bts

Może Ci po prostu trzeba dobrych spodenek z wkładką? Siodła w sportowych rowerach na ogół są twarde i wąskie – m.in. po to, żeby sobie nie poobcierać ud przy pedałowaniu.

Ano wchodzi to w grę. Chociaż zysk nie jest wielki – 12,5% przy zmianie na 11-36. Poza tym, ciekaw jestem czy by podeszła do tego roweru korba MTB 24-38, albo nawet 22-36. Chyba z SLXa były takie dostępne. Wtedy byłoby już 20% lżej. Ale na razie to luźne dywagacje. Rzeczywistość wygląda tak (rys nie widać): Tylko coś kurde linki mi ciężko chodzą, zwłaszcza od tylnej zmieniarki. Podejrzewam ten pancerz z baryłką, może trzeba by go smarnąć.

Nie masz przypadkiem na myśli BCD 120 / 80? To jest stosowane w X0, o innym nie wiem. Zresztą byłoby super gdyby takie wybrali, dałoby się cokolwiek urwać z młynka. A najmniejsza z podlinkowanych zębatek ma 30T, czyli tyle co seryjnie w Grafixie.

Z ciekawostek: wygląda na to, że mamy nowy standard BCD! Głupia sprawa. Miałem nadzieję, że w jakiejś nieokreślonej przyszłości będę mógł wymienić młynek na mniejszy dla sakwiarskich atrakcyj. Wygląda na to, że bez zmiany korby się nie obejdzie.

No co do zasady się zgadzam. Ale z drugiej strony... na początku tego roku kupiłem sobie wymarzoną ramę MTB, o idealnej dla mnie geometrii (napatrzyłem się długo w cyferki), nówka, okazja złapana na OLX, bez żadnych obtarć. Cena – prawie tyle co grafix po promocji. Na pierwszej etapówce obrypałem lakier koło kasety prawie do gołego alu; etap później poprawiłem chainstay lecącym kamieniem na zjeździe: Co chcę powiedzieć: od tego czasu NIE MAM ŻADNYCH UCZUĆ

@Sonnenblumen, gdzie kot?! Mówię, co widzę: kolano jest w miarę w osi pedała, trochę bardziej do tyłu ale akceptowalnie. Jak masz jeszcze jakiś zakres regulacji na siodle to możesz przesunąć do przodu. Jak nie to też ujdzie. Za to mostek raczej na pewno jest 1-2 cm za długi. Kąt między klatką piersiową a ramionami to powinno być około 90 stopni, Ty masz widocznie więcej. Bardziej aero ale może być niewygodnie przy dłuższej jeździe. Także spróbowałbym najpierw z krótszym mostkiem, chyba że nic Ci nie dolega, jeździ się wygodnie, a wyciągnięty wcale się nie czujesz, to nie kombinuj.

Jak doliczysz 2 cm podeszwy buta to już będzie idealnie Co do tego przytarcia na obręczy, to raczej nie będę do nich pisał. Bez lampy mało to widać a i jak zacznę jeździć to zaraz się dorobię pewnie paru podobnych Jeszcze zdiagnozowałem odprysk na główce, kurde Zaraz zamażę go markerem i obiecuję, że już kończę się przyglądać. @Eazy, głupia sprawa z tą ryską. Głębokie to? Ze zdjęcia niewiele widać.

Kurde taki mądry niby a nad rozmiarem ramy sobie jednak łamałem głowę długo. Rower POWAŻNY właśnie się poskładał: Rama to 56 przy wymiarach 186 / 88. Trochę więcej od kolegi @vincent ale pozycji raczej nie mam wyciągniętej – zamierzonym zastosowaniem są głównie dojazdy do pracy, także powinno być OK. Czy jest, to wyjdzie w praniu – niewykluczone że do sportu lepiej sprawdziłoby się 58. A no i ta sztyca pewnie jeszcze pójdzie do góry ze 2 cm, pewnie też mostek na +, zobaczymy co jeszcze. W transporcie obeszło się bez takich strat jak miał @Eazy ale z kolei nieładnie przytarli mi jedną obręcz: Do tego lakier przy obejmie sztycy trochę obrypany, wygląda jakby ktoś to mega nieumiejętnie i z dużą siłą próbował wcisnąć. Poza tymi w sumie drobnymi rzeczami wygląda, że jest spoko. W weekend potestuję porządnie to się zobaczy jak to działa A, @vincent, jeszcze jedna rada: sprawdź sobie przede wszystkim przekrok. Tzn. stań prosto nad ramą, tak żeby mieć siodełko za sobą. Powinieneś mieć co najmniej parę cm luzu między ramą a kroczem, tak min. 4-5. Jeśli ten pożądany luz jest to resztą się nie martw bo się doreguluje mostkiem / sztycą / offsetem etc. Zasadniczo zawsze dopasowanie roweru pod siebie zabiera trochę czasu.

Sądząc po Twoich wymiarach, to odpowiedni rozmiar. A wysokości siodła nie ustawia się w ten sposób. Z grubsza zasada jest taka, że noga ma się prawie prostować w czasie jazdy wtedy, gdy pedał jest w najniższej pozycji. Jeśli ustawisz siodło tak jak piszesz, będziesz jechał cały czas na ugiętych nogach. To nie jest rower miejski, także nie powinieneś oczekiwać że siedząc na siodle będziesz w stanie – bez pochylenia roweru – oprzeć się stopą o podłoże.

Hej, hola hola. To o moim kurierze mowa, a na klatce zostawił grafixa na moje życzenie, także to thanx to było bez ironii @mameluch @Sonnenblumen, wrzucaj zdjęcie pozycji. Tylko pls: ustaw sobie najpierw siodło na wysokości takiej, żebyś ledwo był w stanie pedałować piętami. To będzie jakiś punkt wyjścia. No i ważne żeby zdjęcie było zrobione ładnie i równo z boku, bo inaczej będzie ciężko z oceną Do tego nogi ustaw tak żeby korba była poziomo.

Co do ulocka, to często w komplecie dostajesz uchwyt który można zamocować na ramie roweru. Także nie musisz go wozić w plecaku. Mój grafix już czeka na klatce (thanx pan kurier). Oby się żaden sąsiad nie skusił.

Przecież mechaniczne tarczówki nie mają mniejszej siły hamowania od hydraulików, bo i czemu by miały? Imho mechaniki to akurat zaleta pod wyprawy, mniejsza szansa na jakiś nienaprawialną awarię, jak wyciek, zapowietrzenie, przerwanie przewodu czy cokolwiek. Ja wolałbym uniknąć przetaczania płynu gdzieś w karpatach rumuńskich albo na pustyni gobi Jak tarczówki hamują słabo to na ogół sprawa jest prosta – zmiana klocków, wymiana tarczy na większą i powinno być ok.

Ja bym szukał dalej. Claris przy cenie 3900,- to naprawdę słabo. I wymiana osprzętu w przyszłości to spory koszt – zobacz sobie ile kosztują same klamkomanetki. To już powiedziałbym że lepiej wziąć Grafixa, nawet po cenie bez czarnopiątkowej promy, i w przyszłości rozważyć dokupienie jakiegoś fajnego framesetu np. Kony. Ronin to też fajna oferta, może nawet trochę lepsza niż Grafix za 3300 – pomijając moją antypatię do stali

Poważny problem z gravelami jest taki, że w standardzie napęd często nie będzie miał wystarczająco lekkich przełożeń do jazdy z sakwami. Typowy napęd w gravelu to korba 30-46 (wariant optymistyczny) albo 34-50 (pesymistyczny), sparowana z kasetą około 11-32. Przy kole 28 cali daje to ~2,04 metra na obrót korbą. Z mojego doświadczenia wynika, że najlżejsze przełożenie starawego roweru MTB (koło 26 cali), oparte o zębatki 24-32 jest baaaardzo użyteczne przy jeździe z sakwami. Takie przełożenie daje ~1,5 metra na obrót korbą. Różnica to ~33% także bardzo duża. W praktyce, kupując gravela do jazdy z sakwami trzeba się liczyć z wypychem albo zmianą części napędu. Ja mam w planach to drugie.

Zgadza się ilość długość ciągniętej linki na pewno?

Przy jakim wzroście / przekroku? PS – bardzo nisko masz siodło, na pewno je dobrze ustawiłeś? W najniższej pozycji powinieneś mieć nogę prawie wyprostowaną w kolanie. (Ale tak, żeby dało się wciąż pedałować piętami)

O hamulce byłbym spokojny. Klocki i tarcze muszą się dotrzeć, jak potem będzie słabo to zmienisz klocki na jakieś lepsze.

Tak ma być. To nie luz, to odstęp Upewnij się tylko że masz zbliżony odstęp u dołu.

Znajdź jakiegoś znajomego z małą ręczną pompką, na ogół końcówka takowej daje się obrócić i zamiast samochodowego możesz pompować presta / rowerowy. Albo sobie kup Wrzucaj, zobaczymy. Tylko ze zdjęcia pewnie niewiele da się ocenić, chyba że coś maksymalnie pokręciłeś. Twoja wątpliwość dotyczy mocowania kierownicy do mostka czy mostka do sterówki? Jeśli to pierwsze, no to z grubsza wystarczy się upewnić że wszystkie śruby są umiarkowanie mocno i po równo dokręcone (są równe odstępy między częściami mostka).

PS, łańcuch pewnie uklejony taką obleśną mazią, jak to KMC?

Co z pedałami nie tak? Do miasta nadadzą się jakkolwiek? Poza tym tam jest wentyl Presta jeśli się nie mylę. Bez przejściówki zwykłym kompresorem raczej nie napompujesz. Za to w dowolnym rowerowym powinni to zrobić za darmo. Przed pierwszą jazdą posprawdzałbym jeszcze wszystko co możliwe – w szczególności zakresy przerzutek (coby sobie nowiutkiej ramy nie przytrzeć na starcie), ustawienie zacisków, podokręcanie wszelkich śrubek. Może warto też smarnąć nyple i zaciski kół / sztycy.

No nieźle się z nami bawią. Ale jak patrzyłem jeszcze godzinę temu, to cena była stara – a oferta black friday już aktualna. Także pewnie był jakiś szczęściarz którzy przyoszczędził jeszcze ~200 zł

Bergamont byłby dużo lepszy, gdy nie malowanie widelca. też nie moja bajka, ta estetyka

Nie znalazłem nigdzie takiej informacji. Co do opon to nie jest argument, mogą być takie same na obręczach niedostosowanych do tubeless ready. Inna sprawa, że dla mnie to bez różnicy. Wystarczy mi że babram się z mlekiem w MTB

Wklejałem już wcześniej. Temat w istocie pomocny. I okazało się, że jak chcę, to jednak rozumiem po niemiecku