Nie wiem czy dobrze zrozumiałem intencję posiadania roweru trekkingowego przez OP. Dla mnie trekking równa się:
1. Wygodna pozycja, mięsiste siodło
2. Wyposażenie - błotniki, bagażnik, lampy
3. Napęd - duży zakres przełożeń aby jeździć z sakwami (to nie to samo co na lekko!)
4. Otwory montażowe na bidony, nóżkę, przedni bagażnik
Pojawiają się tu rowery z zupełnie odmiennymi napędami i wyposażeniem, a także geometrią z dwóch światów. Autor na razie nie odniósł się która z opcji mu najbardziej odpowiada, a także do czego będzie sprzęt wykorzystywał - wyprawy rowerowe, czy tylko jednodniowe wycieczki?
Marin nie ma w ofercie żadnego trekkinga gdyby założyć moje kryteria.