Skocz do zawartości

WaGiant

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 423
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Zawartość dodana przez WaGiant

  1. bo tymczasem w Lubuskiem @Sansei6 , a ja bym bez skrupułów przyciął górę twojego zdjęcia do takiej niby panoramy .
  2. Z moich doświadczeń wynika że zębatki na korbach wytrzymują bardzo dużo , a nawet te teoretycznie zajechane działają . W zwykłym rowerze nie udało mi się doprowadzić do stanu w którym łańcuch przeskakiwał na korbie . Mało tego, mam 2 komplety kół i w ,,posezonowych" zawsze jest bardziej zajechana kaseta i łańcuch . Dla korby zdaje się nie mieć to znaczenia . Aha , piszę o staromodnej korbie 22-32-44 . Zajechałem natomiast zębatkę na korbie w elektryku Boscha ale to inna bajka bo ona maiła 15 zębów . Łańcuch nie przeskakiwał tylko go ,,zaciągało " i może to jest kryterium konieczności wymiany .
  3. Bo nie zawsze jest czas na ustawienia i kadrowanie .
  4. Skoro nic nie zmieniałeś , a jeździłeś ( ile km przejechane ? ) to prawdopodobnie trzeba zmienić łańcuch i kasetę . Choć patrząc na zdjęcie dramatu nie widzę . Kaseta 11s trochę kosztuje lepiej wstaw zdjęcie i zapytaj w tym temacie -
  5. A zmieniałeś przez te 3 lata łańcuch ? Może zajechałeś kasetę i łańcuch przy mocniejszym depnięciu przeskakuje ?
  6. Chodziło mi o to że korpus jest mały i lekki ( osobiście myślę o 6400 ) ale rozumiem , że tobie nie sprawia to problemu . Dzięki .
  7. @Sobek82mam nadzieję że o rowery dbasz lepiej niż o sprzęt foto ... A poważnie to zapytam o ergonomię tego soniaka , jak widzisz wygodę pracy z obiektywem ważącym ponad 300g ( konkretnie 18-135 ) ?
  8. Bo tak wyglądała Wisła zanim urosła . Czyli jak była młoda ??
  9. @Wojcio ale czy tobie to przeszkadza ? Ja też czasem wyprzedzam na podjeździe kogoś na analogu . Nie specjalnie ale jeśli jadąc swoim tempem jestem szybszy . Ludzie mają różną kondycję , różne umiejętności ale i różne cele . Myślę że jeśli z e hulajnogami daje się żyć w mieście to i e bikami w górach się da . W czeskich Izerach ponad 50% spotkanych rowerzystów była na e , a to łatwe góry . W okolicach Bielska jest podobnie i to nie tylko na górskich szlakach . I tak to będzie wyglądać . Z tego co słyszałem ,,na zachodzie " już tylko ludzie o typowo sportowym nastawieniu jeżdżą po górach na zwykłych .
  10. Strome długie podjazdy na zwykłym jechałem czasem 4km/h , a na e ok 8 . Czy komuś to przeszkadza ? ...
  11. @KNKS nie czytasz ze zrozumieniem . Ja teraz jeżdżę na elektryku to co kiedyś jeździłem na zwykłym (a młodzieńcem już nie byłem ) . A oprócz tego wiele innych świetnych tras . Kompleksów nie mam , mam za to świetną zabawę . Poczekaj , pesel zmienia nastawienie .
  12. Autor tematu już dawno stracił nim zainteresowanie więc trochę bicie piany ale ... jako 4 letni użytkownik ebika przedstawię swoje zdanie . Jeśli ktoś ma sportowe podejście do kolarstwa to elektryk nie ma racji bytu . Jeśli ktoś ma 20 , 30 , ...40 lat i dobre zdrowie to e nie ma większego sensu . Jeśli ktoś nie jeździ w po górach i jest w miarę sprawny fizycznie to e może być irytujący i nie jest potrzebny . Jeśli natomiast komuś zdrowie nie dopisuje albo ma swoje lata a chce nadal turystycznie jeździć w górach lub innym terenie wymagającym dużego wysiłku to elektryk pozwala cieszyć się jazdą i przygodą . Na e też można się zmęczyć ale nie trzeba się zajechać . Można podjechać to co na zwykłym trzeba by pchać i w trudnym terenie zrobić większy dystans niż na zwykłym . Są też inne zastosowania np komunikacyjne albo zamiast wyciągu . Mnie zupełnie nie przeszkadzają w górach ludzie na zwykłych rowerach , ani ludzie na e nad morzem . Nich każdy się bawi jak lubi . Oczywiście piszę o legalnych rowerach , motorki pomijam milczeniem .
  13. Te pojazdy są sprzedawane w Polsce więc najpierw zajrzałbym do sklepu czy na stronę dystrybutora . A tak w ogóle 750 W i 45km/h nie kwalifikuje tego jako roweru . Nie możesz tym pojazdem legalnie poruszać się po drogach publicznych . Chyba że na inny model patrzyłem .
  14. Żeby uściślić - ją mam oryginalny zestaw z tarczami ,, only reisen " i klockami bs01 ( choć ostatnio shimamo zmieniło nazwę ) . Na siłę hamowania czyli skuteczność nie narzekam. Mnie chodzi raczej o to że klamki wymagają dość dużej siły żeby mocno hamować . Czyli podobnie jak Vki . Czyli wyhamowanie nie jest problemem , natomiast długie zjazdy bywają męczące dla dłoni . .
  15. Wypalałeś żywiczne okładziny ???? Raczej marny pomysł . Nowe Shimanowskie kosztują ok 30 zł i od ich wymiany proponował bym zacząć . Inna sprawa , że nie wiadomo czego się spodziewasz . To podstawowe hamulce i mistrzostwem świata nie są . Siłę hamowania porównałbym do dobrych V-ek .
  16. Ślęża , Śnieżka , Śnieżnik ? Helikopterem ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...