-
Liczba zawartości
7 761 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
83
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez zekker
-
[nagrywanie] macie jakies ciekawe kamery sportowe na oku?
zekker odpowiedział Pawelbikerrr → na temat → Akcesoria rowerowe
Jeżeli kamerka nie protestowała rzucając błędem, to problemu nie było. Na laptopie mam AMD Ryzen 5 5600U z integrą. Jakie sterowniki ciężko mi powiedzieć, mogą być jakieś ściągnięte od AMD, a nie z repo Debiana. Niestety nie pamiętam na ile początkowe problemy rozwiązałem na poziomie systemu, a na ile właściwych ustawień programu. SMplayer na silniku mpv. Output driver: vdpau, "wayland suport" niezałączone. Direct rendering - zał. Double buffering - zał. performance -> Hardware decoding - auto. Do spróbowania jeszcze czy zmiana dekodera podczas odtwarzania czegoś nie zmieni. Ctrl+i -> kodek wideo, i wybrać intelowy QuickSync. Do sprawdzenia czy jakieś filtry wideo nie są włączone. Kiedyś bawiłem się i został mi chyba ten do usuwania przeplotu. Wtedy zdecydowanie muliło. VLC chodzi mi zdaje się, że na domyślnych ustawieniach, nie ma problemu z wydajnością, przewijaniem. -
[nagrywanie] macie jakies ciekawe kamery sportowe na oku?
zekker odpowiedział Pawelbikerrr → na temat → Akcesoria rowerowe
Tylko to działa wyłącznie z kartami Sandiska, od serii extreme wzwyż. No chyba że o czymś nie wiem i inni dostosowali się, zrobili kompatybilne rozwiązania. W sumie dobre pytanie jak np. ten Samsung osiąga deklarowane 160MB/s, skoro standard UHS-I maksymalnie deklaruje ~104MB/s. Sandiskowy DDR nie jest chyba standardem. Mam pod ręką Samsunga Evo Plus 128 (starsza wersja, biało czerwona) i na tym czytniku wyciąga ~90MB/s, czyli tyle samo co na innych. Innych szybszych oprócz Sandiska nie mam. Ja się do tych kart zraziłem po niej, bo ciągły zapis ma na poziomie 25MB/s i też tak nie do końca ciągły. W grajku mp3 (Sansa Clip) powodowała czasami przycięcia podczas odtwarzania. Czyli teoretycznie sprzęt wspiera dekodowanie i nie powinno być problemu. Czyli pozostaje oprogramowanie. Pod Win korzystam z SMplayer ale po przesiadce na GP12 miałem problemy i nawet wymiana karty graficznej nie pomogła. Dopiero przestawienie silnika na mpv (mplayer wydaje się martwym projektem) i ustawienie akceleracji na automatyczną pozwoliło na normalne oglądanie. VLC mam ustawione na Direct3D11, pod linuksem się nie nada Pod Debianem 12 mam trochę problemów ale musiałbym odkurzyć laptopa, żeby sobie przypomnieć co i jak tam działało. Postaram się pamiętać i wieczorem albo w weekend popatrzeć jak to tam wyglądało. Tylko to AMD a nie intel, więc też może być trochę inaczej. Te 120MB/s jest na papierze. Standard U3, V30 gwarantuje 30MB/s i tego należy się trzymać. -
Prawo nie działa na oko, tak ciężko to zrozumieć? Gdyby tak działało, to już dawno by trzepali za niezachowanie odstępów, a nie szkolili się na tych kilku urządzeniach pomiarowych jakie nasza policja chyba ma. Podobnie byś dostawał mandaty za prędkość, bo przecież policjant widział, że jechałeś za szybko, po co do tego fotoradar?. Czy to pomiar prędkości, czy odległości, musi być weryfikowalny, a na oko nie jest, zwłaszcza że nie ma żadnej unormowanej procedury takiego "pomiaru". Własne subiektywne odczucia nie są i mam nadzieję, że nigdy nie będą podstawą do nakładania mandatów. Był przypadek, gdzie policja chciała dać mandat za wyprzedzanie przed przejściem. Kierowca nie przyjął, miał nagranie i w sądzie wygrał, bo ocena policjanta była mocno przesadzona, ale to właśnie ocenił biegły. W tym co proponujesz, kierowca by został niesłusznie ukarany. Jest jeszcze jeden aspekt. Jak tak chcesz na oko, to zastanów się w jaki sposób wyprzedzasz innych rowerzystów na ścieżkach. Czy na pewno masz zachowany wymagany odstęp? @Przecietny Kwestia jaka jest różnica prędkości. Jeżeli niewielka, to można przymknąć oko na niezachowanie odległości. Przy większych, to serio nie jest bezpieczne, nie wspominając o komforcie.
-
[nagrywanie] macie jakies ciekawe kamery sportowe na oku?
zekker odpowiedział Pawelbikerrr → na temat → Akcesoria rowerowe
Porównaj bitrate, bo to że ustawienia nazywają się tak samo, nie znaczy, że faktycznie są takie same. GP8 maks ma 100Mb/s, Osmo 4 zdaje się, że 130Mb/s, czyli 30% więcej. 10b też swoje robi, w końcu to 25% więcej danych do upchnięcia. Jak się to połączy to faktycznie z 5h robią się okolice 3h. Jeżeli podgląd też więcej zajmuje, to zagadka wydaje się rozwiązana. Na szybko trzeba by obniżyć jakość nagrania. Docelowo chyba wypadałoby kupić pojemniejsza kartę (jak zależy ci na czasie zrzutu z karty, to można zainteresować się Sandiskowym QuickFlow, który wymaga odpowiedniego czytnika; inni producenci być może mają podobne technologie ale nie robiłem ostatnio rozeznania). Nic nie zniknęło, to tylko i wyłącznie kwestia jednostek. Producenci nośników danych już dawno przeszli na przedrostki dziesiętne, kamerka pokazuje binarne. Jak te 119GB pomnożysz prze 1024*1024*1024, a potem podzielisz przez 1000 000 000 to znajdziesz te 127GB. Jak ktoś chce być ścisły, to k, M, G, T są przedrostkami dziesiętnymi. Ki, Mi, Gi, Ti binarnymi. -
Nie, nie wystarczyłoby. Tak samo jak policja nie wlepia mandatów za przekroczenie prędkości na oko, tak tutaj też by nie mogła. Żeby z kamerki cokolwiek wynikało, to materiał z niej musiałby być przebadany przez eksperta, który oszacuje odległość. To kosztuje, to zajmuje czas. To musiałby być dedykowany sprzęt, wzorcowany i do tego odczytujący zmianę położenia roweru, żeby wyeliminować przypadkowe lub celowe zbliżenie się do wyprzedzającego. Inna kwestia, że takie "patrole" po cywilnemu, to pachną prowokacją, tworzeniem sytuacji do łamania przepisów, maszynką do nabijania mandatów, a nie realnym rozwiązaniem problemu, działaniem prewencyjnym, egzekwowaniem prawa. Niestety ale kontrola przestrzegania tego odstępu jest trudna, to nie skrzyżowanie gdzie można dać kamerę przejazdu na czerwonym, to nie pomiar prędkości, który można zrobić w dowolnym miejscu. Rowerzyści są rozproszeni, wyprzedzanie jest trochę losowe, więc ciężko zaplanować patrol. No i tak jak pisałem nie ma jak bezspornie zmierzyć. Zmiana prawa z 1m na 1,5m będzie miała jedynie wymiar edukacyjny. Jeżeli obecnie ktoś zachowuje rozsądny odstęp, to nadal będzie, kto nie zachowuje nadal nie będzie. Jedynie część się przestraszy na jakiś czas nowego przepisu i zacznie szerszym łukiem wyprzedzać, aż do przesady.
-
[Zębatka korby] Zmiana zębatki/tarczy i łańcucha
zekker odpowiedział CoolBreezeOne → na temat → Napęd rowerowy
Sprawdź odległość przerzutki od kasety, być może kółeczko haczy o zębatki i blokuje się przy zrzucaniu. Co prawda spodziewałbym się takiej reakcji przy zbyt luźnym łańcuchu, ale kto wie. Nie wiem na ile shimanowskie przerzutki są czułe na tą regulację, ale jak rok temu zakładałem sramowskiego gx-a, to przed regulacją z przyrządem chodziła tak sobie, po jak złoto. -
[Nawigacja] Garmin Edge - pytania, problemy, jak to zrobić
zekker odpowiedział TurboRower_18 → na temat → Akcesoria rowerowe
A ja się zaczynam coraz bardziej martwić, bo mój Edge nie jest wieczny i w końcu kiedyś bateria siądzie na dobre (obecnie trzyma z 8-9h, na początku przynajmniej 12h; niby nadal sporo ale już zdarzyło mi się kończyć trasę na oparach - ostatnie 5%). W zeszłym roku musiałem zdrutować przycisk zasilania (gruby czubek trytytki + taśma strappingowa ), bo się połamał. -
[Zębatka korby] Zmiana zębatki/tarczy i łańcucha
zekker odpowiedział CoolBreezeOne → na temat → Napęd rowerowy
Inna długość łańcucha to inne napięcie wózka i np. konieczność korekty odsunięcie przerzutki od kasety. Podobnie jak się zmieni rozmiar zębatki na korbie. Pytanie co z tą przerzutką działa nie tak, czego nie da się wyregulować. -
[wyścigi] Prędkość rowerowa
zekker odpowiedział LastThought → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Trening (odpowiedni) praktycznie zawsze poprawi osiągi, czyli zasięg, prędkości jazdy. Jeżeli zdrowie nie pozwala efektywnie trenować, to pewnych rzeczy się nie przeskoczy, ale mimo wszystko i tak można poprawić wydolność. Z najprostszych rzeczy, to dobór właściwych opon do tras jakimi się jeździ, właściwy dobór ciśnienia, dobrze utrzymany łańcuch. To są najprostsze i dające największe korzyści na dłuższych dystansach. Zbijanie masy do pewnego momentu jest jeszcze w miarę proste i tanie (np. na oponach), ale potem to już sporo kasy i niewielki zysk. Tutaj główny zysk będzie na podjazdach, więc jak mieszkasz w pofalowanej okolicy, to można nad tym pomyśleć. -
I ile tych klocków rocznie zużywasz? Tak, przy wymianie klocków trzeba wyciągnąć koło lub odkręcić zacisk. W gorszych bo inaczej nie wyciągnie się klocków, we wszystkich bo i tak trzeba cofnąć tłoczki. Tyle, ze przy normalnej jeździe to jest operacja z raz w roku. Super, że nie trzeba ściągać koła do zmiany klocków, ale za to jak trzeba wyjąć koło, to trzeba hamulce rozpinać lub spuszczać powietrze, bo opona nie przejdzie przez szczęki Kwestia w jakich warunkach się jeździ, jedne nie zetrze tak jak piszesz wcześniej, bo chce coś nowego, inny zajedzie kilka obręczy zanim piasta padnie. Odkąd mam solidniejsze koła pod tarcze, to nie muszę się bawić w centrowanie. Raz, że po prostu się tak nie krzywią, dwa drobne bicie w zasadzie na nic nie wpływa. Przy hamulcach na obręcz nawet drobne odchyłki dają różnicę. Odpukać, wgniotki to już w ogóle. Baryłka nie wystarcza, bo klocki nie są prowadzone równolegle, no chyba że ktoś w hamulcach szosowych odgrzebał patent shimano z v-ek. Można jakiś czas korygować wyłącznie naciągiem linki, ale wtedy klocki krzywo się wycierają. Co jakiś czas trzeba poprawiać ich ustawienie, a to jednak trochę czasu zajmuje. Przy tarczach mechanicznych też jest zabawa, chyba że zacisk z oboma klockami ruchomymi. W hydraulikach nie trzeba robić nic w tej kwestii, same sobie regulują odległość od tarczy. W mieszczuchu cenię sobie brak ścierającego się i spływającego z obręczy syfu. Zimą koła były dosłownie czarne. Tak jest to pod pewnymi względami bardziej złożony układ ale odwdzięcza się lepszą pracą i mniejszym nakładem na co dzień. Tak jak w każdym układzie hamulcowym o który się dba. A ten skrajny przypadek należy wyrzucić do kosza, bo nic sensownego nie mówi o hamulcach. Tak samo można podawać skrajne przypadki starcia klocków na obręcz przy każdym wyjeździe (zdarzyło mi się, że na 20-25km w błocie tył z dobrze łapiącego zrobił się ledwo co, tak zjadło klocki). Są też skrajne przypadki, że ludzie rozwalają klocki lub tarcze przy jednym zjeździe, ale jak każda skrajność to nie jest miarodajne. Przy szacowaniu kosztów eksploatacji trzeba przede wszystkim brać średnią, a ta imo jest lepsza niż hamulców na obręcz. To nie jest fanatyzm, to po prostu praktyka i piszę to jako osoba częściowo zmuszona do wejścia w tarcze (po prostu w 2010 jak kupowałem nową ramę pod 29er-a, to nie było już nic pod v-ki). Piszę jako osoba bardzo sceptycznie podchodząca do hydrauliki, że na linkę można wszystko samemu ogarnąć. Nawet jeszcze niedawno miałem w mieszczuchu tarcze na linkę (trochę już zużyte z tego górala z 2010) i były na maksa upierdliwe z ciągłą korektą ustawienia nieruchomych klocków. Obecne hydrauliki po prostu działają i generalnie tylko sprawdzam czy klocki są jeszcze ok. Piszę to mimo przejść z nietrafionymi kombinacjami tarcza - okładziny, gdzie tak średnio to działało, gdzie trzeba by co i raz bawić się papierem ściernym, bo klocki się szkliły.
-
To nie są realne wyliczenia, to jest jakiś skrajny przypadek i do tego nie szosy a jakiegoś elektryka, któremu bliżej do motocykla. Normalnie tarcze wystarczają na kilka kompletów klocków. Jak szybko zejdą klocki, to zależy od ich typu i konkretnego modelu, od terenu i warunków w jakich się jeździ. Jeżeli nie masz gór, nie jeździsz w błocie, to okładziny powinny spokojnie wytrzymać te 5k rocznie. Czyli masz koszt około 200zł rocznie. A obecnie nie musisz wymieniać klocków? Obręcze się nie wycierają i nie trzeba ich będzie wymienić? Nie trzeba bawić się w centrowanie, żeby równo działały? Nie musisz naciągać linki i korygować ustawienia hamulców? Jeżeli chcesz hamulce bezobsługowe, to jedyne bębnowe to załatwią, choć i tak od czasu do czasu wymagają obsługi. Policz ile kosztują obecne klocki, jak często musisz wymieniać. Klocki na obręcz schodzą szybciej niż okładziny tarczowych, więc nawet jak są tańsze, to trzeba częściej wymieniać, więc koszt wychodzi podobnie. Wymiana obręczy jest zdecydowanie droższa niż tarczy. Raz że w większości przypadków sama obręcz będzie droższa (chyba ze to jakiś tani chłam), to jeszcze dochodzi przeplot koła. Oczywiście, że istniało. Wystarczy sobie przypomnieć przejście na v-ki i ile problemów ludzie mieli z tak mocnymi hamulcami. Problem przegrzania obręczy, stopienia klocków, wystrzelenia dętki też istnieje, choć zdarza się stosunkowo rzadko, bo mało kto ma okazję robić większe zjazdy. Ale ten problem jest jak najbardziej realny, a w skrajnych przypadkach dochodzi do rozwalenia obręczy (zwłaszcza karbonowych). Przegrzanie tarczy, spalenie klocków się zdarza, ale przynajmniej nie ma ryzyka wystrzelenia dętki, uszkodzenia obręczy. A to że tarcze się mocniej grzeją niż obręcze w niczym nie przeszkadza, bo są zrobione z innych materiałów, mają znacząco wyższą tolerancję na temperaturę. No i w normalnych warunkach bardzo ciężko przegrzać, trzeba mieć już solidną górkę i do tego kompletny brak techniki, czyli tak samo jak w hamulcach na obręcz. Tarczówki przegrzałem dosłownie kilka razy w życiu ale to były początki używania takich hamulców (u siebie mam zjazdy po kilkadziesiąt m). Potem nawet w górach nie miałem problemu, choć pierwsze wypady były zachowawcze i przy dłuższych zjazdach (np. 300m w dół) robiłem przerwę na schłodzenie. Po przesiadce na hydrauliki, ta sama trasa co na mechanikach i hamulce były o wiele chłodniejsze (inna sprawa, że przesadzone klocki z radiatorami i shimanowskie tarcze ice, ale nawet na obecnie gorzej chłodzonym sprzęcie nie ma problemu). Ale jak to ma się do tematu jazdy szosowej? Jeżeli katujesz ten "rower" w górach, to zużycie będzie kompletnie inne. Po prostu piszesz nie na temat i niepotrzebnie podajesz wyliczenia kompletnie skrajnego przypadku.
-
A co to znaczy odpowiednie? Jeżeli po tej godzinie, dwóch w środku jest mokro, a na zewnątrz względnie sucho, to spodenki są kiepskie. Po prostu trzymają wilgoć i są o kant rozbić. Sam się z takim problemem męczę i nie wiem czemu jeszcze nie rozejrzałem się za porządnymi. Na razie częściowym rozwiązaniem jest druga para gaci, czy to wcześniej cienkich typowo termo, czy obecnie rowerowych z cienką wkładką. Jest lepiej, choć potrafi być podobnie niewygodnie na dłuższych wypadach. Do tego zamiast kremu zasypka. Kolejna sprawa, to obecne siodełka są bardzo przyczepne, więc zamiast jeździć spodenkami po siodle, to te spodenki trą o skórę.
-
Dobrze pamiętam, że jeździsz czymś bliżej motocykla niż roweru? Nie ma sensu takie porównanie z jazdą szosą. W rowerach jeszcze nie spotkałem się ze 120mm, to są do hulajnóg i innych wynalazków. W szosach przeważnie są 140 i 160. Jeżeli nie czujesz, ze coś jest nie tak, to wymieniaj na taki sam rozmiar. Przy zmianie rozmiaru trzeba uwzględnić możliwości ramy/widelca, dokupić odpowiednie adaptery - szkoda zachodu jak nie trzeba. Są standardy i ich nie ma, bo o ile średnice w przeważającej większości są standardowe, tak szerokość powierzchni ciernej bywa różna (grunt, żeby nie była mniejsza niż okładzin), grubość tarcz też jest inna. Jeżeli obecne nie sprawiają problemów, to najprościej brać następne takie same, z uwagą że jak masz obecnie shimano japońskiej produkcji, to ten sam model produkcji chińskiej będzie odczuwalnie gorszy. Do oceny czy tarcze trzeba wymienić przydaje się suwmiarka, bo zazwyczaj wyznacznikiem jest starcie do minimalnej grubości. Jak masz wątpliwości, to najlepiej podaj model zacisków, tarcz, wtedy można podpowiedzieć co warto brać, czego unikać. Jak to nie są jakieś chińskie wynalazki, to toksyczne nie są. Oczywiście zaciągać się przypalonymi nie ma co U mnie teoretycznie zużyte części rowerowe trzeba zawozić do PSZOK, ale nie czarujmy się nikt nie przegrzebuje kubłów przed wysypaniem do śmieciarki. Ja się nie krępuję i ostatnio klocki poleciały do grupy plastik/metal, ze względu na metalową płytkę.
-
[Klamkomanetki] Regulacja skoku linki
zekker odpowiedział r02g0ryczony_rowerami → na temat → Napęd rowerowy
Chyba łatwiej zmierzyć jak się najpierw manetką maksymalnie wciągnie linkę, zaznaczy na krawędzi pancerza linkę (np. flamaster, taśma klejąca), a potem zluzuje na maksa. I samo sobie przeczy, bo np. FD-TY500-TS3 jest w obu grupach, więc ciąg linki musi być identyczny. W sumie przednie przerzutki, to chyba jedyna grupa osprzętu, gdzie żaden producent się nie wyłamał i można praktycznie dowolnie mieszać grupy, producentów, bo wszyscy trzymają się standardu. Jedyna niekompatybilność jaka przychodzi mi do głowy, to siła sprężyny przerzutki. Wtedy manetki obrotowe mogłyby nie utrzymać zbyt silnej lub nieprawidłowo odpuszczać linkę przy zbyt słabej. W drugą stronę nie przychodzi mi do głowy co mogłoby być nie tak. Tutaj ewidentnie jest coś źle założone, wyregulowane, lub jakiś wyjątkowy przypadek walniętej manetki. @r02g0ryczony_rowerami Mimo wszystko jak dasz zdjęcia, to będzie łatwiej ocenić co jest nie tak. Jeżeli linka jest źle poprowadzona na ramieniu przerzutki, to może zmienić dźwignię i dać np. efekt zbyt dużego wychylenia. -
Ja bym sprawdził stan klocków, czy tłoczki chodzą równo, czy tarcze nie zużyte. Tyle że to się robi samemu, tak samo wymianę klocków, tarcz. Dopiero jak coś z hydrauliką nie tak, to warto myśleć o serwisie. Patrzysz w cenniki serwisów, dodajesz koszt ewentualnych części (przeważnie klocki, rzadziej tarcze). Np. 150-200 za przelanie płynu i wymianę klocków w obu zaciskach. Do tego koszt klocków np. 2x60.
-
[Klamkomanetki] Regulacja skoku linki
zekker odpowiedział r02g0ryczony_rowerami → na temat → Napęd rowerowy
No to linka jest za słabo naciągnięta, skoro już na 2 jest luz. Podstawowe pytanie czy jest prawidłowo założona. Wstaw zdjęcia tak żeby było widać jak jest ustawiona przerzutka na najmniejszej koronce i na największej, oraz jak zamocowałeś linkę do przerzutki. -
[SR Suntour NEX HLO] potrzeba wymiany amortyzatora
zekker odpowiedział Krzysiekamator → na temat → SR Suntour
I tak lżejszy o niecały kg od obecnego Idzie ale zrobi się niezły komin. Czasem może to powodować mniejszą stabilność przy takiej liczbie podkładek. Mam właśnie taki niecięty lub bardzo mało skrócony, ale w zasadzie tylko dlatego, że chce mieć zapas przy wymianie ramy (obecna główka ma około 13cm, a np. w drugim rowerze na ramie Mosso około 18cm). Gdyby nie to, to pewnie byłoby z połowę podkładek. -
[Znalezione w internecie] Filmy, zdjęcia, gify...
zekker odpowiedział SovaLTD → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Z tego co wiem, to nie karbon, a pianka. Takie stożki to nie element nośny koła, a tylko aero. -
[Znalezione w internecie] Filmy, zdjęcia, gify...
zekker odpowiedział SovaLTD → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Anime o biwakowaniu (Yuru Camp, S3E11): W zasadzie rower tylko na jeden odcinek (no może jeszcze epizodycznie w kilku) ale poziom detali może pozwolić na rozpoznanie komponentów. Anime (Rinkai) skupiające się na ściganiu się na rowerach (torowych): Koszmar mechanika 🤣 -
Nie wiem, musiałbym zobaczyć na ile się różnią. Na prostej kierownicy nie raz miałem różne klamki, w skrajnym przypadku lewa hydrauliczna, a prawa jeszcze pod canti/rolkowe na 4 palce. No i mój błąd, ta tiagra nie jest hydrauliczna. Zmyliło mnie bo mam 4720 i myślałem, ze w tej grupie wszystkie podobne. Być może jednak nie ma hydraulicznych 3rz. Wydaje mi się, że nigdzie nie mamy takich ulic Tak czy inaczej, takich nachyleń zmiękczenie napędu nie pokona, bo po prostu poderwie przednie koło lub tył zacznie buksować, do tego będzie się praktycznie w miejscu kręciło. Na takie ścianki jedyna metoda to kopyto i technika.
-
Przy kasecie 11-42, to by można pójść w standard 30-46. 26:42 to zdecydowanie zbyt lekkie przełożenie, chyba ze ktoś robi alpejskie przełęcze z sakwami. Do tego przejście z 48 na 40 może jednak odbić się brakiem możliwości dokręcenia, czy gorszą wygodą bo będzie trzeba ze środka kasety przenieść się na najmniejsze koronki. Nie wiem, pewnie nie. Niemniej są lewe klamkomanetki hydrauliczne 3rz. Np. Tiagra ST-4703
-
[nagrywanie] macie jakies ciekawe kamery sportowe na oku?
zekker odpowiedział Pawelbikerrr → na temat → Akcesoria rowerowe
Jeżeli problemem jest mocowanie przenoszące drgania na kamerkę i jej mikrofony, to zmiana kamerki chyba niewiele zmieni.