Skocz do zawartości

zekker

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    7 627
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    81

Zawartość dodana przez zekker

  1. Bo w końcu jakaś faktyczna zimowa jazda:
  2. Mam nadzieję, że nikt z poważnych graczy tego nie podchwyci. Nawet pomijając kwestie przewodów bądź ich braku, to największą wadą jest brak czucia hamulca. Musieli by dodać jakiś mechanizm force feedback, a to dodatkowe obciążenie, dodatkowy pożeracz prądu. Druga duża wada, to baterie, kolejne o których trzeba pamiętać, żeby ładować. Jak na razie widziałbym to w elektrykach, gdzie jest centralna bateria, z której można to zasilić. No i raczej jako wspomaganie, a nie sterowanie.
  3. Nie ma uniwersalnej, wszędzie trzymającej opony na zimę. Także wkręty nie są rozwiązaniem idealnym. Gdzieś na odludziu, gdzie zima faktycznie będzie trzymać mogą mieć sens i na ubitym śniegu. W mieście takie warunki są dużo rzadziej, trwają krócej. Dominuje mieszanka czystego asfaltu/kostki, łach śniegolodu, chlapy, kolce są średnio przydatne. Owszem zawsze można trafić na niespodzianki w postaci zamarzniętej kałuży, wyślizganego śniegu lub lodu. Nie raz mi uratowały tyłek ale też nie raz zawiodły. Tak czy inaczej najlepszym rozwiązaniem jest zmiana stylu jazdy na spokojniejszy, unikanie gwałtownych manewrów i hamowania, dobre przewidywanie co się na drodze może stać. Do tego po prostu sensowna mieszanka opon, żeby guma się nie ślizgała (tutaj np. WTB Vigilante High Grip zdecydowanie wygrywają z Kendami Klondike, nawet Bontrager XR3 zadziwiająco dobrze sobie radzą na ubitym i lekko zmrożonym śniegu, Marathon Mondial Evo na mokrym śniegu jest słaba, GT 365 nawet na szarym lodzie daje radę). Kolce mają za jeszcze jedną ciekawą cechę - hałas. Normalnie to przeszkadza ale pomagają rozpoznać rodzaj nawierzchni. Jeżeli na asfalcie nagle cichną, to znaczy że wjechało się na lód, jeżeli na śniegu zaczynają hałasować, to znaczy że to lód. Na razie kończę 3 rok na GT 365, tył niestety wygładził się na środku i już tak dobrze nie trzyma ale na razie bez tragedii. Jak je do końca zajadę (kolejne 3 lata?) to pewnie wrócę do sezonowej zmiany i typowych zimówek. Trochę jednak boli wydatek i świadomość, że kolce szybciej się ścierają niż guma (na wymianę samych kolców chyba już nie dam się namówić, za drogo, za dużo roboty).
  4. Wcięło wpis... Marathon Winter, GT 365 mają bardzo podobny bieżnik, który najlepiej się sprawdza na ubitym śniegu. Kolce się przydają jedynie na w miarę równym lodzie, do tego nie za miękkim, nie za twardym. Miałem przypadki, że bajorko zamarzło nie na gładko ale w bardo drobne zmarszczki, coś w stylu orzecha włoskiego. Kolce nie miały tak dobrego oparcia, bo wpadały w te rowki. Być oże na szerszych oponach (wtedy 42mm) byłoby lepiej. Na pewno nie licz, że kolce będą trzymać jak na asfalcie (swoją drogą na bruku, szynach itp. kolce będą przeszkadzać). Są sytuacje, kiedy bardzo dobrze chwycą (np. Kenda Klondike 29 na niskim ciśnieniu jako napędowa) ale są też takie, kiedy nie poprawiają prawie nic (wspomniane wintery w nierównej lodowej koleinie). Na pewno będzie trzeba poeksperymentować z ciśnieniem i raczej trzymać się dolnego zakresu. @marvelo Może urwie się trochę wagi ale tak mocno wystające śruby dodadzą oporów. No i kupa zabawy, żeby wszystko osadzić i zabezpieczyć. Według mnie szkoda czasu na takie zabawy, chyba że ktoś lubi taką robotę lub chce mieć coś bardzo specyficznego.
  5. Dolny uchwyt faktycznie wydaje się uciążliwy. Górę zostawiasz w spokoju, otwierasz zapięcie i wysuwasz.
  6. Jeżeli dasz radę upchnąć 27,5x2" lub 26x2,2" to Continental Top Contact II Winter waży około 700g ale ciężko z dostępnością i jest bez kolców (ponoć całkiem nieźle sobie radzi na lodzie). Marathony GT 365 też są ciężkie (bez kloców). Kenda Klondike też ciężki kloc. Nokian/Suomi, 45nrth to u nas zupełna egzotyka i nie wiem czy ktokolwiek oferuje. Waga i tak oscyluje koło 1kg. A tak w ogóle, to do jakiej jazdy mają być? Jeżeli dojazdówka do roboty, i nie masz jakichś ekstremalnych podjazdów, to ja bym się wagą aż tak nie przejmował.
  7. Po pierwsze czy rama w ogóle umożliwia zamontowanie przedniej przerzutki i poprowadzenie linki? Po drugie taka korba z taką kasetą nie ma sensu. 26/46 to przełożenie rzędu 0,57, absurdalnie lekkie. Jak już to coś w stylu 30-46, będzie czym podjechać, będzie czym dokręcić na zjazdach. Jeżeli nie masz jakichś specyficznych wymagań, to tak jak wyżej, wymieniłbym tylko zębatkę. Tutaj też trzeba zwrócić uwagę czy rama zmieści większą. Często są ograniczenia do 34, nie każda rama przyjmie 36.
  8. Bo trochę przymroziło:
  9. Praktycznie nigdy nie oglądam takich wrzutek. W większości przypadków szkoda czasu, bo materiał jest mierny (nie mówię, że ten), do tego niemiłosiernie rozwleczony na potrzeby przekazu wideo, czy generalnie przez specyfikę przekazu werbalnego (tempo mowy itp.). Gdyby przelać takie rozmowy na tekst, to przeczytanie pewnie by zajmowało 10-15 minut zamiast godziny (+reklamy), a istotnej treści byłoby tyle samo. Poza tym, tekst można przeszukać, bez problemu pewne fragmenty na szybko przelecieć, wrócić się do poprzednich. Film nie daje takiej swobody, wolniej się przewija, nie da się na pierwszy rzut oka ocenić czy pominięty fragment był istotny, czy nie. Będąc ścisłym, to nie masz żadnej możliwości rozmowy, chyba że leci relacja na żywo i skomunikujesz się innym kanałem. Czy tekst, czy wideo, to jesteś biernym odbiorcą.
  10. A konkretnie co to za marka i model? Tak samo z amortyzatorem. Zanim zacznie się coś kupować, to warto się zorientować jaki typ rury sterowej i jej rozmiar. Standardem powinna być średnica 1 i 1/8 cala ale w tanich rowerach chyba można jeszcze trafić na 1". Podobnie standardem jest gładka rura sterowa i mostek typu ahead ale w tanich rowerach nadal stosuje się rurę gwintowaną, z nakrętką sterów i mostkiem wpuszczanym w rurę.
  11. Tak, wyrzućmy naukę i rozum przez okno, bo politycy spaprali sprawę... Mam wrażenie, że społeczeństwo jest coraz głupsze i całą wiedzę zdobytą w szkole wyrzuca, bo w internetach wiedzą lepiej.
  12. To był dziwny okres, dziwne działania, restrykcje, stres, to niestety może powodować negatywne skutki dla zdrowia. Jedni lepiej to przechodzą, inni gorzej, w skrajnych przypadkach w zasadzie zostają z zespołem stresu pourazowego. Jeżeli faktycznie masz takie reakcje wręcz fizjologiczne i zwykłe olanie takich osób w maskach nie daje rady, to może jednak wizyta u specjalisty? I serio, pisze to bez typowej internetowej złośliwości, po prostu wiem co mi zostało w głowie po jednym z upadków na rowerze i ile czasu mi zajęło uporanie się z tym. Z żadną, bo nie mam zamiaru marnować czasu na oglądanie takich wstawek z sieci. Za dużo takich rzeczy już widziałem, żeby się łapać na bzdury, a w 99,9% przypadków to są bzdury urażonych "doktorów", których środowisko naukowe odrzuciło. Jeżeli "dr." przed nazwiskiem wystarcza ci do wiarygodności takich materiałów, to nic nie poradzę. Ale właśnie w większości przypadków, ci głoszący "prawdę" zostali właśnie zweryfikowani przez naukę, poddani krytyce naukowej i przepadli z kretesem, więc głoszą swoje tezy w internecie, bo tam nie muszą przechodzić weryfikacji publikacji. Dla mnie koniec dyskusji w tym przedmiocie.
  13. Czy naprawdę nie możecie dać sobie siana z tymi politycznymi, spiskowymi i innymi "antysystemowymi" gadkami? Czy w każdym zakątku internetu musicie robić bałagan swoimi "mądrościami"? Nikogo zdrowo myślącego nie przekonacie tymi bzdurami i wklejenie 1000 filmików tego nie zmieni. Serio, nie o tym jest temat. Jak chcecie na poważnie, to załóżcie odpowiedni temat w nierowerowych zakątkach forum. Jak nie na poważnie, to dajcie se siana.
  14. Nie będzie: - przy tej ilości przerzutek na kasecie, wszystko będzie zakleszczone i się nie będzie kręcić (jak do tej pory to działało?) - napęd 1x7 to obciach, nie można tak pokazywać się publicznie A na serio. W rowerze są co najwyżej 2 przerzutki (nie licząc jakichś bardzo dziwnych konstrukcji). Przerzutka to mechanizm, który prowadzi łańcuch na zębatki, który pozwala na przestawianie łańcucha na inną zębatkę. Kaseta, korba ma zębatki, rzędy. Jeżeli jest 7 zębatek, to mówi się, że jest 7 rzędowa, jeżeli 3z, to 3rz. Jak najbardziej można mieć napęd 1x7, kwestia czy rozpiętość przełożeń będzie ci odpowiadać, czy nie zabraknie lżejszych na podjazdy, szybszych na płaskim i zjazdach. Kalkulator przełożeń może pomóc w ocenie. Ustaw to co masz, porównaj z tym co będzie przy jednej zębatce na korbie: https://www.gear-calculator.com/ Przechodząc na 1x pewnie będzie też trzeba wymienić suport, żeby linia łańcucha była odpowiednia. Najlepiej jakby przednia zębatka była równolegle do środka kasety, wtedy na skrajnych przełożeniach łańcuch będzie mniej więcej tak samo odchylony. Trzeba też zwrócić uwagę, czy rama zmieści zębatkę. Jeżeli zdecydujesz się na rozmiar zbliżony do środkowej (zakładam, że masz teraz 3), to nie powinno być problemu. Jeżeli do dużej, to nie w nie każdej ramie się zmieści.
  15. Zdajesz sobie sprawę, że to jest właśnie przyczyną korków? Luźna zabudowa, to rozlewanie się miast, zwiększanie dystansów, które trzeba każdego dnia pokonać. Przecież to koronny argument za samochodem "bo jest za daleko, żeby dotrzeć inaczej". Tak, komunikacja zbiorowa jest niezbędnym elementem ale żeby miała sens, to zagęszczenie ludzi też musi być spore, a dystanse podróży możliwie małe. Przy luźnej zabudowie ten sam autobus, żeby przewieźć tą samą liczbę ludzi będzie musiał zrobić np. 20km, przy gęstej, wystarczy 5km. Gęstsza zabudowa, mniejsze dystanse, to alternatywa w postaci załatwienia spraw na piechotę, rowerem/hulajnogą. Tylko to musi być poprawnie zaplanowane miasto, a nie w jednym miejscu tylko zabudowa mieszkaniowa, w innym tylko biurowa, w jeszcze innym handlowa.
  16. Ale z jakiego powodu, masz jakieś lęki, fobie? Jak widzisz dentystę czy innego lekarza, pielęgniarki z maskami, to tak samo reagujesz? Ich "gęba" ich sprawa. Jak się czują z tym lepiej, to co ci do tego? Jak masz zwykłe przeziębienie, grypę, czy cokolwiek innego co roznosi się droga kropelkową, to maska redukuje rozpylanie zarazków. Rzecz znana od ponad 100 lat. W porównaniu z Japonią czy Chinami pod tym względem jesteśmy dziczą, smarkając i prychając wszędzie naokoło.
  17. Coś w tym jest, jak się człowiek musi spiąć to organizm jakoś tak chętniej walczy z chorobą. Jak się odpuszcza, to łatwiej rozkłada. Na pewno też ne mieliście czasu się dołować chorobą, to też istotny czynnik i wydaje mi się, że spora część długotrwałych problemów, to właśnie psychika, skutek stresu. W sumie nie kojarzę, żebym miał jakiś spadek formy, w notatkach też nie widzę, żeby było jakieś załamanie formy (bardziej to widzę obecnie ale nie wiem na ile to wpływ zimowych warunków). Z kolei kolega czuł wyraźne pogorszenie przez kilka miesięcy, a wcale nie przechodził jakoś ostro. Ciężko znaleźć regułę i na ile to wpłynie na kondycję.
  18. Znaki szlaków rowerowych, w tym przypadku pewnie R-4. Można ciasno, żeby wymusić spowolnienie, a można ciasno, że nie wykręcisz. Jest też zasadnicza różnica między singlami, gdzie masz jasno na tablicy, że wjeżdżasz na własne ryzyko, gdzie jest opis na jakie przeszkody można trafić, a drogą publiczną. Na drogach powinno się skupiać na tym co się dzieje w około, a nie wypatrywać czy jakiś debil nie postawił słupka lub barierki na środku i nie raczył ich jakkolwiek oznaczyć. Wkurza mnie, że mamy takie przyzwolenie na bylejakość infrastruktury dedykowanej dla nas rowerzystów.
  19. Odchyliłeś obie Nawet jak jedna strona piasty była oparta o ramę i odginałeś druga stronę, to efektywnie obie będą odgięte. Teoretycznie symetrycznie, w praktyce pewnie są różnice w sztywności między lewą a prawą stroną.
  20. @spidelli Ale zdajesz sobie sprawę, że każda szczepionka, każdy lek, każdy suplement może wywołać reakcję niepożądaną? Wystarczy zajrzeć do dowolnej ulotki i masz wypisane jakie i z jaką częstotliwością. A źródła informacji, to jednak proponuję podawać zweryfikowane, a nie antysystemowe itp. To że podpiera się publikacjami naukowymi, nie znaczy, że są one dobrane obiektywnie. Równie dobrze można zrobić taki zbiór badań na temat szkodliwości jazdy rowerem. Bez zestawienia z korzyściami, taka kompilacja nie ma żadnej wartości w szacowaniu ryzyka i będzie się wpisywać w ten sam trend co krytykowane media - napędzać strach, napędzać kliknięcia. Mimo wszystko proponuję nie brnięcie w spiski i politykę, bo to momentalnie rozwali temat.
  21. I czy na tych singlach tak samo te barierki są w kolorze maskującym? Tak samo brak znaków ostrzegawczych o szykanie lub przecięciu z inna drogą? Da się je swobodnie przejechać, czy trzeba zsiadać z roweru lub go przestawiać, żeby się zmieścić? Nie mam zaliczonej dużej liczby singli ale na żadnym nie nadziewałem się na takie przeszkody na jakie można trafić na drogach rowerowych. To nie jest kwestia żadnej dumy, tylko idiotyzmów na drogach, podejścia do projektowania infrastruktury rowerowej. Jeżeli projektant wstawia barierki na środku drogi, które teoretycznie mają zapewnić bezpieczeństwo, to popełnił spory błąd w projekcie. Raz, że doprowadza do niebezpiecznego krzyżowania, dwa że nie zrobił innego rozwiązania niż barierki. Dodam tylko, że z drugiego końca, gdzie też jest z górki, takich barierek nie ma. Tam koniec ścieżki i włączenie się do ruchu nie jest niebezpieczne? Druga kwestia to już samo wykonanie tych barierek, które są mało widoczne, zwłaszcza po zmroku i mogą sprawiać problem mniej wprawnym. Taki problem było postawić znak o szykanie? Taki problem dać na te barierki znaki lub inne elementy odblaskowe? Tutaj przykład z trasy wzdłuż Wisły, jest znak (owszem mały), barierki nie są w kolorze tła, mają taśmę odblaskową. Da się, tylko trzeba chcieć to zrobić porządnie, a nie na odwal.
  22. Czy przy montażu koła trzeba się mocować, żeby rozgiąć, czy to tylko lekkie odchylenie? Mówimy tutaj o 3mm z każdej strony, to nie jest jakieś ekstremalne odgięcie. Odnośnie tych "podkładek" dystansowych, to radzę się upewnić że to dystanse, a nie nakrętki kontrujące. Może daj jakieś zdjęcia jak ta konkretna piasta wygląda lub podaj jej dokładny model.
  23. Pewnie podobne ale więcej zabawy i poświęconego czasu.
  24. Wszystko? Od wygody, po bezpieczeństwo (zwłaszcza po ciemku). To dlaczego takich barierek nie ma na wylotach z podporządkowanych? W końcu samochody wymuszające to znacznie częstszy przypadek i znacznie więcej ofiar roczne. Naprawdę lubicie jak ktoś wam tarasuje mało widocznymi barierkami lub słupkami?
  25. Jak można się podpiąć, to jak w takich zimowych jest z odprowadzeniem wilgoci? Jakkolwiek potrafią, czy trzeba się liczyć z sauną w środku? Jak dobrze schną po jeździe, czy trzeba mocno kombinować, żeby wyschły w środku?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...