Skocz do zawartości

szynski

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    86
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Rafał
  • Skąd
    Poznań

Ostatnie wizyty

1 366 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika szynski

Uczeń

Uczeń (2/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Conversation Starter
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca

Ostatnio zdobyte

1

Reputacja

  1. Nie mam porównania do Campus Creek ale z modelu o którym jest ten temat jestem bardzo zadowolony i mogę je śmiało polecić. Co mogę więcej napisać o tych spodniach? Uszyte są starannie, szwy nie puszczają, materiał dobrej jakości, nic się nie przeciera, jedyna wada jaką natrafiłem to jeden rzep po ok. roku użytkowania sie trochę odpruł ale igła, nitka i wsio naprawione Innych wad do tej pory brak (a użytkuje je przynajmniej 1,5, jak nie z 2lata). Komfortowe, bardzo wygodne i co najważniejsze luźne - w getry nie wejdę za nic w świecie Rzepy na dole nogawki zapobiegają wciągnięciom przez łańcuch, odpinane nogawki nadają się na rozchwianą pogodę ale również na chłodniejsze letnie wieczory. Namiatam w tych spodniach cały sezon poza upałami (-10-22*C) i nie mam się do czego przyczepić. Chronią przed wiatrem ale dobrze się wentylują. Lekki deszczyk może i ich nie przemoczy ale jak mocno leje to tyłek mokry od koła jak nic gwarantowany. Na mrozy jedynie wrzucam jakieś kalesajdy pod spód i jest ok. Kolega, który narzekał na ich jakość musiał ewidentnie bardzo pechowo trafić - w dodatku dwa egzemplarze
  2. puchaty jesteś kolejnym dowodem na to że kask jest rzeczą niezbędną szkoda kasku ale większa szkoda gdyby go nie było... Wciśnij w sklepie, że Ci się w drodze do domu rozleciał to może wymienią na nowy Osobiście przyznam się bez bicia, że dopiero po 2 latach od zarażenia cyklozą, pod wpływem naszego forum, zdjęć jednego gostka z jakiegoś zagranicznego forum, który pokazał na fotografiach co mu się z głową stało (cały przebieg kuracji w szpitalu - opuchlizna, że głowa mu spęczniała o drugie tyle), gdy raz wyjątkowo wyjechał bez kasku, z psem na rowerze (który właśnie go szarpnął i spowodował kontakt głowa-beton) oraz dofinansowania (i namowom moich rodziców - za jestem im serdecznie wdzięczny) postanowiłem kupić kask. Padło na Giro Animas - jednak miał wadę konstrukcyjną, którą znalazłem podczas "testów trzymaniowo-uderzeniowych " po dosłownie 2 dniach próby regulacji, tak aby mnie nie wkurzał na głowie (choć z perspektywy stwierdzam, że coś regulacja kasku to jakaś istna masakra). W środku plastik regulujący obwód głowy wciśnięty jest w styropian takim zatrzaskiem. Po trzepnięciu plaskaczem w tył kasku, zatrzask puszczał a kask robił się luźny. Oczywiście nie było problemu z gwarancją. Model Animas jest wycofany ale znalazłem jakiś model z nowej kolekcji. Po przymiarkach w sklepie stwierdziłem, że nowa seria jest jakaś wygodniejsza niż tamte stare (zarówno dopasowanie do mojej kanciatej łepetyny jak i zapięcie). Mam nadzieję, że to nie wrażenie bo podczas regulacji Animasa prawie skutecznie się zniechęciłem do ochrony głowy W tej chwili czekam na dostawę do sklepu zamówionego rozmiaru w wybranym kolorze więc pierwsze kroki dopiero przede mną. Mam nadzieję, że uda mi się przełamać i będę go zakładał jak mi tylko przyjdzie do głowy wsiąść na rower. Niestety większość moich znajomych nie używa kasku (poza jednym wyjątkiem). Może pora zapoczątkować zmiany... Uważam, że mam co chronić pod kopułą więc podejrzewam, że nie będzie ciężko się przekonać do jazdy w kasku Wygląd i reakcja ludzi mnie walą - tylko przyzwyczaić się, że coś na głowie siedzi... Pewnie kwestia kilku przejażdżek - jak z okularami
  3. Dzięki za pomoc. Ja tam też nie jestem zbytni kloc Jeśli po rozgrzaniu tylko trzeba mocniej klamkę zgnieść to nie widzę ma problemu... Ciekaw jest jak będą się te hample zachowywać w mrozach... I czy hałasują tak jak większość innych tarczy? Do tej pory widziałem same pochlebne opinie - padło na rower, który ma właśnie ten model, więc pozostaje poczekać (ok. miesiąca ) aż go ściągną na zamówienie i przekonać się na własnej skórze.
  4. Odświeżę nieco temat... Widzę, że temat Formuli ORO (mnie interesuje wersja najniższa) wyczerpany w takim stopniu, że upewniłem się, że rower na który się szykuję będzie miał dobre hamulce (tzn. warto było dopłacić do wersji z formulą). Są to moje pierwsze tarcze więc i pewnie i tak będę zachwycony. Teraz mam jeszcze jedno pytanie i jedną niejasność do rozwikłania Pytanie: Jeździł ktoś w temperaturach poniżej 0 / -10 na tych hamplach? Jak wtedy się zachowują? W ogóle działają ? Niejasność: Wywnioskowałem, że wbrew niektórym opiniom, że po nagrzaniu znacznie tracą właściwości hamujące Wy nie narzekacie, żeby jakoś specjalnie przestawały wytracać prędkość podczas natężonego długiego i ostrego hamowania? Ja śmigam raczej turystycznie (XC) chociaż miałem okazję być ostatnio w (pa)górach i tam trochę zjazdów zaliczyłem okładziny pewnie przetopiły się na obręczach. Po przeczytaniu tego wątku jestem prawie pewien, że udało się znaleźć fajną maszynę z porządnymi hamulcami... Z góry dzięki za opinie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...