święta prawda kolego. Larseny się na błoto baaardzo nie nadają. Tak wogóle miało być sucho, a my wpadlismy w jakieś bagno niespodziewanie. I to śmierdzące .
Eeee hmmm kolega mnie zaskoczył pytaniem .
Może któryś z kolegów wrzuci trasę z gpsa, to będzie można to cudo odnaleźć.
Pozdro dla wszystkich forumowych fanów śmietników .
Z komentarzami poczekam na zakończone dzieło . Mam natomiast 2 pytanka. Jaki był zysk wagowy przy takim konkretnym skróceniu kapsli? I w jaki sposób kolega zamierza namalować swój nick?