Żech kupił mieszkanie w starym,poniemieckim budynku razem z garażem (który widać zresztą). W trakcie opróżnienia chałupy znaleźliśmy całe wyposażenie gabinetu dentystycznego z lat 40 ubiegłego wieku - fotel,maszynka do borowania,formę do odlewania protez i jeszcze kilka innych drobiazgów. Się okazało,że poprzedni mieszkaniec był dentystą,a budynek ,gdzie jest chałupa to poniemiecki ośrodek zdrowia.
krótko pisząc- znalazłem kolejne dowody niemieckiego znęcania się nad okoliczną ludnością.
Jakby co, to za drobną opłatą mogę dać posiedzieć na fotelu.