ruch, ale raz że nie jest to różnica istotna, a dwa że duża kicha ma najlepszą trakcję, a mniejszy kąt najazdu sprawia, że łatwiej pokonywać przeszkody. Często wystarczy wycelować i sprawnie pedałować. 7. przy wzroście 180 cm nie koncentrowałbym się tylko na 29. 27,5 może być równie dobrą opcją.

Więc czemu nie carbon?

Rowery Treka mają geometrię pod nazwą Genesis 2. Jej celem - w telegraficznym skrócie - jest zapewnienie z jednej strony stabilnego prowadzenia przy wyższych prędkościach, a z drugiej poprawa zwrotności przy małych. Stabilnie prowadzą się długie ramy. I to jest pierwsza zasadnicza cecha Treków - że są długie. Ale długie ramy zazwyczaj nie skręcają najlepiej, więc żeby to poprawić wydłużono offset widelców, co spowodowało że zmniejszeniu uległ trail (odcinek styczności opony z podłożem). Masz to pokazane na obrazkach ok. 2:35 Długie ramy nie każdemu pasują, stąd sugestia żeby przymierzyć. Rozsądnie też od razu nabyć ramę z docelowym widelcem, bo jeżeli coś ci nie podpasuje, może być problem z wymianą. To dlatego, że widelce z wydłużonym offsetem raczej nie są dostępne w normalnej sprzedaży, a wstawienie zwyczajnego rozwala całą koncepcję G2.

Tak, nie, może. Na tak postawione pytanie można odpowiedzieć tylko samemu, objechawszy uprzednio oba sprzęty. Jeżeli nie masz jak objechać, pozostaje wybór oczami i wyobrażeniami. Wtedy wybrałbym tego, którego najłatwiej zwrócić

Propsy za siodło, wygodne, ino po roku dupsko drze niemiłosiernie. Reszta też niczego sobie.

Myślę, że nie spełnia wymogów co do skoku i niebujalności. Poza tym fajny rower http://www.bikeradar.com/mtb/gear/category/bikes/mountain-bikes/full-suspension/product/review-specialized-camber-comp-13-46828/