No to wynik wagowy zacny..., gratuluje wyboru.
Fajnie, że kupujemy takie egzotyki bo ubarwia to i to forum i codzienność rowerowej ulicy..., sam pamiętam jak decydowałem się na Ibisa prawie 2 lata temu to komentarze były różne, a bo karbon, a bo czarny (taki smutny), a bo coś tam..., a dziś nadal "zawiewa" od niego "świeżością" i do tuzinkowych nigdy należeć nie będzie... :-)