Ja podzielam opinię o braku sensu FS, ale nie dlatego że to pierwszy rower czy dlatego, że autor ma 12k na zbyciu, ale dlatego że na asfalt i las to overkill. Cięższy niż sztywniak, wymagający więcej przy obsłudze, a przy tym z niewykorzystanym potencjałem.
Sztywniak wystarczy w zupełności, a przy tak pojemnym budżecie można pojechać z czymś naprawdę fajnym, a nie masówką w stylu Speca, Treka czy innego Gianta.
Na pierwszą myśl przyszedł mi http://www.ninerbikes.com/sir9 U nas dystrybutorem jest BeastieBikes.
Albo takie cuś http://www.ritcheylogic.com/dyn_prodfamily.php?k=478200 Niby masówka, ale jednak nie do końca Dystrybutor to Pol-Sport, a ramka kosztuje niecałe 3k. Za resztę można nabrać porządnego szpeju i cieszyć się sprzętem na lata.