Poszedłbym nawet w SLX. Wielu moich znajomych w enduro/ am stosuje SLX i są to naprawdę dobre hamulce. Przy dobrych klockach, dają spokojnie radę.
Ja w enduro stosuję Formulę The One i śmiem twierdzić, że nie wykorzystuję ich mocy a umiejętności mam kiepskie ( tym samym dużo hamuję )
Moje zdanie takie: kup SLX, ewentualnie XT, a ze resztę coś dobrego do jedzenia