Śmiej się, ale kiedyś tak mój rower do Kościerzyny jechał, niestety fotek brak.
Co prawda nie był to typowy wagon z typowym kiblem, ale szynobus, gdzie miejsca jest zdecydowanie więcej, więc rower nie był samotny, bo stały przynajmniej dwa
Ciekawe czy będzie to system zamknięty. Ciekawie by było jakby dało się połączyć z licznikiem lub telefonem (? BT, ANT+ ?). Przy obustronnej komunikacji można się pokusić o automatykę i pisanie własnych programów obsługi zmiany biegów. Np. zmiana na lżejsze jak wjeżdżamy pod górkę (z mapy wysokościowej)
Jak już planujesz tak naciągnąć budżet, to chyba lepiej dobić do Roxim RX5 za około 195 z wysyłką. Też na 4 paluszki, ale więcej światła i trochę lepszy rozkład.
W kwestiach formalnych.
Jedno zdjęcie z wyprawy/wycieczki, ale za np. tydzień można dać kolejne zdjęcie z kolejnej wyprawy?
Jaki jest cel tematu? Mamy pokazywać piękno różnych miejsc, ciekawe lub śmieszne przypadki?
Np.
Wszystkie drogi prowadzą do Szymbarku
Brzeg Raduni między Bielkowem, a Straszynem
Kompletnie zero dyskusji same zdjęcia? Nawet jak są jakieś pytania o dane miejsce?
O takie sytuacje mi chodzi, kiedy opona nanosi błoto na golenie:
https://lh3.googleusercontent.com/-RUlSIJZuAIE/TXu_Jmg5gwI/AAAAAAAAJ1I/n0i9HjYRB_k/s1600/IMG_8974.JPG
Po prostu, żeby uwalać się błotem w okolicach osi, trzeba solidnego błota lub kogoś przed nami, żeby jego tylne koło na nas chlapało.
Ale prawdą jest, że na takie warunki nic nie pomoże:
http://c3201142.cdn03.imgwykop.pl/comment_n18wvf0ATpIzbco9X2WcCZA7oHtvG99N.jpg
Czy ja wiem. Jeżeli ktoś z przodu na nas nie chlapie, to może być mniej błota niż w górnej części, gdzie nasza opona nanosi syf.
Poza tym można przecież sprzedać użytkownikowi dodatkowe osłony (coś na kształt tych z Manitou Dorado)
Proszę nie kalać nauki. Efekt Coriolisa nie ma nic wspólnego z efektem żyroskopowym oprócz obrotów. Za stabilizację jest odpowiedzialny ten drugi, pierwszy powoduje zakrzywienie toru ruchu w kręcącym się układzie http://1.bp.blogspot.com/-p0nkX6k9rT8/UaY_GlfZvcI/AAAAAAAAACI/nhEt1fQnYMU/s1600/Coriolis.jpg
To na las szukaj wśród latarek. Polecane są między innymi EDC X1. Koszt najtańszego zestawu z ładowarką, uchwytem i ogniwem zamknie się w okolicach 200zł.
Tylko pamiętaj, że dla innych uczestników ruchu taka konstrukcja będzie przykra. Trzeba kombinować z osłoną lub dokupić drugą lampkę pozycyjną na przejazdy po mieście.
Baterie na maksymalnej mocy to w większości przypadków wytrzymują koło godziny dwóch. Jak ma świecić długo, to jedziesz na niższych trybach lub szukasz konstrukcji z battery packiem, ale nie wiem czy się znajdzie za podobną cenę. Ewentualnie mieć w zapasie kilka ogniw i zmieniać jak słabną.
Na moje, to żadną z tych. Za drogo w stosunku do tego co dają. Napisz coś więcej jakie masz potrzeby i gdzie chcesz używać. Czy masz już ładowarkę i akumulatorki, czy musisz dokupić.
Fajnie, że pojawia się kolejny gracz na rynku, ale w tym systemie widzę dwie wady:
-potrzeba dedykowanych ram, czyli w praktyce tylko nowe rowery
-cena pewnie zabija
To zależy, czy golenie są złamane, czy po prostu wyszły z korony.
Jeżeli wyszły, to rozgrzać koronę, wsadzić i zaspawać. Potem szpachla i można puścić jako nówka nieśmigana
Bo ludzie cieszyli się, że jest dużo światła. Teraz zaczynają rozumieć, że rozkład też jest ważny. Inna sprawa, że producenci szli w magię kandeli i robili bardzo skupione (np. cateye). Cyferki wysokie, ale światła tak naprawdę mizernie (zwykłe halogeny świeciły wtedy lepiej).