Sabarolus, w obecnych czasach jednym z największych zagrożeń jakie widzi społeczeństwo to rozładowana bateria w czymś
Kiedyś telefony wytrzymywały 7 dni , teraz 2 dni w porywach i nagle panika w oczach .
Zanim to rozwiązanie ( jeśli w ogóle ) się pojawi jako OEM lub jako ogólnie dostępny komponent minie sporo czasu, a przy obecnym postępie technologicznym można luźno założyć, że producenci baterii zrobią pojemniejsze i mniejsze bateria i mniej energochłonne silniczki. Można oczywiście gdybać, jakie jest zapotrzebowanie na energię do hamowania przy normalnej jeździe.
Dlaczego zakładamy ,że coś nowego, bardziej zaawansowanego technologicznie ma być tańsze? Narzekamy na cenę bezprzewodowego SRAMa czy Rotora 13sp, oczekując ,że te rozwiązania od razu wejdą do grup typu Deore. Pamiętam debatę nad hydraulicznymi tarczówkami ,gdzie naród kontestował ekonomiczną zasadność zakupu tarczówek rzucając te same problemy- trwałość, wagę, bezawaryjność, potencjalne uszkodzenia przewodów w terenie (że przywołam tylko niektóre ).
Jak jest obecnie sami wiecie.
Jestem zwolennikiem nowych technologii, ale nie koniecznie chcę/muszę każdą posiadać.
Alsew, w każdym nowoczesnym samochodzie nie ma linki gazu, a sterownik w jakiś magiczny sposób odgaduje siłę nacisku na pedał gazu . Akurat te nie jest problem.