Maciorra

Do takiego jeżdżenia to bez większego znaczenia, jeździj w czym Ci wygodnie:) PS dobre buty do platform ciężko obecnie kupić za 300 zł...

Każde dotarte będą hamowały lepiej od niedotartych:)

Jeśli to nowe tarcze i klocki to dotrzyj je porządnie zgodnie ze wszystkimi prawidłami sztuki docierania.

Randomowy ziomek w drodze z Londynu do Londynu spotkany w okolicy Olkusza:)

W ostatni weekend w Whistler niestety trochę pechowo: https://www.pinkbike.com/photo/23125402/

Na 99% trzeba chlastać. Internety wspominają coś o butach bontrager z zaślepionym miejscem na bloki...

Prawdopodobnie trzeba wyrzezać tapeciakiem ten kawałek gumy dookoła miejsca na bloki. Miałem tak samo w Five Ten Kestrel kilka lat temu...

Ładny herbatnik!

Co to za ramka kierowniku złociutki?

Krótka odpowiedź: tak. Długa odpowiedź: sprawdź w dokumentacji producenta.

Sprzedam 3 tarcze hamulcowe Shimano RT66: 1szt 203mm 2 szt 180mm (skąd ja mam 2 sztuki 180mm pozostaje dla mnie zagadką, ale jeśli ktoś buduje w piwnicy trójkołowiec, to może kupi komplet...) Tarcze używane ale praktycznie nowe, myślę, że nie przejechały więcej niż 400km, posłużą jeszcze wiele kilometrów. Nie spalone, nie mają żadnych przebarwień, różne kolory na fotkach ze względu na cień. Mogę zrobić lepsze fotki:) Link do zdjęć: https://photos.app.goo.gl/6DidEpkspVe2xYir2 Tarcze mejd in Dżapan, wycinane, z ostrymi krawędziami, a nie żadne mizerne wytłoczki. Cena 70zł za 203 mm, 60 zł za 180mm (za sztukę) Plus wysyłka paczkomatem 12 zł. Mogę wystawić na Alle, nie wysyłam za pobraniem.

No kur#$_ mać! Jedno z najlepszych miejsc w Wyspowym...

Sporo prób odbyła tylna tarcza:) Używkę warto, ale koniecznie po obejrzeniu na żywo z kimś ogarniętym i z założeniem, że jednak parę stówek w zapasie na serwis zawieszenia będziesz miał...

Musisz być w strasznej depresji.

Wszystko jest subiektywne. Nie każdy chce mieć łatwiej. Albo nie zawsze łatwiej. Ludzie mają różne podejście do jazdy. Dla Ciebie. O. Zaczynasz rozumieć:) Nie przypominam sobie, żebym coś takiego pisał. Bardzo lubię fulle i na pewno jeszcze sobie jakiegoś kupię. Bardzo lubię też HT i pewnie obecny HT też nie jest moim ostatnim. Obecnie jeżdżę na HT bo taki mam kaprys. A wracając do oryginalnego wątku: poszukiwany jest rower do codziennego jeżdżenia po mieście, łatwych szutrach i okazyjnych wypadów w góry. Przy czym autor wątku chyba jeszcze nie ma doświadczenia, więc może mu się jazda po górach zwyczajnie nie spodobać, tego nie wiemy. Jak rozumiem ten full w mieście też jest niezbędny?

A co to znaczy "lepszy czy gorszy"? Przecież w przypadku amatora jeżdżącego dla przyjemności to jest czysto subiektywne. Jeden woli mieć fulla, drugi ht, obaj mogą mieć fun na dokładnie tych samych trasach. Finansów w to proponuję nie mieszać, niejeden ht kosztuje tyle, że spokojnie można w tej cenie mieć fulla.

Veto x100:) Akurat zmiana z jakiegoś grata na rower z nowoczesną geometrią i myk mykiem to jest zmiana jak najbardziej fundamentalna. Full wiadomo, że jest fajny, ale sensowna geometria i mykmyk sprawiły, że nowoczesne hardtaile radzą sobie mega dobrze w górach. Hmmm, przesiadłem się w tym roku z fulla (Banshee Spitfire) na HT (Pipedream Moxie): baza kół 1300mm, amor 150mm, kąt główki bez obciążenia jakoś między 62 a 63 stopnie... Waga nieznana, ale duża. Mówisz, że muszę tym jeździć na maratony? O rany... Nie lubię się ścigać.

Ale które pokolenie? Sprzedający ma w nicku '53', to może być jego rok urodzenia:)

Ktoś wspominał Łapszankę?

Jeśli nie zamierzasz masowo ciąć rur, to kupno obcinarki do wymiany widelca nie ma sensu:) Kup sam widelec, weź go pod pachę i podjedź do jakiegoś lokalnego serwisu. Powiedz, żeby Ci go wymienili, gwiazdkę i podkładki (o ile ich potrzebujesz, bo jakieś przecież masz obecnie założone?) kup u nich i tyle.

Strasznie dużo piszesz o tym co Ci się wydaje i snujesz jakieś dziwne teorie, a wszystko sprowadza się do prostego: jeździj na takim rowerze jaki Ci odpowiada. Nie jestem, nie byłem i nigdy nie będę ani profesjonalistą ani półprofesjonalistą (cokolwiek to jest), nigdy nie startuję w żadnych zawodach i mam je w głębokiej pogardzie razem z czujnikami kadencji i pulsometrami. Na dźwięk słowa "trening" odczuwam dreszcz obrzydzenia:) Gravela se kupiłem 5 lat temu, bo potrzebowałem uzupełnienia dla MTB, żeby nim jeździć tam gdzie na MTB mi się nie chce, czyli po asfaltach, szutrówkach i łatwych ścieżkach. Marketing mnie nie omamiał, chciałem rower z barankiem i mam...

Obawiam się, że jedyne co się zmieni to wzrośnie liczba tych co Cię będą mijać na gazetę...

Mam dokładnie taki sam zestaw (+ żona ma Deuter Bike I) i używamy na rower i do pieszych wędrówek. Z Race Exp Air kiedyś próbowałem biegać i nie nadaje się, za duży i za ciężki. Camelbak Rogue do tego celu lepszy. Przy czym... jak ktoś ma rower to, jak rany, po co miałby biegać, przecież rowerem jest szybciej?

Za to strumienie mokre:

Albo nie zacznie, bo mu się to nie spodoba i będzie szukał kupca na fulla, bo szybko dojdzie do wniosku, że kulanie się fullem po miescie to kiepski pomysł. Najsensowniejsza rada z tego wątku to: wynająć kilka razy rower i pojeździć po górach. Nie każdy łapie zajawkę, a jeśli nie złapie, to po kiego grzyba mu full i problemy z tym związane. I tak na marginesie - ścieżki Glacensis są dość przyjemne, ale na fullu to chyba przepis na śmierć z nudów. Przecież tam KOMy mają ludzie na gravelach:)