-
Liczba zawartości
3 402 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
22
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez Sol
-
Skąd mniemasz, że są tu cwaniaczki i czy mógłbyś jakiegoś wskazac?
-
A propos, wątek ma już ponad 100 stron i przeglądanie robi się lekko upierdliwe. Może warto już otworzyć część drugą?
-
Yep, leży puszka browaru w lodówce i boję się otworzyć, żeby mi jakiś Epic nie wyskoczył. Ale spox, fajne sprzęty jak na masówkę .
-
"Przecież Gary Fischer" oznacza rower ze specyficzną geometrią. I tendencją do pękania dodałby ktoś złośliwy, aczkolwiek to już raczej historia. Powótrzę, bez objechania bym nie brał. Radon i Canyon mają bezpieczniejszą geo, w sensie że mniej ryzykowną przy zakupie bez przymiarki. Co do widelców, nie wiem jak jest teraz, ale w czasach gdy ujeżdżałem Rebę była budżetową wesją SIDa. A SID był sprzętem do ścigania, co oznaczało że wybierał tylko to co musiał. Czyli byłby najlepszym wyborem dla kogoś kto chce lekko i używa roweru do sportu. Ale uczciwie mówię, że nie jeździłem na aktualnych wypustach, zwłaszcza SoloAir, więc nie wiem czy to dalej aktualne.
-
Treka wypadałoby objechać, Genesis2 nie każdemu podpasuje.
-
Co do malowania, widać że inspirowali się właściwymi wzorcami
-
Przednią już mam. sh*t, kolejny sezon z głupim napisami na rowerze ....
-
A to nie jest tak, że grupy dziesiątkowe nie są kompatybilne ze sobą? W sensie, że zmieniam nie tylko korbę, ale cały napęd, a nad Shadow Plus zastanawiałem się dlatego, że Shimano mniej się ceni, . Ale zdaje się, że skoro mam zmieniać gripshiftami 2x10 to nie mam wyboru i tyle.
-
Oto mój optymalny (mam nadzieję) wybór na nowy sezon Pytanie w związku z tym - chcę pozostać przy gripshiftach, a tylną przerzutkę zmienić na coś ze sprzęgłem. Czy ShadowPlus będzie dobrze współpracować z gripami, czy dać sobie spokój z kombinowaniem i brać od razu Type2?
-
Z jajami w korbie to jest taki moment, że aż zrywa skalp. Pewnie dlatego to nadal stosunkowo rzadkie rozwiązanie.
-
A ja myślę, że dział 29 wyróźnia się na tle innych pewnym poziomem dojrzałości, więc uprzejma prośba do tych co chcą się napinać - róbcie to na PM. Co do tematu - nie wiem czy padło już tutaj to dość oczywiste twierdzenie, ale korba optymalna, to ta która pasuje jeźdźcowi. A że jeźdźcy są różni i różnie jeżdżą, nie jest dziwne że jednemu pasuje 42/28, a innemu 36/22. Aczkolwiek zapewne nie bez przyczyny mówi się, że konfiguracja typowa dla 29 to 38/26 lub 38/24. Wygląda na złoty środek, a w tej ostatnie gear ratio 24/36 jest praktycznie taki sam jak przy 22/34, więc zdziwiłbym się gdyby ktoś narzekał na twardość, nawet po ładnych paru km w górach. Swoją drogą docelowo planuję 38/25 i nie wiem czy to znaczy, że jestem jeszcze turystą czy już wycinakiem
-
Tak długo jak nie wpływa na komfort, czemu nie. Sprzęt fajny, ale siodło na turystycznej wysokości kłuje w oko. Mostek możesz dawać krótszy tak długo jak nie upośledzi to zdolności podjazdowych. 70 mm to żadne halo, a z odpowiednio szeroką kierownicą wręcz może poprawić zachowanie na winklach.
-
Nie czuję się na siłach polemizować z Uzu, ale jego mają jeden zasadniczy brak - nie uwzględniają subiektywnych odczuć. A te bywają różne. Pamiętam, że gdy w poprzednim rowerze odchudziłem koła, różnica była wyraźnie odczuwalna i miałem wrażenie, że sprzęt sam pedałuje. Ale to było dawno, doświadczenie mniejsze, siła sugestii większa, a przy tym odchudziłem w rowerze dużo innych rzeczy. Gdy wymieniłem teraz, główne odczucia pochodzą od żony, która mówi żebym coś zrobił, bo ją wk...wia to rzężenie. No dobra, są też sztywniejsze i fajniej wyglądają . Jakkolwiek więc nie powiedziałbym, że wymiana kół nie robi żadnej różnicy, to zgadzam się że nie musi to być różnica drastyczna. Ale owszem - może.
-
Ludzie są różni i miewają różne odczucia.
-
Nie używałem opon Speca, ale trochę grzebałem przy okazji zmiany kół i w recenzjach The Captain ciągle pojawiał się wątek lekkiej nieprzewidywalności - aczkolwiek oceny były dobre. Z drugiej strony Mazowsze to mało wymagające tereny. Większość sezonu przejeździłem bez żadnych sensacji na komplecie RaRa, a to laczki raczej z gatunku szybkich niż przyczepnych.
-
Wyszedłem z założenia, że same widełki to za mało żeby decydować o zwrotności. Liczy się - że tak to ujmę - pakiet czyli geometria całej ramy. Innymi słowy jestem sobie w stanie wyobrazić sprzęt z dłuższym ogonem, ale z uwagi na kąty przodu i generalnie konstrukcję ramy, zwrotniejszy od tego z krótszym ogonem.
-
Badziew to dość pojemne pojęcie, mieści się w nim negatywna opinia o produkcie, którą raczyłeś wyrazić. No chyba że była pozytywna, ale w takiej sytuacji faktycznie chyba nie umiem czytać. Aczkolwiek nie przypuszczam. Nie widzę również, abyś pisał że Canyony są wysokie, bo mają wysoki przekrok. Jak również nadal nie wiem czemu TT63/WB116 to mało i czemu w ogóle ścieżkowiec ma być długi. I grzecznie cię proszę, bez osobistych wycieczek. Zwyczajnie nie zgadzam się z twoimi opiniami i zwyczajnie to uzasadniam. Jeżeli masz z tym problem, zachowaj go dla siebie.
-
Zgadzam się co do kalkulatora, reszty nie bardzo rozumiem. Wygląd to kwestia gustu, ale ramy nie nazwałbym ani krótką, ani wysoką. Jest - z braku lepszego wyrażenia - zwyczajna. Nie wiem o co chodzi z tym wsparciem serwisowym, ale jeżeli chodzi o brak sieci ASO, to nie ma takowej żaden producent, nawet największy. W sumie to zrozumiałe, bo rowero to rower i nie wymaga komputera żeby wymienić przerzutkę. Jest gwarancja, jest crash replacement, jest pomoc techniczna, czyli wszystko co trzeba i obawiam się, że znacznie przyjaźniejsze niż wspomniany Giant. Argument, że Trek/Spec/Giant są tanie to nie argument. One nie są tanie tylko bywają tanie - jak je ktoś przeceni. Ergo jak nie przeceni, czyli przez większą część sezonu, kosztują tyle ile kosztują. Canyon jest tani na co dzień i jeszcze tańszy w okresie przecen. Co do odczuć z jazdy i dopasowania roweru, to kwestia indywidualna, więc również nie jest to argument. Jednemu podpasuje Spec, innemu Canyon, innemu Wigry 3 i tyle. Dla jasności - nie jeździłem na Canyonie, nie posiadam takowego i nie jestem zainteresowany posiadaniem. Znam też historię pękającego Nerve rocznik 2009. Ale trochę się interesuję rowerami i poza tą historią nie znam innych wskazujących, że to badziew. Znam mówiące coś innego, np. http://www.bikeradar.com/mtb/gear/category/bikes/mountain-bikes/full-suspension/product/review-canyon-nerve-al-29-99-13-47268 Więc nie zgadzam się, że to badziew. No chyba, że masz bardziej konkretne zarzuty, chętnie posłucham.
-
Nie wiem czy tylko ja mam, ale ile razy czytam, że ktoś wpisał coś do kalkulatora Canyona to wychodziu rozmiar o stopień niższy niż powinien. Wygląda, że też nie jesteś wyjątkiem IMO przy 193 cm górna rura z TT ok. 63 cm (XL) jest optymalna, a na pewno jest lepszym wyborem niż niecałe 61 cm L-ki. No chyba, że preferujesz pionową pozycję, ale nie przypuszczam. Różnicę łatwo skompensować krótszym mostkiem, który w dodatku wpłynie pozytywnie na zwrotność. Żeby nie było, mam 188 cm, ramę z TT 63,5 cm i rozstawem ok. 114 cm - i jest idealnie. Trend jest generalnie taki, że bierze się większą ramę i krótszy mostek niż na odwrót. Z praktyki mogę śmiało powiedzieć, że ma to sens. Dodam jeszcze, że ja byłem w tej niekomfortowej sytuacji, że plasowałem się dokładnie pośrodku między rozmiarami i miałem mniej więcej tyle samo głosów, żeby brać mniejszą ile żeby brać większą. Wziąłem tą drugą i nie żałuję. W Twoim przypadku w zasadzie nie mam żadnych wątpliwości, że powinna być XL.
-
Nie bardzo wierzę w aż tak daleko idące zależności, ale też nigdy nie traktuję testów jako zasadniczego/wystarczającego źródła opinii o rowerze. Tyle że z innej przyczyny - tej mianowicie, że zdanie testera nie jest moim zdaniem, a jego gusta nie są moimi. Jako źródło bliższych informacji o rowerze natomiast, proszę bardzo. Ten akurat test uczciwie mówi, że WC to sprzęt do XC i że brakuje mu uniwersalności właściwej maratończykowi.
-
29 to taki sam rower jak 26, tylko ciutkę wiekszy I istnieje już ładnych parę lat, zanim ktokolwiek słyszał o dziesiątkowych napędach. W sensie nie ma co demonizować, napęd sprawdzi się, a zasadnicza różnica polegać będzie pewnie tylko na tym, że będziesz jeździł bieg/dwa niżej. Pomysł może przeszkadzać tylko tym, którzy uważają, że napęd musi być zawsze wykorzystywany w całości. Jeżeli do nich nie należysz, spoko. Dla jasności, sam przeniosłem 3x9, często korzystam z blatu, a że rzadko z 3x8/3x9 - cóż kompletnie mi to obojętne.
-
W najnowszym Bb jest test WC.
-
Każdy rower do XC/maratonów nadaje się do codziennego użytku. WC ma nieco bardziej zwartą geometrię, w sensie że jest odrobinę krótszy i ma nieco większe kąty podsiodłówki oraz widelca, ale różnice są nieznaczne i nie obstawiałbym drastycznych różnic w zachowaniu. WC powinien jeździć trochę ostrzej i tyle. Geo WC jest w normie, ot rower XC i tyle. Jedyne co mnie interesuje to widełki, wyglądają na sztywniejsze, więc jeżeli coś miałoby przemawiać za WC to raczej one. No i XX1 na pokładzie.
-
[Kask] Po co to komu? Jaki wybrać? Za ile?
Sol odpowiedział jelen → na temat → Ochrona, dodatki, akcesoria
Przeczytałem dokładnie i nadal widzę - tak jak widziałem wcześniej - że użyłeś argumentu myślenia w kontekście vana, a nie stałej przeszkody. Ty również nazwałeś cudzą argumentację bzdurną. Ja tylko podłączyłem się pod Twoją retorykę Dla jasności - nie mówię, że kask to panaceum lub że zwalnia od myślenia. Mówię wyłącznie, że zmniejsza ryzyko poważnego urazu, a skoro tak to nie widzę żadnego racjonalnego powodu żeby go nie nosić. I zgadzam się, że dyskusja nie ma sensu. Ale to nie ze względu na jej temperaturę, ale dlatego że po prostu nie widzę możliwości odstępstwa od tego co uważam. Wear helmet, no excuses, i tyle.