-
Liczba zawartości
2 687 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez c1ach
-
https://youtu.be/y4rpVHImcHI Zapraszam do obejrzenia i dalszego śledzenia mojej "wyprawy" po kanadyjskiej prowincji Alberta Wyruszyłem ze słonecznego Edmonton, skąd przez pustkowia dotarłem do Jasper, kurortu w Górach Skalistych. Następnie przejechałem jedną z najpiękniejszych szos na świecie - Icefields Parkway przebiegającą przez serce kanadyjskich "rockies", dwie przełęcze ponad 2000m, z których jedna ociera się lodowiec Columbia. Zwieńczeniem jazdy był dłuższy postój w miejscowości Banff, a następnie powrót do Calgary, skąd właśnie piszę. Trasa którą zrobiłem nie jest trudna dla doświadczonego cyklisty (górskiego), problem stanowi jednak pustkowie które wymusza sposób myślenia na kilka dni do przodu. To nie Europa, gdzie miejscowości są blisko siebie. Na Icefields Parkway wyruszasz ze świadomością, że za kolejne 250 km jest malutka stacja benzynowa i "convienence store" z podstawowymi produktami. Przed górami czekało na mnie 170 km jazdy szutrową drogą pośrodku niczego, na końcu której znalazłem zlikwidowany sklep i półkę z pudełkowanym suchym chlebkiem do kupienia w lokalnym barze. Jedyne z czym nie było problemów, to woda którą mogłem brać z czystych rzek i strumieni. Relację publikuję w formie krótkich odcinków. Nagrywam tylko to co mnie interesuje, z założenia na pamiątkę dla siebie. Kolejne filmy będę wklejał w tym temacie. https://youtu.be/y4rpVHImcHI Pozdrowienia z Kanady!
-
No proszę, nie wiedziałem że za taki pieniądz można już coś kupić i jest to tak łatwo dostępne w PL Ciekawe jak się to ma do polskiego RePacka? Posiadam takowego i konstrukcja wygląda pokrewnie. Jeśli chcesz cisnąć w trudnym terenie, to trzeba się raczej nastawić na zapełnienie torby w dolnym zakresie pojemności i wrzucenie tam głównie ściśliwych rzeczy, wtedy można wszystko solidnie ścisnąć i bujanie zejdzie do akceptowalnego zakresu. Tyle ciekawych treści spoczywa w jakimś 31-stronicowym temacie którego NIE DA SIĘ ogarnąć. Nie czas pójść za ciosem i stworzyć dział nt. bikepackingu, z nowościami, recenzjami sprzętu i pytaniami? Administracjo działaj, bo tego NIE DA SIĘ ogarnąć.
-
Do Mx Pro nie znalazłem kompletów (tańszych). W cenie oryginału coś tam dało radę znaleźć. Nastawiaj się na oryginały: http://sklep.gregorio.pl/pl/c/uszczelki-i-olej/701 Niestety starsze Marzocchi (nowsze w sumie też) są u nas egzotyczne, a dystrybutor raczej słabo zaopatrzony w części zamienne.
-
[weekend majowy Kaszuby] Bory Tucholskie
c1ach odpowiedział nera30 → na temat → Planowane wyprawy i poszukiwanie osób
Wepchnę się do tematu przekonywania Was na odwiedzenie północnej części Kaszub. Zeszłej jesieni zorganizowałem sobie kilkudniową wycieczkę w rejony wspomniane przez @adamos . Wieżyca akurat mnie nie oczarowała, zwykła górka bez wielkich emocji jak dla mnie (wypad był mtb). Za to widoki - tak. Coś pięknego i tak pustego - przynajmniej jesienią Jeziora kompletnie wyludnione poza sezonem, człowieka zero - w przeciwieństwie do żurawi i bocianów czarnych. A jak był deszcz to też się nie nudziłem - w Kościerzynie jest wystawa amerykańskich samochodów i burgerownia, a kawałek dalej muzeum kolejnictwa. -
Nie interesuję się XC, stąd jakoś zapominam o istnieniu takiego sprzętu
-
Przy szosowych to raczej standard, ale ramy MTB z mocowaniem pod dwa bidony to już dawno nie widziałem A jak ktoś szuka fulla, to mocowanie pod jeden bidon jest rarytasem którego sporo ram już nie posiada.
-
Olej spłynął w dół w trakcie postoju, a potem przelewa się przez otwory tłumika. Po paru ugięciach tłumik się "napełnia" i zaczyna normalnie pracować.
-
Nie wiem jak oni to robią, ale nawet ich fanpage na FB ciężko znaleźć. Strasznie to wszystko pokraczne, wygląda jakby rowery to nie był raczej ich podstawowy biznes Szkoda, bo kiedyś mocno kibicowałem rozwojowi tej firmy.
-
Pochwal się swoim GT'kiem
c1ach odpowiedział detonator → na temat → Mniejszościowy KLUB użytkowników GT
Chciałeś napisać swoje, ale pożałowałeś przecinków i wyszło na nasze Sztywniaki z tamtych lat szczególnie mi się podobają, ten design jest nie do zapomnienia. -
Faktycznie nie pomyślałem że mam fulla, człowiek się przyzwyczaja hehe Safety first jak to mawiają.
-
Łe, 2.35 to duży kapeć. Odkąd wyposażyłem rower w oponę kierunkową na przedniej osi i napędową na tylnej, do jazdy ścieżkowo-górskiej nie czuję potrzeby przekraczania 2.1 Stare Maxxisy leżą i się kurzą, a ja nawet na jesienne błoto wybrałem japońskie gumki w jedynym słusznym rozmiarze.
-
[bagażnik] Bagażnik samochodowy do przewozu rowerów
c1ach odpowiedział kalorr → na temat → Akcesoria rowerowe
Przewóz rowerów nie znosi dziadostwa. Kiedyś skusiłem się na belki za ~200 zł i przestałem używać po pół roku, bo były wykonane z plasteliny. Za 200 są i dla Focusa, lecz zdecydowanie nie szedłbym tą drogą Do rocznego samochodu tym bardziej kup belki solidnego producenta, bo przecież parę ładnych lat nim pojeździsz. -
[rower] Romet 29er, czyli pretekst do dyskusji o stali
c1ach odpowiedział Wiewiór → na temat → Rowery/ramy
Rama aluminiowa to taka laska z dyskoteki, a rama stalowa to materiał na żonę Miałem ramę aluminiową, sprzedałem i kupiłem stalową - nic wielkiego, zwykły przemysłowy wyrób Kony. Nie wrócę do aluminium przenigdy. -
venom2000 co się stało, że zmieniłeś rower na damski? Zmiana skoku w amorku na 120 może się bardziej opłacać niż myślisz. W powietrzniakach często przynosi zmianę charakterystyki pracy na czulszą i bardziej pluszową, można się nieźle zdziwić. Jeśli ma się ramę która pozwala robić podobne manewry, to warto spróbować. Obręcze są fajne
-
[Narzędzia] Narzędzia serwisowe i warsztatowe własnej roboty
c1ach odpowiedział ACTIVIA → na temat → Druciarstwo rowerowe
Ile się z tym namęczyłem...to pasuje do czegoś konkretnego? Fajnie zrobione, ja sobie taki przyrząd zrobiłem prowizorycznie ze starych tulejek i śrub/nakrętek, ale nie jest idealny bo robota chałupnicza z tego co było. Pozazdrościć parku maszynowego i umiejętności jego obsługi -
To nie będzie trudne, wiesz - w końcu tyle skuterów i motorowerów od nich biorą... Przypominam, że jeszcze nie tak dawno twory "Arkus&Romet Group" zbudowane ze stali h-ten stały w marketach...a to co mamy teraz jest dopiero początkiem nowej firmy Romet, mimo iż od czasu wydania pierwszej ramy Jolene i Mosquito minął ładny kawałek czasu. Już w chwili obecnej większość ludzi (tak myślę) bardziej identyfikuje się z marką Romet niż np. Kross. Potencjał jest ogromny, ale też nie można przesadzić w drugą stronę. Grupa fanów stali będzie się domagać niszowych rowerów cr-mo, grupa fanów węgla zażąda okropnie drogiej i bufoniastej serii carbonowych wyścigówek, enduraki chcą fulla, ścieżkowcy lekkiego fulla, szosowcy roweru 8kg, a wszyscy ci ludzie to malutki ułamek rynku Wszystkim nie dogodzi, a za błędy firma płaci. Ja sam wolałbym jeździć na Romecie niż Krossie, a w perspektywie 2 lat chcę zmienić fulla i z tego co widzę będę już miał z czego wybierać na polskim rynku. Gdy rok temu kupowałem stalową ramę do szosy, to wybierałem tylko z zagranicznych - może gdyby Romet coś wtedy miał...
-
Chyba poprawiłem. Wynika z tego tyle, że przełaju nie ma, a to jest po prostu szosówka z grubym kapciem i tak powstała afera Dziwna sprawa, przecież zwykła szosa nie zmieści takiej opony i ktoś to musiał pomyśleć typowo pod grubą oponę, a co za tym idzie nie był to przypadek.
-
Pitu pitu, a mi Romet odpowiedział Tutaj wcześniejszy post o którym mowa:
-
150-140 to trochę za dużo, zdecydowanie rozrosła się ta definicja roweru ścieżkowego Może to się teraz jakoś inaczej nazywa, nie wiem. Nie nadążam. Jeszcze kilka lat temu skok 120-130 był absolutnie wystarczający w rowerach trail, więc co się zmieniło? Rozmiar koła na pewno, ale czy to ma od razu oznaczać przyrost skoku...
-
Rowerowa odmiana piractwa Ramę no-name możesz kupić w każdej chwili, nie musisz czekać aż wyjdzie NS A fajnego polskiego ścieżkowca dalej nie ma. Ciekawe ile sztuk Moona się sprzedało w PL, hehe.
-
Kolekcja 2006 jest ogólnodostępna w internecie: http://www.marzocchi.com/template/listProdotti.asp?idC=%2D1&IdFolder=113&idMY=28182
- 1 odpowiedź
-
- dwie komory
- amortyzator
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
To jest szosowa rama stalowa ze współczesnych lat (ciągle w sprzedaży), 32 mm wchodzą, 35 już nie. Tak zrobiona Próbowałem z ramą aluminiowej szosówki i największym ograniczeniem okazał się widelec, chociaż rama miejscem też nie grzeszyła. Pamiętaj, że na lekki teren to jeszcze pasuje zmieścić jakiś bieżnik i też samo koło pracuje na boki - nie może być na styk, bo będzie obcierać przy ostrych skrętach.
-
Dzięki Co do kategoryzacji to mam problem - dużo tu jest z szosy (cały osprzęt typowo szosowy), ale niezbyt wiele z typowego przełaju. Razem daje to rzadko spotykany miks, po prostu składany pod siebie. Kapcie są ledwo 700x30, w planach 32mm.
-
To do mnię czy obok mnię, hę? Ja to ustawiam pod siebie "niestety" Nie wiem jak dałeś radę wypatrzeć mostek na tej fotce, poniżej lepszy widok. Ja w tym nic zmieniać nie chcę, bo tak jest po prostu wygodnie zarówno na szosie jak i w terenie.
-
Ramę kupiłem po blisko 2-letniej przygodzie z aluminiową szosówką - to jednak nie było to. W rezultacie powstał rower jakiego chciałem - do jazdy w czarnych skarpetkach, butach trekkingowych i incognito przed wszystkimi "prosami". Dodatkowo jeździ nie tylko po asfalcie, lecz także tam gdzie zwykłej szosie mięknie rura. Kona Honky Tonk. Zderzenie surowej stali z elegancją.