Witam wszystkich szanownych użytkowników
Potrzebuję nowego roweru, dobrego do jazdy po łąkach, ubitych polnych dróżkach, lesie i oczywiście asflacie Mam 174cm wzrostu i ważę 75kg (jeśli ten fakt jest istotny ^^). Zależy mi na rowerze który wytrzyma dość długo i się nie rozpadnie na pierwszej lepszej trasie rowerowej, no i żeby wyglądał dość fajnie (nie chodzi mi tu o szpan tarczówkami albo full amortyzacją, nie w tym rzecz). No i oczywiście żeby też wytrzymał moje chwilowe "odpały", czyli wybranie bardzo "ukorzenionej" drogi leśnej, jazda po wyschniętych dołach wyrobionych przez traktor na polu, czasem jakiś bezsensowny wjazd na rampę przy przejeździe przez park no i zjazd dłuższym odcinkiem asfaltówki z ciut większą prędkością
Szczerze powiem, że myślałam nad modelem Halcyon z V-brake'ami z Northteca, więc z chęcią posłuchałabym opinii, jak na razie dużo o nim nie wiem.
Możliwe, że będę mogła podciągnąć fundusze do 1200zł, jest to jednak dość niepewne, więc zatrzymuję się na razie na granicy 1100. Zaznaczam, że nie interesuje mnie kupno roweru na allegro (nie żebym miała coś przeciwko, po prostu chcę mięc blisko do sklepu w razie potrzeby naprawy itd) więc prosiłabym o propozycję rowerów po oryginalnej cenie producenta do ok. tych 1100zł.
Z góry wszystkim dziękuję i pozdrawiam
