detonator

Amortyzator użytkuję dwa lata. W tym okresie, przejechał u mnie około 13.500 km. Nie ważę dużo, bo 85 kg z plecakiem, niemniej jednak, Revelka nie ma ze mną lekko. W górach widelec widział już wszystkie możliwe warunki. Nigdy mnie nie zawiódł. Revelationa kupiłem od forumowicza wkamil ( pozdrawiam ) Jedyny problem to lekko cieknący floodgate, ale poradziłem sobie z tym. Teraz trochę cieknie z pod u-turna, ale myślę, że z tym też sobie dam radę. Olej w tłumiku wymieniłem tylko raz, a olej w dolnych goleniach-dwa razy. Za miesiąc rozbiorę amor na części pierwsze i dodatkowo z tłumika wyciągnę sprężynkę z blokady skoku i tym samym będę ręcznie sterował tłumieniem kompresji. Ogólnie bardzo dobry produkt, mnogość ustawień, sztywność, łatwość serwisu to wszystko składa się na to, że Revelation jest rewelacyjnym amortyzatorem. Polecam serdecznie

Trzy lata użytkuję siodełko WTB Rocket V. Co prawda nie wersję SLT a w podstawowej. Wagi dokładnej nie znam, ale jest to dla mnie nie istotne. Siodełko bardzo wygodne. Kilkudniowe wyprawy w Beskidy, z dziennymi dystansami w granicach 60 km nie robią na czterech literach żadnego wrażenia Wypady na jurę, z dystansami w granicach 150 km też bez problemowo ( śmigam z wkładką ) Trwałość na wysokim poziomie, aczkolwiek wypełnienie trochę się ubiło. Spokojnie siodełko da radę jeszcze sezon, a potem, pewnie znowu Rocket V ewentualnie wypróbuję inne ale na pewno ze stajni WTB

Witam Tym razem chciałem opisać produkt, jakim jest lampka tylna Topek RedLite. Kilka danych: 4 jasne czerwone diody LED, 2 tryby świecenia - stały lub migający. Montaż do wspornika siodła, bagażnika lub torby Topeak * Lampa; 4 Diody LED * Baterie: 2x CR2032 (w zestawie) * Tryb Pracy: 2 Ciągły/Przerywany * Czas Pracy: (około) 60 h * Montaż: Wspornik siodła, torba lub bagażnik Topeak * Rozmiar L x W x H: 4.6 x 4.8 x 2 cm * Waga: 20 g Lampkę używam od ponad roku ( ~40h ). Była okazja na allegro- po 11 zł sztuka, więc kupiłem od razu 5 sztuk:) W sklepach ceny wahają się w granicach 35 zł Oświetlenie w 100% odporne na wodę i błoto. Ilość światła jest bardzo zadowalająca. Kolejne jej atuty to mały rozmiar, niska waga i łatwy montaż ( uchwyt mimo gumki mocny i sztywny ) Tak oto prezentuje się owa lampka: http://zapodaj.net/f2351a27af07.jpg.html http://zapodaj.net/aba92dc098eb.jpg.html Podsumowanie: super lampka o odpowiednim jak dla mnie poziomie światła. Plusy: + waga + ilość światła + wielkość + możliwość zaczepienia o plecak itp + długi czas świecenia + całkowita wodoodporność Minusy: - cena ( około 35 zł ) Ocena 9/10

Tu daję fotki z serwisu 540 Luz jeśli się pojawia to można go bez problemu usunąć. Dotychczas na wyżej pokazanych pedałach, zrobiłem 19 kkm. Dalej kręcą się płynnie i działają bardzo dobrze

Witam Przy okazji awarii, która przytrafiła mi się podczas dzisiejszej przejażdżki postanowiłem opisać w/w narzędzia które nabyłem rok temu a od tego czasu już kilka razy się przydały Tak więc, zacznę od fotki przedstawiającej narzędzia: http://zapodaj.net/a6e1d5949a4f.jpg.html http://zapodaj.net/740149d6e3d5.jpg.html Nie będę się rozpisywał na temat zawartości scyzoryka w poszczególne narzędzia ( odsyłam do strony producenta ) Narzędzia kupiłem lekko używane od pewnego forumowicza, za kwotę 130 zł ( chyba, bo dokładnie nie pamiętam ) Scyzoryk towarzyszy mi podczas każdej jazdy, czy to w pobliżu domu, czy też podczas górskich eskapad. Szukałem wielofunkcyjnego multitoola, który zapewni mi możliwość usunięcia dużej części awarii jakie mogą się przydarzyć podczas wypraw. Zestaw jest poręczny i dobrze zbudowany. Zapewnia dobry chwyt, aczkolwiek niektóre narzędzia (np. imbus 8mm) są krótkie. Obudowa jest mocna ( coś a'la plastik) i pokryta jest gumą, przez co jak pisałem wcześniej, chwyt jest pewny. Najczęściej używam: łyżki do opon- mocna, długa, pozwala dobrze podważyć oponę, nie tnąc przy tym dętki imbusa 4,5,6mm- dobrze dopasowane do śruby, nie wyrabiają się a wkręciły/wykręciły już sporo nożyka- długość ostrza to około 2 cm co nie pozwala może posmarować kanapki podczas wyprawy ale można coś naciąć itp imadełka - imadełko mocne, dobrze rozkuwa łańcuch, gwint się nie wyrabia aczkolwiek było używane może z 12 razy, więc mało To są główne narzędzia, których używam. wspomnieć tu muszę jeszcze o takich dodatkach jak: przegródka na dwa piny łańcuchowe, klin który wkłada się między klocki w hamulcach tarczowych w czasie ściągniętego koła i otwieracz do butelek ( ważna sprawa ) Narzędzia mam już trochę zardzewiałe, bo jeżdżą w torebce podsiodłowej, gdzie były często moczone. Podsumowując: Plusy: + wiele narzędzie w jednym scyzoryku + trwałość + dobrze wykonane narzędzia ( dobry metal/stop ) + funkcjonalność + estetyka wykonania Minusy: - cena (!) nowy około 180 zł - czasami samoczynnie się rozsuwa korpus Jeśli chcesz mieć porządny i trwały zestaw narzędzi, który sporo przeżyje, to będzie to dobry wybór. Ze swojej strony mogę jeszcze powiedzieć, że część narzędzie jest mi nie potrzebna i jeszcze nigdy się nie przydała, więc podejrzewam, że wystarczył by mi zestaw np. jakis Crank Brothers za 100 zł Wizualnie bardziej podobał mi się zestaw Alien II, który też miałem ale kolega mi go zgubił. Jeśli więc liczysz się z groszem to poszukaj czegoś innego Moja ocena 8/10

A masz porównanie do długiego wózka ? Miałeś możliwość jechania na tym samym zestawie ale wózek długi ? Masz kasetę 11-32 ?

McWolf masz w tej przerzutce średni wózek ??

Czyli nie ma żadnej różnicy ?? Jakiś czas temu, klikałem triggerami X-9 u znajomego a ostatnio X-0 u innego znajomego ( przerzutka ta sama X-0 tylko jeden wózek długi a drugi średni) Wydawało mi się, że lepiej działa X-0, ma mniejszy skok i kliknięcie jest wyraźniejsze. Pewnie podświadomie sobie wmawiałem, że X-0 lepsze a w rzeczywistości działanie jest takie same ta magia X-0...

Autor tematu zastosował kombinacje: manetki X-9 a przerzutka X-0 Jak się mają manetki X-9 do X-0 ?? Pomijam wagę

Mam podobne zdanie na ten temat Owszem- od czasu do czasu umyję rower ale z reguły jest brudny z beskidzkiego błota i bardzo to lubię ( te spojrzenia ludzi.. Faktem jest, że akurat o hamulce i napęd można trochę częściej zadbać tzn wyczyścić tarcze i nasmarować łańcuch. Któryś raz już podkreślam, że mi napęd bez jakiegoś zbędnego dopieszczania wytrzymał 17kkm i to z 2 kkm po górach. Najważniejsze to, żeby łańcuch był nasmarowany. Osobiście używam rohloffa i jest bardzo dobry, stosowałem też zielonego finisha i też jest spoko ( tzn starcza na 200-240km w suchym i z 30-40 w deszczu i błocie ) Przerabiałem też inne smarowidła typy finish czerwony, pedros ice wax (?), olej do pił łańcuchowych i kilka innych. tylko zielony finish i rohloff

Czy ktoś może porównać ardenty 2,25 do kendy nevegal 2,35 ?? Zamierzam zamienić nevegale właśnie na ardenty z powodu za dużej masy jak i strasznie dużych oporów toczenia.

Tylko po co ? moim zdaniem sprzęt ma działać i być odpowiednio zabezpieczony a dopiero w którejś kolejności ładnie wyglądać

No mi też się wydaje, że łańcuch ma być nasmarowany a nie ładnie wyglądać Choć jeśli dało by się połączyć jedno z drugim...

Ja swój napęd shimano też dość często reguluje. Już dwa lata temu spodobała mi się praca srama, jednak szkoda mi było pozbywać się prawie nowego napędu ( tzn manetek i przerzutki tył ) W przyszłym roku na pewno już założę srama, który leży na półeczce

Witam Mój sezon rowerowy powoli się kończy. Postanowiłem więc opisać kilka produktów, których używam. Jednym z tych produktów są rękawiczki letnie dakine ventilator kolor czarny. Rękawiczki nabyłem w lutym tego roku, za kwotę 119 zł w jednym ze sklepów wysyłkowych. W marcu rozpocząłem pierwsze testy i jazdę w nich. Dotychczas przejechałem w nich około 800 km, głównie w górach, podczas jedno i wielodniowych eskapad. Są to moje pierwsze rękawiczki z długimi palcami. Muszę powiedzieć, że dotychczas spisują się całkiem dobrze. Chwyt kierownicy jest pewny, rękawiczki nie zsuwają się i nie krępują ruchów poszczególnych palców. Przepływ powietrza jest wyraźnie odczuwalny. Temperatury w jakich je użytkowałem to przedział między 7 a 31 stopni. Kilka razy też podczas deszczu. Szwy i wszelkie połączenia bardzo dobrze wykonane. Poniżej fotka przedstawiająca rękawiczkę " w położeniu bojowym" http://img832.imageshack.us/i/49312588.jpg/ Jak pisałem wcześniej-chwyt jest pewny, gumowe wstawki na dwóch największych palcach ułatwiają kontrolę nad klamką hamulcową ( szczególnie w deszczu) Drugie zdjęcie przedstawia rękawiczkę od wewnętrznej strony dłoni: http://img832.imageshack.us/i/12567086.jpg/ Widać trzy wstawki z siateczki, która poprawia wentylację. Dodatkowe wstawki materiału, również poprawiają komfort. Fotka następna pokazuje przestrzenie miedzy palcami wykonane z siateczki. http://img85.imageshack.us/i/94072743.jpg/ To główne miejsca wpadania powietrza do środka. Podsumowując: Rękawiczki bardzo dobre, jednak mój test może być mało obiektywny z racji tego, iż nigdy wcześniej nie stosowałem rękawiczek z długimi palcami. Kwestia rozmiaru: według tabeli powinienem mieć L ale idealnie pasowało mi XL. Wentylacja dłoni na wysokim poziomie, aczkolwiek podczas upału dłoń i tak się poci. Prane kilkukrotnie ( w rękach ) bez straty koloru, jedynie frotka na kciuku lekko wyblakła. Mało który produkt jest wart swojej ceny i tak też jest z tymi rękawiczkami-za drogie. Mam tylko nadzieję, że będą długo służyć Plusy: + wentylacja + pewny chwyt + wykonanie, jakość szwów + wygoda + wygląd ( sprawa gustu ) Minusy: - cena - trochę słaba jakość gumowych wstawek na palcach Daje 8/10

mati199 kilka postów wyżej jest o tym ale ogólnie odkręcasz górny korek ( lewy gwint) i sprężynkę z blokady masz jak na widelcu

michalbike nie jestem pewien do końca ale tak: Ad. 1 nic więcej chyba w środku nie powinno być, także wszystko u Ciebie gra. Ad. 2 Niebieski pierścień powinien tak wyglądać ( u mnie też tak jest ). Wydaje mi się, że pełni on role jakiegoś dodatkowego uszczelnienia. Ad. 3 Brak blokady skoku po odwróceniu roweru to chyba normalne zjawisko- olej musi poprostu z powrotem spłynąć na spód komory tłumika. Ad. 3 Tu nie bardzo wiem co może być powodem ale możesz wykręcić ponownie tłumik, rozebrać go i w jego środku biegnie taka cienka rurka z otworem pośrodku-jest to właśnie iglica systemu floodgate'a. Kręć imbusem i patrz czy iglica się podnosi i opada.

W lewej goleni, olej wlewasz wprost na tłok z komory dual air a potem wkręcasz korek z zaworem. Smar stały daj na wszelkie oringi i połączenia gwintowe- zapewni to większą szczelność tych połączeń oraz płynniejszą pracę. Uszczelki kurzowe też smarujemy, żeby łatwiej było włożyć górne lagi oraz żeby mniejsze tarcie górnych i dolnych lag. Przy składaniu do kupy amora, zwróć uwagę żeby w/w uszczelki się nie podwijały, rób to poprostu delikatnie

michalbike jak już poskładasz amor do kupy, tzn. bebechy w górnych goleniach ( komore MC i dual air) wkładasz dolne lagi i od spodu w dziurki wstrzykujesz po 15 ml oleju ( 5 lub 15W ) Jak już zakręcisz dolne lagi wtedy wlewasz odpowiednią ilość do komory MC i około 3-5 ml do komory dual air. Najlepiej obrazuje to filmik SRAM'a-tam jest wszystko dobrze pokazane i na tym się wzoruj. Polecam również na manula ze strony SRAM imho te 80 godzin przebiegu to raczej nie wiele i osobiście nie trzymię się tej normy, gdyż wydaje mi się, że olej ( szczególnie w MC) jest na tyle odizolowany od zewnątrz, że nie ma potrzeby go tak często zmieniać Ja u siebie wylałem olej po 6kkm i był czyściutki, więc wlałem go z powrotem Mam nadzieje, że w miarę jasno to opisałem

Pytanko-czy okulary te, w komplecie posiadają szkła odpowiednie do jazdy w nocy ? Tzn chodzi mi o całkowicie jasne szkła, bezbarwne. W opisach aukcji są ale lekko przydymiane-jak one się spisują do jazdy w nocy ? Dzięki

Na temat judy buttera się nie wypowiem ale Ty spróbuj i opiszesz go nam

Na uszczelki kurzowe daje trochę smaru ( nie koniecznie judy butter) ale głównie ze względu na to, żeby podczas sparowania górnych lag z dolnymi poszło bardziej gładko i nie zaginało uszczelek. Co innego na gąbki pod uszczelkami, je nasączam olejem 15W. Na pewno trochę smaru nie zaszkodzi na uszczelkach kurzowych. Jak pisałem wyżej, nie musi to być judy butter, byle nie miał w składzie litu:)

A może za mało oleju w tłumiku ? Nie wyciekło Ci trochę ??

Wydaje mi się, że najlepiej takim, który nie zawiera grafitu i litu.

Oki, dzięki za poradę, tak zrobię