Skocz do zawartości

qdlaty123

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    168
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez qdlaty123

  1. Jak było, to sorry Ale poradnik wyrywa z butów.....serio Dla niecierpliwych od 2:00 (do tego momentu było nawet sensownie) [video=youtube]https://www.youtube.com/watch?v=hMMPfbFEGN0
  2. qdlaty123

    [opony zimowe] Jakie są....

    Tania opcja Kenda Knarly - twarda i wąska (2.1 ; 70a) Droższa opcja Maxxis Wetscream - ja mam 2.5 2ply 42a , ale na miasto spokojnie 2.2 1ply wystarczy dość agresywny bieżnik i nawet na zmrożonym śniegu daje radę...na lodzie wszystkie bez kolców na pewno się poddadzą.
  3. Dziękuję...utwierdziłeś mnie w moim przekonaniu, że tu na forum ludzie tworzą inną kulturę społeczną - tzw. "towarzystwo wzajemnej adoracji" Żegnam ozięble.
  4. Proszę grzeczniej, bo ani kolegami nie jesteśmy, ani wódki nie piliśmy - jakieś zasady chyba obowiązują. Gówniarzem też nie jestem... Piszę, jakie są moje subiektywne odczucia...- napisałem, że po odsuszeniu testowo przez całą noc nie zaszedł rdzą....chyba potrafisz czytać, to bardzo proszę - doczytaj ze zrozumieniem do końca.... Ja pierdzielę....normalnie przestaję się udzielać, bo na takim poziomie po prostu mi jaja urywa. Sorki, ale dziękuję za tak destrukcyjne wypowiedzi użytkowników. See ya..
  5. I dochodzimy tu do jeszcze jednego....kto próbował...z czystej ciekawości...kąpieli w oleju napędowym? Z braku laku i czasu...i z okazji zanabycia nowego łańcucha - wykąpałem swój łańcuch w tymże chemicznym specyfiku (jakieś 3-4 kąpiele w niewielkiej ilości "ropy"). Co oni tam dodają to WUJ wie...ale po wyciągnięciu i odparowaniu pewnych frakcji był: 1) czysty jak po porządnej kąpieli w nafcie 2) suchy jak po kąpieli w benzynie ekstrakcyjnej 3) śmierdzący (fakt pomijalny dla ekscentryków, dla pedantów polecam wykonanie tych czynności pod chmurką) Efekt po nocy: totalny brak rdzy (być może dzięki niklowanej powłoce łańcucha, ale niezabezpieczony po błocie i wodzie zaszedł rudą na nitach, a po "ropie" nie... Efekt po smarowaniu: finishline wymagał mimo wszystko porządnego dwukrotnego smarowania, bo łańcuch był totalnie suchy również w środku i szybko zaczął skrzypieć Efekt po kilku przejażdżkach: nawaliło błota, piachu i syfu, jak to u mnie bywa - i łańcuch nadaje się do ponownego czyszczenia zmieniam już na nowy, więc tego testu nie powtórzę
  6. Kolego Pacman nawołujesz do złego Czysty łańcuch nie ima się brudu Łańcuch smaruje się wewnątrz....jak się nasmaruje, czyści się do sucha.....i jeszcze mi się nie zrobiło brudno na łańcuchu wcześniej niż 300 km .... chyba że po błocie jeżdżę Po nasmarowaniu łańcuch się przeciera DO SUCHA.....!!! I łańcuch jest suchy....nie ma się jak brud lepić..... A twoja metoda jest ok.....tyle że małe moje ale....na brudny łańcuch kładziesz smar -> rozpuszczasz stary smar oraz pozwalasz brudowi dostać się do środka -> tworzy się pasta ścierna niszcząca łańcuch kilkakroć szybciej........... Dochodzi dodatkowo wzgąd estetyczny.....czarny od smaru łańcuch przyprawia mnie o mdłości....niemówiąc już, że non stop masz czarne łydy od smaru..... Ja po wycieczkach górskim mam łańcuch czysty tak, że nie zawahałbym się go polizać serio piszę....i nie jestem jakimś tam ŁAŃCUCHOWYM FETYSZYSTĄ Rób jak chcesz....ale nie nawołuj ludzi do tych metod.... PLISSS Na koniec wspomnę jeszcze, że piszesz tu o częściach za kilkanaście do trzydziestu złotych.......zastanawiam się, co by się stało, gdybyś tak samo zrobił z moją kaasetą i łańcuchem X-9, oraz korbą z aluminiowymi koronkami Wiem, że istnieje ryzyko, że napiszesz "po co komu takie drogie części?" Odpowiadam - dla precyzji działania napędu....dla precyzji.... Ja na swoimjednym łańcuchu LX'04 zrobiłem (tak....JEDNYM bez zmiany) około 4,5 tys. km - też się dało ...i też o niego nie dbałem zbytnio....... ale efekt było widać już po 2tys. km - odczuwalnie wolniejsze zmienianie biegów i przede wszystkim bardzo zużyty łańcuch, który pod koniec jako padlina zepsuł mi dwie fajne wycieczki.....naprawdę FAJNE.... Oto kompendium, po co czyści się łańcuch i używa się części za więcej niż 20zł - choć te za 20zł też dają radę...
  7. I to jest prawda Ja zdecydowałem (podobnie wszyscy zainteresowani), że Shakedown nie-na-da-je-sie Już zanabyłem drogą kupna 661 Comp II - i po pierwszych wycieczkach jestem mega pozytywnie nastawiony..... Niestety na delikutaśne wycieczki będzie potrzebny orzech - i tu już się zbierają pieniążki na Urge Endur-o-matic....nie ma innej opcji....
  8. Hehe....kask spełnia niby wymogi jakiś tam niemieckich systemów certyfikacji itp. Uważam, że takie PLACEBO kasku typu fullface działa kilkakrotnie gorzej..... Efekt psychiczny - MAM KASK FULLFACE Efekt przy glebie - MAM WYBITĄ/ZŁAMANĄ SZCZĘKĘ Za taki produkt moim zdaniem powinni karać latami ciężkich robót w kamieniołomach!!!
  9. lyndowss: dzięki za próbę wsparcia...niestety nie mamy racji bo rację mają inni zawsze!!! Premier2: nigdy nie miałem problemów z czytaniem i zawsze byłem w szkole drugi..zawsze ty też...tylko Premier1 się nie odzywa Tofi: łomatkoicórko...ten specyfik jest ropopochodny....tam nie ma alkoholu Lesioek: doceniam poczucie humoeru Fakt...dyskusja się głupia zrobiła...ja jej dalej nei ciągnę, bo jeszcze na moje wyjdzie w końcu tak mi zależy hehe...nieeee...nie zależy...szacun chłopcy i dziewczęta...szacuneczek....trochę się szybko ludzie na forum jeżą pozdr Q
  10. Szacun, że ci się chciało Myślę, że WD-40 jako ropopochodny ulegnie doskonałemu odparowaniu jeżeli będzie miał takie szanse....wewnątrz łańcucha takich szans może nie mieć Zrób jeszcze jeden eksperyment Daj dwie krople oleju a drugie dwie rozrzedź z WD-40 (mała ilość). Powtórz badanie - tak z ciekawości - wspólnymi Twoimi siłami obalimy MIT albo udowodnimy...
  11. Panie Premierze Nie mam problemów z czytaniem ze zrozumieniem Na hasło, że WD-40 nadaje się tylko....odpisałem skrótem myślowym, że WD-40 do roweru (moim zdaniem) się nie nadaje w ogóle....bo po polaniu czegokolwiek tym specyfikiem, trzeba go solidnie wypłukać, żeby się GO z kolei pozbyć przez nasmarowaniem... WD-40 nie jest niebezpiecznym specyfikiem dla łańcucha sam w sobie....jest za to możliwe nieumiejętne z niego korzystanie....łańcuch potrzebuje dobrego smarowania wewnątrz (czego nie widać) a jeżeli pozostanie WD-40 wewnątrz to nowy olejek zostanie od razu rozrzedzony...... Mało tego WD-40 ma właściwości penetrujące i penetruje do wnętrza tego co nawet przypadkiem polejemy.....a znam conajmniej 3 osoby które myślą że serwis łożysk polega na napsikaniu do nich WD-40.....nawet przypadkiem polane będą z rozrzedzonym smarem bardziej podatne na wypłukanie go i pracę na sucho.... Teraz moje pytanie....czego nie zrozumiałem z czytania i w którym miejscu. Może moje wypowiedzi są dosyć konserwatywne.....ale nie pisane bez przemyślenia i bez zrozumienia intencji przedmówców. Pozdro Wysoka Izbo Q
  12. Nie nie nadaje się WD-40 NIE jest kosmetykiem rowerowym... Wypiera wodę owszem.....rozpuszcza też skutecznie smar....KAŻDY smar...zwłaszcza ten nowo nałożony.... W każdym przypadku po WD-40 (czy innych CX-ach) przed nałożeniem nowego smaru konieczne dla prawidłowego zakonserwowania łańcucha wykąpanie go i wyczyszczenie właśnie z WD-40 to walka z wiatrakami niestety..... Pewnie, że można to TO stosować....ale w dłuższym użytkowaniu WD-40 zeżre łańcuch....w sensie: brak odpowiedniego smarowania spowoduje jego szybsze zużycie WD-40 jest podobno też środkiem smarnym - wg producenta.... ale jest takim samym środkiem smarnym dla roweru, jak czysta woda odtłuszczaczem do tarcz
  13. Hehe...zapamiętać !!! WD-40 to ZUO !!! ZUO wcielone....i do roweru nei przeznaczone...nieważne co kto kiedykolwiek powie Ja polecam do czyszczenia łańcucha metodę Sheldona Browna (patentowana metoda) Źródło: http://sheldonbrown.com/chainclean.html :):)
  14. Test bez dwóch zdań Test: Ekipa forumowa nie z tego świ....yyy...forum Edycja: www.OQS.npx.pl
  15. Czy będzie chlapać zależy od tego ile nalałeś tego WET LUBE A bardzie na poważnie...jest chlapa...w zasadzie pwoiedziałbym że teraz to małe znaczenie ma i tak jak przyjedziesz do domu to rower się zmoczy na podłogę.... Jeżeli chcesz żeby było książkowo.....to nawet po tym tygodniu możesz przetrzeć "do sucha" - tu upływ czasu nie ma znaczenia, tyle że jak napisałem, w taką mokrą pogodę to raczej nicnie zmieni łańcuch za chwilę masz mokry od błota i chlapy....a do tego co się bedzie miało przykleić to się i tak przyklei - powiedziałbym że nawet lepiej teraz z nadmiarem jeździć...nic się nie stanie...ale po zjeździe do domu warto jakąś szmatką przynajmniej łańcuch przetrzeć i kolejną naoliwioną szmatką zakonserwować.....i generalnie po zimie pełna kąpiel łańcucha
  16. Nie, dziękuję Są lepsze specyfiki może się sprawdza....ale pozostanę przy sprawdzonych rozwiązaniach KryTech i cała masa inych.....a po błocie pośniegowym to łańcuch polecam oczyścić i zakonserwować....na sól nie ma rady....syf i tyle...
  17. Finishline stały do łożysk - ca.40zł Finishline zielony (crosscountry na mokre na zimę) 120ml - ca.25-30zł Narzędzia kupować tuż przed planowanym serwisem - wolę te twoje 90zł włożyć na bieżąco w narzędzia niż dawać serwisowi za smarowanie łożysk kulkowych na konusach. Co innego wymiana łożysk maszynowych, ich regulacja (czasem trzeba konkretnych narzędzi do konkretnych kół - np. Mavic - i po sprzedazy kół masz narzędzie które się nie przydaje więcej....nie kupiłem i nie żałuję ) Serwis wyższych amorów FOX w serwisie, swojego RS Lyrik Solo Air pewnie rozgrzebię sam, Marzocchi proste jak budowa cepa....o niższych modelach prawie wszystkich firm nie wspomnę - robi się to przy pomocy zwykłych kluczy (ewentualnie przedłużanych nasadek) i w przypadku RST kluczyka do odkręcania korków za 11-13zł - nie polecam francuza bo się zniszczy korek..... serwis amora nei jest trudny - tylko trzeba z głową rozbierać i z głową skręcić, żeby sobie krzywdy nie zrobić....amora raczej ciężko zepsuć jeżeli się nic na siłę nie rozkręca i nie wybija Skuwacz do łańcucha polecam kupić w jakimś dobrym zestawie "scyzorykowym" klucz wielofunkcyjny ze skuwaczem najlepszym przyjacielem człowieka 35zł za BBB do 110zł za Crank Brothers Ciaptak do linek i pancerzyjak najbardziej....w absolutnej ostateczności bardzo dobrej klasy cęgi i refleks w rękach (nie polecam, bo niszczy się na starcie koniec pancerza) Przelewanie hamulców też się da samemu zrobić...ale tu już trzeba wykazać się inicjatywą własną....nie polecam na nowych hamulcach się uczyć
  18. Nie kumam co znaczy "rozciąć" po co cokolwiek rozcinać? jeden pin wykuwasz na jednym oczku drugi pin wykuwasz na sąsiednim oczku tego samego zewnętrznego ogniwa - i zakuwasz spinką.....bez cięcia Ropę z uwagi na rozpuszczanie oleju (jak i naftę, jak i WD-40 którego stosowanie w rowerze powinno być karane latami ciężkich robót w kamieniołomie) czyści się i wypłukuje właśnie benzynką ekstrakcyjną....ale to taki krótki "szejk" jak to nazywacie....na zawieszkę żeby ociekło i się wysuszyło i od razu po 5 minutkach smarowanko olejkiem - jak się zostawi to rdzą się zarumieni nawet łańcuch z wyższych grup również pozdrawiam
  19. Do takiego stanu raczej nie powinno sie w ogóle dopuścić.... Jak zeskrobiesz...to pewnie zaraz leci olejek i robi się taka piękna pasta ścierna.....i po kasecie
  20. Oooooo....linka hamulcowa to jest gratka Rockring SLX z tworzywa oddam za grosze....25zł z wysyłką...w komplecie tulejki...
  21. Po nafcie należy zrobić szybką kąpiel w benzynie ekstrakcyjnej żeby wypłukać naftę....TAK...WYPŁUKAĆ NAFTĘ!! Nafta zostaje wewnątrz łańcucha i rozrzedza olejki do smarowania.... Bo krótkiej kąpieli w benzynie ekstrakcyjnej należy łańcuch gdzieć powiesić (proponuję nad gazetą) żeby ociekł i wysechł.... NA KRÓTKO powiesić bo benzyka szybko wyparowuje....a łańcuch pozostawia totalnie bez ochronnej warstwy....nawet dobre wysokie Wippermanny i Connexy...i inne zachodzą rdzą po tej operacji....... natychmiast po tej krótkiej operacji schnięcia łańcuch smarujemy gdzie trzeba i jak trzeba, a podczas wycierania do sucha nadmiaru olejków należy popieścić tą samą zaolejoną szmatką boczne powierzchnie łańcucha, żeby były pokryte warstwą olejku.....i dalej pieścić całość do sucha Łańcuch ma mieć mokro w środku wiadomo...ale po takich kąpielach jak nie dostanie warstwy ochronnej to będziecie mieli kolorowy łańcuch
  22. Bardzo ładny profil :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...