-
Liczba zawartości
3 402 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
22
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez Sol
-
[Kask] Po co to komu? Jaki wybrać? Za ile?
Sol odpowiedział jelen → na temat → Ochrona, dodatki, akcesoria
Bzdurą jest wiara, że myślenie uchroni cię przed wypadkiem. Myślenie nie powstrzyma innych uczestników ruchu i nie sprawi, że sami zaczną myśleć. Nie ma też wpływu na funkcjonowanie mechanizmu jakim jest rower. Nie znam przypadku żeby ktoś myśleniem zapobiegł trzaskającej dętce, pękającej szprysze czy dziurze "którejwczorajprzecieżniebyło". Bzdurą jest wreszcie wiara, że uchroni cię statystyka, tak samo jak bzdurna jest wiara że da się zaplanować przyszłość. Jedyne w co warto wierzyć to to, że nie wiesz kiedy łupniesz, w co łupniesz i czym łupniesz. Jeżeli w związku z tym możesz niewielkim kosztem zmniejszyć ryzyko poważnego urazu, to nie znam powodu żeby tego ryzyka nie zmniejszyć, nawet jeżeli statystycznie jest niewielkie. Jeżeli uważasz, że nie warto - ok, twoja sprawa, ale nie dorabiajmy do tego filozofii, bo jeszcze ktoś się nią zasugeruje, a później przekona się na własnej skórze ile jest warta. -
[Kask] Po co to komu? Jaki wybrać? Za ile?
Sol odpowiedział jelen → na temat → Ochrona, dodatki, akcesoria
Może to się okaże zachęcające. Rozdają je za darmo ... po fakcie. -
Można kupić wypasionego Volkswagena. A można też: http://www.pogobikes.pl/produkty/turner/czar/ http://www.horizonbikes.com/bikes/item/pivot-cycles/mach429carbon.html czy http://www.santacruz-pl.com/index.php/cross-country/tallboy-29-carbon Dwa pierwsze są na DW-link. Dość ciężki system, ale efektywny i niebujający. Tallboy jest na VPP2. Z autopsji stwierdzam, że nie buja też. Celowo piszę o bujaniu, bo to ponoć dla sportowców ważne coby full nie bujał, chociaż on ma bujanie we krwi. Tak czy inaczej wszystkie są równie godne polecenia jak wypusty dużych firm, a może nawet bardziej. Mniejszy biznes=większa pieczołowitość i z reguły dobry customer service. Ten ostatni jest bardzo chwalony w przypadku Turnera. A czego brakuje Anthemowi?
-
Oż ty, ale masakra. Kto to napisał, na pewno nie ja
-
Jest tak apetycznie prosty, że aż się chce go wziąć i wymłócić jakąś przenicę U mnie tyż parę zmian, ale że tak to ujmę - wahadłowych. Jest upgrade w postaci kółek i laczków bardziej ogarniających aktualne trasy (Jura), czyli wspomniane i9 Torch plus 2xNN. Downgrade to korba, w sensie wróciła wysłużona a la Deore. Może i wygląda jak psia kupa, ale przynajmniej nie wylata w środku tripa jak Rotor
-
Dorzuciłbym do listy i9. Opinie mają świetne, moje -krótkie bo krótkie - doświadczenia mówią, że niebezpodstawnie. Tylko trzeba mieć cierpliwość do dystrybutora.
-
Katalogowo 1630g. Można zamówić wersję 24 szprychową, która waży niewiele ponad 1500g.
-
E: Wygląda, że znalazłem coś ciekawszego http://7anna.pl/oferta/ethirteen/item/643-ethirteen-xcx%20-single.html
-
Thx. Trochę w międzyczasie podłubałem, pokombinowałem i wygląda, że da się mieć ciastko i zjeść ciastko. W sensie debiloodporne ramiona (czytaj: trudniejsze do załatwienia przez serwisanta niż Rotor) i jajowate zębatki. Okazuje się, że Rotor robi Q-rings na 104/64 i to niby dedykowane pod 29, więc zostaje znaleźć jakieś fajne ramiona. O Turbine już myślałem, teraz wałkuję e.13, się zobaczy co da jutro. Zawsze niby można wstawić XT
-
Dzięki panowie. FSA wygląda fajnie, ale to trójramienne mocowanie ... Nie myślałem wcześniej nad XX, ale w takiej cenie zaczynam myśleć, tym bardziej że otwiera się wtedy opcja dokupienia zębatek Rotora http://www.velotechservices.co.uk/shop/Vprod4.asp?cat=7408004840 BTW nie wiecie jaki jest rozstaw śrub na pająku w X.0?
-
Ok, wygląda że wskutek siły wyższej - czyli awarii ramienia - będę musiał odświeżyć napęd wcześniej niż planowałem. Odświeżenie miało polegać na przesiadce z 3x9 na 2x10 plus te nowoczesne wodotryski w stylu przerzucajki ze sprzęgłem czy coś. Sęk w tym, że trochę wypadłem z obiegu, bo temat napędu mało mnie ostatnimi laty interesował, albowiem byłem zadowolony z tego co mam. No ale przestałem być, więc zaczynam się rozglądać. I trochę się gubię w tych wszystkich gxpach, trzydziestu rodzajach wciskanego BB, rozstawach ramion itp. Mam standardowy suport BSA i to jest pierwszy warunek. Drugi warunek to 38x24 lub coś zbliżonego. Nie za twardo, bo muszę uciągnąć dużą kichę. Budżet ok. 1,5 k. Pytanie brzmi - czy coś poza XTR albo SRAMem X.0 jest godne uwagi? Ten ostatni wygląda fajnie i współgra z ideą czarnego roweru, którą wyznaję - ale kuźwa jakieś GXP i w dodatku najmiększa kombinacja to 39/26. http://sbike.pl/czesci-mtb-trekkingowe-k...6_162.html Chętnie powitam inne sugestie.
-
Miałem atak GAS, a to ciężki syndrom, jedyny sposób to ulec. W związku z czym sprzęt zyskał nowe buty. Sry za brak meblościanki, następnym razem będzie. W zamian jest wykładzina.
-
Nie ma reguly. Zalezy od wagi jezdzca i rodzaju laczka. Ja na RR widze wyrazna roznice miedzy 2b i 3b, w sensie ze na drugim jezdzi mi sie na szybciej na twardym.
-
Apdejtów parę. Pierwsze primo - siodło w postaci WTB Silverado. Wygodne, ino dupę trze niemiłosiernie, aczkolwiek podejrzenie pada też na spodenki. Wyroku jeszcze nie wydałem, się zobaczy. Drugie primo - hample w postaci Formula T1. Nie mam pytań i tyle. Gdyby azaliż miał je ktoś inny, spieszę donieść że są mocne jak kotwice, mają doskonałą modulację i w całodziennych tripach po górach nie wykazują żadnych oznak słabnięcia. Trzecie primo - miały być koła, ale dystrybutor dał ciała i kół na razie niet. Zamiast tego ogólne info, że sprzęt odwiedził góry, konkretniej Izery i single. I również nie mam pytań. Sprawdził się doskonale, zarówno przy wspinaczce (pompowania/kopania nie stwierdzono) jak i w dół. Na singlach wywijał jak bracia mniejsi, ino cza go odrobinę wcześniej i odrobinę mocniej kłaść w zakręt. Najsłabiej wypadł na czerwonym ze Stogu, ale to bardziej wina jeźdźca, który okazał się tego dnia pipą, a poza tym nie naduł należycie widelca Dowody rzeczowe:
-
Nic śmiesznego, man. Książka rządzi w każdej postaci, również czytanej przez kogoś innego BTW niektóre audiobooki wynoszą lekturę na jeszcze wyższy poziom niż papierowy oryginał. Od takiego np. Wiedźmina nie mogłem się oderwać. Rzecz jest zrobiona po mistrzowsku. Niektóre rzeczy Lema też, z resztą przykłady można mnożyć.
-
Mię tam nic nie razi. Przyjemny sprzęt, a tarcza przyda się jak cza będzie naciachać drew na opał.
-
Yep, byłem w Rowach parę lat temu i jeszcze pamiętam jak fajnie się tam jeździło.
-
Mnie natomiast dziwi wyciąganie definitywnych wniosków na podstawie okazajonalnych jazd na jednym egzemplarzu - niewiadomo jak ustawionym i niewiadomo jak serwisowanym. Nie wiem np. jak było ustawione tłumienie odbicia w obu widłach i co by było, gdyby się trochę pod golenią pokręciło. I właśnie a propos powyższego - w mojej śp. Rebie tłumienie odbicia działało zerojedynkowo. Zauważalną zmianę przynosiło tylko odkręcenie na maksa, albo całkowite skręcenie. Dodatkowo wykazywała objawy przypisywane Foksowi, czyli słabą czułość na małych nierównościach, słabą czułość w ogóle, a gdy się ją poprawiało SAG-iem - zapadanie. Mimo to przez długi czas wierzyłem święcie, że to świetny wideł, tyle że nie umiem go ustawić. Nie będzie puenty, że mnie oświeciło, że wideł jest do bani. Puenta brzmi - być może jest to świetny wideł, ale nie dla mnie. Świetnym widłem jest dla mnie Fox, którego ustawienie w tzw. punkt zajęło mi pół godziny, a nie cztery lata. Jest też świetny dlatego, że pracuje tak jak oczekuję - a byłem sceptyczny, bo doświadczenia z Foksami miałem różne. Puenta zatem brzmi, nie jest dobre to co dobre, ale to co się komuś podoba. Puenta nr dwa brzmi - nie wyciągajmy daleko idących wniosków z nikłych przesłanek. EDIT: Efekt finansowy/nowości u mnie nie działa, bo wideł dostałem w kicie w daleko bardziej przyzwoitym pieniądzu niż śpiewa Cult. Poza tym czym tu się podniecać, widelcem?
-
Teoretyczny plus Duala jest taki, że masz więcej możliwości ustawienia amora pod siebie, bo ustawiasz osobno pozytywną i negatywną. Natomiast praktyka zależy od tego czy lubisz dłubać i eksperymentować. Porządne ustawienie Reby zajmuje czas i wymaga uwagi, tudzież prób polowych. A później i tak większość mówi, że działa beznadziejnie Ja tam wyrosłem z dłubania, wziąłbym Rebę/Recona solo. No bo skoro dobrze działają, to po cholerę komplikować sobie życie.
-
Budżetowo patrząc Recon. Nie wiem jak działa Reba 2013, ale skoro też jest Solo Air, nie zakładam porażających różnic. Jeżeli tak, to po co przepłacać? Ewentualnie Reba 2012, jeżeli lubisz dłubać w ustawieniach. Z używek można rozważyć http://allegro.pl/fox-f29-float-rlc-fit-100mm-29er-rura-1-1-8-i3341665406.html
-
Czy ten oryginalny to Recon Gold? Bo znam opinie, że jest lepszy niż Fox BTW, na czym konkretnie polega problem? Nie wybiera? Zapada się? Gnie się? I ad meritum - polecam taki amor, który najlepiej pasuje. Jeźdźcowi, a nie rowerowi of koz. Tyle że jednemu jeźdźcowi pasuje X a innemu Y. Może ze dwa słowa o oczekiwaniach?
-
Mam FIT 29 CTD Kashimę i: - nie zapada się na D; - jest wystarczająco sztywny, przez co rozumiem że nie wpływa na obrany tor jazdy; - działa płynnie. Jakaśtam wizualizacja jest tutaj: http://www.forumrowerowe.org/topic/125099-warszawa-codzienne-ustawki-wspólne-jazdy-cz-2/?p=1311233 Zamiast teoretyzować proponuję objechać parę sztuk i oddać wideł do porządnego serwisu przed użyciem. Zyskamy pewność, że to nie kwestia egzemplarza. No i trzymać dupsko za siodełkiem na zjeździe
-
W którymś z ostatnich Bb było porównanie Foxów 2012 vs 2013. Te ostatnie zostały odchudzone, tracąc nieco na sztywności. Ale jakoś nie widzę dramatu pod tym względem, a ważę nieco mniej i nie bardzo oszczędzam sprzęt. Mój nie nurkuje, nie traci skoku i działa bardzo dobrze. Tak więc nie wiem o co kaman.
-
Aaaa SAG, wiedziałem że coś pominąłem. Ale żeby nie było, mam lekką dupę, więc nie szuram suportem po glebie, to na pewno. I pedałam jakoś nie haczę tyż Chodzi mi tak czy inaczej o odwieczną prawdę, że to co na papierze wygląda jak wygląda, w realu może działać bez zarzutu. Albo i nie
-
Why? Że za dużo? U siebie mam pełne czynaście inczów, czyli z grubsza tyle samo, i żyję - a sprzęt się nie giba. Zdjęcie średnio pokazuje perspektywę, ale mam wrażenie że BB jest lekko poniżej linii piast, więc tragedii nie ma. Przeciwnie, pedały przetrwają jazdę po kamulcach w jednym kawałku