durnykot

Author Wind ma więcej otworów wentylacyjnych ( chociaż ilość nie zawsze świadczy o lepszej wentylacji ), jest lżejszy i ma siatkę w przednich otworach. IMO Wind jest lepszą lokatą gotówki.

Może dlatego ,że kask łatwiej na głowę założyć. Z drugiej strony można stwierdzić,że z uszkodzonym kręgosłupem można żyć ( pomijam tutaj teksty typu "co to za życie"), a z uszkodzonym mózgiem - nie bardzo. Jeżdżę w kasku z różnych przyczyn- jedna z nich jest świadomość,że być może uratuje mi życie lub też ograniczy skalę obrażeń. W zasadzie wolę go mieć,niż później żałować,że go nie założyłem.

Mam nadzieje,że lektura informacji z poniższego linku trochę pomoże. http://www.helmets.org/index.htm

Toca, chyba trochę taniej będzie spróbować na oryginalnym oleju- choćby pro forma.

Toca, coś mi się widzi ,że jednak LHM to nie jest dobre rozwiązanie. Głowy nie dam ,ale być może LHM , a w zasadzie jego gęstość powoduje ten problem. Być może mały przekrój przewodów plus większa niż oryginalnego oleju gęstość LHM daje w efekcie to czego doświadczasz. Jak było przed wymianą?

Szczerze wątpię,żeby różnica sztywności między połączeniem "tappered" a zwykłym była aż tak zauważalna . Z drugiej strony wymieniać rurę sterową czy też amorek tylko ze względu na różnicę 100 gram jest IMO trochę chybionym pomysłem. Mniejszym kosztem 100 gram można zyskać choćby na pedałach Zacząłbym od kół ewentualnie kokpitu lub korby.

Na przykład przekładniowy 80W, może być olej do amorków. 10 ml na stronę powinno wystarczyć. Jeśli dasz 15 ml też się nic nie stanie. Generalnie ważne jest aby je dobrze nasączyć na całym obwodzie.

Zaplot w RM ma to do siebie,że nie jest symetryczny ( czyli szprychy nie są pod tym samym kątem po obu stronach ,zresztą jak w większosci kół pod tarcze, gdzie mocowanie szprych po stronie tarczy jest bliżej osi ze względu na mocowanie tarczy). W RM szprychy po stronie kasety są prawie pionowo , a po stronie tarczy pod kątem. Wrażenie wizualne są takie jak opisałeś. Poza tym ułożenie szprych w RM wynika z konstrukcji piast i sposobu zaplotu.

Będę uszczypliwy. Jeździłem na Menji 100 ( model 2009) i mimo wszelkich prób nie udało mi się wykorzystać więcej jak 80% skoku. To daje jakieś 75-80 mm . Jakim cudem udał Ci się uzyskać 80 cm skoku? Napisałeś,że Czy mamy rozumieć,że Twoja Magura blokuje się na 100%? Jak mnie pamięć nie myli ,Menja mimo włączonej blokady pracuje w wartości SAGu- nie blokuje się całkowicie.

Zdaj relację z użytkowania Caffelatex plus RM3. Jakie gumki założysz ( chodzi mi o opony oczywiście)?

Ktoś ma. Chociaż żałuję,że nie poczekałem na wersję 2011 ( dostępny kit pod QR15 i oś X12). Łożyska są w dwóch wymiarach. Jedno namierzyłem http://www.bikeaccessoriesstore.net/Cheap-2232464011-B001GSKMAI-Fulcrum_Sealed_Bearing_for_RM0135_RMO_008.html A drugiego nie,ale prace trwają.

Mrmorty- u mnie problem wygląda podobnie ale inaczej. Na cała wichurę,gdzie spędzam żywot ,aktywnych rowerzystów ( czyli takich jak większość użytkowników Forum) jest 3 ( słownie trzech). Ostatnio powstała inicjatywa społeczna która chciała nam zabronić poruszania się w grupie miedzy 6 rano a 22 ponieważ obcisłe stroje powoduje niezdrowe podniecenie u osób starszych i niezamężnych dziewoj w wieku reprodukcyjnym, a kask może powodować trudności w rozpoznaniu potencjalnego powodowacza owej podniety. Oprócz tego został wniesiony ( na drugie piętro budynku Gminy) pozew zbiorowy przeciwko rowerzystom , który oskarża użytkowników dwóch kółek o doprowadzanie do przedwczesnej utraty produktu żywnościowego ( nazwa potoczna- jajko) przez zwierzę nielotne ( nazwa potoczna- Kura ) z powodu gwałtownego rozluźnienia mięśni zwieraczowo-trzymajacych , którego powodem jest nagłe pojawienie się masy pędzącej ( nazwa potoczna- rowerzysta ). Kiedyś ktoś próbował przewalczyć nakaz używania kamizelek odblaskowych przez rowerzystów poruszających się POZA terenem zabudowanym ( ktoś wie czy wszedł w życie?). Oczywiście,jak każdy w miarę normalny projekt, szybko znalazła się grupa mądrych inaczej ,którzy wietrząc spisek , oprotestowali ów pomysł. O ile w pewnych przypadkach noszenie kasku jest niekoniecznie konieczne ( wyjazd po bułki ) o tyle wypuszczenie się bicyklem poza wichurę jedna z dróg krajowych z obowiązkowym kaskiem już ma sens. Prywatnie irytują mnie dywagacje na temat zasadności noszenia kasku , a udowadnianie wszem i wobec,że kask i tak nic nie pomoże ( tu odnośnik do Kanadyjskiej Historii autorstwa Epzy ) jest przejawem braku świadomości o przeznaczeniu kasku, który ma chronić głowę i minimalizować ryzyko uszkodzenia czaszki.

Idąc dalej Waszym torem myślenia należy wnioskować,że obowiązek zapinania pasów bezpieczeństwa jest efektem zmasowanych działań lobby Producentów Pasów Bezpieczeństwa, a obowiązek posiadania gaśnic to efekt spisku Wytwórców Piany i Producentów Metalowych Cylindrów w Kolorze Czerwonym. Niezbyt rozumiem Wasze postawy - nosicie kask , bo bezpieczniej,ale jak rząd nakaże to nie będziecie nosić? Czy jest na sali lekarz? Epza walczy z kaskami- ale jak walczy? Krzyczy na nie? Bije ? Nasyła bojówki ?

317 nie są typowymi obręczami UST. Jedyne obręcze Mavica pod UST to XM819. Komponenty Boblighta są niezłe, chociaż sam bym ich nie kupił ( preferuje gięte kierownice) . Chwyty to akurat taki element ,który w przypadku niedopasowania bardzo łatwo wymienić stosunkowo niedużym kosztem. Tu akurat uważam ,że ważniejsza jest wygoda niż parę gram zysku. Zakup sztycy uzależniony jest od Twojego budżetu. Możesz dokupić Boplighta do kompletu http://www.mbike.pl/Sztyca-Boplight-Team-400mm-27-2mm(4,9137,9223).aspx Niebieskie śrubki ? Takie ozdóbki kupowałbym na końcu. Opony ( wersja ekonomiczna): - Kenda Karma ( waga oscyluje w okolicach 490 gram ) plus dętki Maxxis Fly Weight ( waga w okolicach 100 gram) - Maxxis Ignitor ( waga jak Karma ) plus dętki wyżej wspomniane - Schwalbe Rocket Ron Performance 9 waga ok. 490 gram) plus dętki Maxxis Ultra Light 9 waga ok. 115 gram) Opony ( wersja nie ekonomiczna) - Maxxis Crossmark Exception ( waga ok. 480 gram) plus dętki jak wyżej lub plus mleczko ( w granicach 60 gram) - Schwalbe Rocket Ron Evo 9 waga w okolicach 400 gram ) plus dętki Maxxis Ultra Light Oczywiście podane opony są przykładowe. Reasumując- sugerowałbym odchudzanie zacząć od kół i opon- tu zyskasz najwięcej - i wagowo i w jeździe ( mniejsze opory toczenia i mniejsza masa rotująca) elementy kokpitu to akurat miejsce w którym mniej zyskasz. Napęd ,jak napisałeś, wymienisz po zajechaniu.

Zacznijmy od opon. Czy na pewno masz UST ( przynajmniej taki opis widnieje na Bikestats )? Jeśli tak ( w co wątpię patrząc na obręcze ) to masz trzy wyjścia - poszukać lekkich opon UST ( Geaxy 1.9 , Rocket Rony ) - przejść na system Tubeless Ready lub TNT - założyć normalne opony ;zakup zwykłych opon o wadze ok. 500 gram nie stanowi problemu ( choćby Kenda Karma czy Maxxis Ignitor). Pedały zapewne ważą swoje- przemyśl przejście na pedały zatrzaskowe - jeśli zależy Ci na wadze to Look Quartz lub Cranki Siodełko - ciężko coś doradzić- każdy,ze względu na swoją budowę ma inne wymagania. Możesz jednak się rozejrzeć za WTB Silverado, San Marco SKN, Selle Italia SLR Sztyca- jaki masz rozmiar? Przede wszystkim jednak załącz dokładną rozpiskę sprzętowo-wagową i określ budżet jakim dysponujesz. BTW- czy rama nie jest za mała ( sztyca z offsetem a siodełko prawie na max do tyłu )?

Faktycznie jest. Ogólnie pisząc amorek jest bardziej komfortowy i czulszy na mniejsze nierówności. Nic nie stuka, nie puka. Manetka MILO w mojej opinii jest trochę nietrafiona- ideałem dla mnie byłaby manetka posiadająca zakres pracy pokrętła- czyli za pomocą manetki mogę dowolnie ustawić platformę. Obecna działa w systemie Lock-UnLock.

Ewentualnie możesz zakupić nowy tłumik Absolute Plus, który likwiduje stuki i diametralnie zmienia pracę amorka- oczywiście na plus. Jedyne 297 pln.

W teorii- większe opóźnienie- większa siła hamowania. Niestety więcej nie zawsze znaczy lepiej. Dla mnie przykładem jest Hayes- przy małym nacisku na dźwignie generuje znacznie większa moc niż omawiane Deore czy SLX. Dla niedoświadczonego rowerzysty duża siła hamowania przy słabym nacisku na dźwignię może doprowadzić do niemiłych zdarzeń.Zauważ,że opóźnienie w przypadku Shimano czy Formuli rośnie bardziej proporcjonalnie niż w Hayesie. Czyli łatwiej dozować siłę hamowania .

Na modulację znaczny, na odległość klocków od tarczy żaden. Grand, czy mógłbyś rozwinąć myśl o wpływie ServoWave na zakres pracy klamki?

I Saint jeszcze. Co by nie powiedzieć IMO Wojtkowi się Deorki zapowietrzyły.

Coś mnie się wydaje,że Deorki, jak SLX mają tylko regulacje odległości klamki bez wpływu na punkt rozpoczęcia hamowania. Może Wojtek by chciał żeby tak było? BTW- moje SLXy w zimie puchły - o zapadaniu nie było mowy.

Matti, o tych dwóch amorkach było już na forum jakieś milion razy.

Głowy nie dam ,ale chyba nie do końca. Drake ma inną sprężynę negatywną niż Minute ( inny system amortyzacji ACT vs MARS),R7 też ma inną , w starszych modelach R7 i Minute w wersji MRD był system NOBLE AIR czyli zamiast stalowej sprężyny negatywnej plus komora powietrzna (air/coil ) była automatycznie regulowana komora powietrzna (air/air).

Jak mnie pamięć nie myli to Foxy , Manitou ,Dt Swiss,Maverick, White Brothers też są jednokomorowe. Też słabo.Więcej nie zawsze znaczy lepiej.

Jasskulainen- gwarancja chyba będzie najlepszym rozwiązaniem.