-
Liczba zawartości
7 610 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
81
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez zekker
-
[Lampka] Co kupisz jak masz 50 a co jeśli masz 150zł
zekker odpowiedział PoleK → na temat → Akcesoria rowerowe
2*1,3V*0,7Ah=1,82Wh Walle z tego co pamiętam ma około 0,5W, czyli 1,82Wh/0,5W=3,64h Magii tu nie ma i mocna lampka będzie żarła akumulatory. -
Marketing marketingiem ale z RT56 nie byłem zadowolony, kultura pracy była kiepska (tył z klockami pół metalicznymi Accenta).
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
zekker odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Niestety ale google coraz bardziej zamyka się na swoje usługi. Do niedawna można było wyciągać adres zdjęć z archiwum picasy, teraz to zablokowali i trzeba wygrzebywać z kodu strony. Te długie linki z photos nie nadają się do wklejania, mój podziałał prawidłowo dzień lub dwa, a potem się poszedł gonić. Bo trochę zielonego lata: -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
zekker odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Bo zabawy na lodzie, gleb 0 Wygląda jakbyś utopił rower Zdajesz sobie, że na tym zdjęciu >90% "dymu" to para wodna? Główna przyczyna smogów to piece w domach i samochody. Przemysł aż tak się nie przyczynia, bo kominy wysokie i zanieczyszczenia mają gdzie uciec, poza tym wymagane są filtry. -
Do przedniego (IM75) nie udało mi się dostać, bo nie mogę odkręcić hamulca (ktoś miał ciężką rękę w serwisie lub po prostu się zapiekło) ale na wiosnę chyba już się zawezmę i ruszę sprawę. Chodzi mi po głowie pomysł, żeby zamienić przód z tyłem (IM77) pytanie czy ramiona są kompatybilne (przód jest mocowany jak tarczówki w standardzie IS) i czy większa tarcza chłodząca wejdzie na tył. Smarem Shimano do hamulców rolkowych. Tył to byle czym idzie zablokować Ten "ABS" to dziwny układ. Czasem ciśniesz na maksa i widzisz jak nic to nie daje, a jak się układ zapiecze to można fiknąć kozła. Gdzieś siłą w tym hamulcu tkwi ale jest tłumiona przez Power Modulatora i jest nieprzewidywalna (zwłaszcza przy dużych prędkościach, gdzie potrafi solidnie szarpnąć).
-
Przednie czy tylne? Shimanowskie czy innej firmy? U mnie tył chodzi całkiem sprawnie ale do przodu to trzeba mieć sporo siły. Porównałbym to do swoich starych canti.
-
Same obręcze potrafią dużo wytrzymać. Mam na przodzie taką z 2006 co zrobiła około 10kkm na v-kach i jeszcze trochę by pociągnęła, więc nie w samym zużyciu problem. No niestety koszt jest spory, mi wyszło około 1500zł ale to z przejściem na piastę wielobiegową, dynamo i hamulce rolkowe, które są nieco droższe od sensownych mechanicznych tarczówek. Rolki są trochę humorzaste i nie za mocne ale niewątpliwą zaletą jest odporność na warunki pogodowe i jak na razie długowieczność (przód przekroczył 12kkm, tył się zbliża), bo przez te 6 lat praktycznie nie zmieniły działania przy szczątkowym utrzymaniu (daje shimanowskiego smaru jak zaczynają piszczeć).
-
Hamulce na obręcz zimą, to porażka. Pomijając już kwestie zamarzania obręczy, to po prostu ścierające się obręcze i klocki robią straszny syf. Nawet przy świeżym i jeszcze czystym śniegu kałuża pod rowerem była czarna.
-
Na dzisiaj na miasto to chyba bym brał komplet (zaciski, tarcze, adaptery) BB5 za niecałe 300 do dostania. Do sprawdzenia czy widelec przetrwa tarczę 180mm. Pchanie się w hydraulikę to imo przerost formy nad treścią. Jeżeli chodzi o odporność na warunki pogodowe, to z pewnością najlepsze pod tym względem są rolkowe i bębnowe ale to specyficzny sprzęt w zasadzie tylko na miasto i z ograniczeniami siły hamowania, więc nie należy przesadzać z prędkością, a z pewnością dużo lepiej przewidywać sytuację na drodze. Vmax raczej nie zmienią, co najwyżej może być inna dynamika jazdy przez zrzucenie masy. Z drugiej strony pogorszy się komfort jazdy i przyczepność (zwłaszcza przy hamowaniu). W życiu nie zdarzyła mi się tego typu awaria. Nie wiem jak bardzo trzeba by się postarać, chyba specjalnie pchać śnieg do pancerzy. Ostatnio to łokcie chciały mi wysiąść i kontynuować dalsza jazdę na piechotę. Jazda po wydeptanych śniegowych muldach chyba jest gorsza od bruku. Sztywny widelec przy crossowych oponach to będzie według mnie masakra. Piasta wielobiegowa tak ale czy wystarczy zakresu przełożeń. Przy takim napędzie dobrze by było mieć ramę z poziomymi hakami, wtedy można założyć pełna osłonę łańcucha i jeszcze bardziej uodpornić się na warunki pogodowe. Z drugim rowerem jest ten problem, że trzeba go gdzieś trzymać.
-
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
zekker odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Adres zdjęcia musi mieć na końcu rozszerzenie pliku graficznego znane skryptom forum, np. .jpg Spróbuj dodać na końcu -tmp.jpg dla zdjęć z googla to działa, może i tutaj da radę coś pokombinować. -
[Lampka] Co kupisz jak masz 50 a co jeśli masz 150zł
zekker odpowiedział PoleK → na temat → Akcesoria rowerowe
Test na sucho można sobie... W sklepie stoisz i masz czas na przyjrzenie się co latarka oświetli, jadąc na rowerze tego czasu nie masz. W ręce latarka może robić wrażenie, bo ma mocne skupienie i wydaje się bardzo jasna. Na drodze lub w lesie będziesz miał jasny placek i nic więcej, to jak jazda patrząc przez dziurkę od klucza. -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
zekker odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Bo sezon rowerowy nie istnieje, zmieniają się tylko pory roku (wygrzebane z szuflady, marzec 2010, mostek już nie istnieje) Jako ciekawostka, dzięki tej fotce odnalazłem następnego dnia zgubioną tylną lampkę. Pomimo jakiejś doby w śniegu nadal świeciła. -
[Zdjęcia] Codziennie Jedno Zdjęcie
zekker odpowiedział klon → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
A w Gdańsku nad morzem wiosna/jesień, a na górkach zima. -
Bo to jeszcze stosunkowo mało popularne. Polecam się dopytać u sprzedawcy lub producenta (jak nie znajdziesz opinii ludzi mających taki sprzęt) jak działa sterownik silnika, czy dostosowuje generowaną moc do zachowania rowerzysty czy nie. Jeżeli tak to czy jest to zależne od obrotów korbą czy nacisku na pedały. Jak szybko odcina zasilanie jak przestaniesz pedałować, czy w hamulcach są czujniki odcinające zasilanie. Doświadczenie z takimi rowerami mam małe, bo miałem okazję jeździć tylko po hali i raz w terenie (pół godziny do godziny). Najtrudniej opanować i najmniej przyjemnie jeździło się z napędami, które miały sporą zwłokę i dawały wszystko lub nic. Najlepiej na tych, które współgrały z wkładanym wysiłkiem. Jeżeli lubisz szybciej jeździć niż 25km/h to wspomaganie może być przeszkodą. Po odcięciu zasilania uczucie jest jakby się w ścianę wjechało i ciężko się mocniej rozpędzić. W trudnym terenie imo taki napęd się nie sprawdza bo ciężko opanować dodatkową moc. Poza tym rower jest wyraźnie cięższy (przeważnie okolice 20kg i więcej). Dłuższe wypady, to kwestia zasięgu. Przy oszczędnym używaniu mogą być okolice 100km, przy pełnej mocy możesz 40km nie zrobić. Po wyczerpaniu baterii wozisz zbędne kilogramy. Jakby była możliwość to warto zrobić sobie jazdę testową.
-
Żeby poprawiła trakcję, to trzeba sporo zapłacić za działający układ, a nie uginacza. Na wstrząsy to jeszcze 3 razy tyle dopłać, a i tak nie rozwiążesz problemu, bo wibracji nijak to nie wytłumi. Jeżeli silnik będzie w piaście, to żadna amortyzacja nic nie da, nie to miejsce przyłożenia siły i tłumienia. Lepszą robotę zrobią szerokie opony. Abstrahując od spraw technicznych, full do jazdy po mieście i parku? Zamiast pchać się w tylne zawieszenie lepiej tą kasę przeznaczyć na przedni amortyzator i sam napęd.
-
A z jakiego materiału chciałbyś drukować? Najpopularniejszy ABS to chyba nie te temperatury topnienia (nie wspominając o mięknięciu) i zapłonu, żeby się nadawało do hamulca. Dodatkowo pozostaje kwestia wykonania gładkiej powierzchni (chyba jeszcze nie te rozdzielczości lub zabawa w polerkę).
-
[Lampka] Co kupisz jak masz 50 a co jeśli masz 150zł
zekker odpowiedział PoleK → na temat → Akcesoria rowerowe
I do tego jeździć po lesie. Nie da się tego osiągnąć jednym sprzętem lub bez kombinacji z osłonkami. Lampki z odcięciem kiepsko radzą sobie w terenie (w tej cenie to generalnie słabo świecą), latarki nawet z owalnym skupieniem światła będą innym dawać po oczach (lub świecisz sobie pod koło oświetlając kilka metrów i zmiejszając swoją widoczność). -
[Lampka] Co kupisz jak masz 50 a co jeśli masz 150zł
zekker odpowiedział PoleK → na temat → Akcesoria rowerowe
A jak byś chciał udowodnić, że to była wada nabytego produktu, a nie użytkownika, bo po roku od kupienia, to na reklamującym spoczywa obowiązek dowodu (wcześniej domniemywa się ukrytą wadę i dowód spoczywa na sprzedającym). -
[Lampka] Co kupisz jak masz 50 a co jeśli masz 150zł
zekker odpowiedział PoleK → na temat → Akcesoria rowerowe
Ma 24 miesiące ale nie gwarancji. Skoro roczna gwarancja minęła, to i z rękojmią będzie problem wykazać, że to wada produktu, a nie wina użytkowania. -
A dlaczego mam nie wierzyć? Inne podają podobne wartości http://www.bikecalculator.com/ http://sportech.online.fr/sptc_idx.php?pge=spen_esy.html Są różnice i potrzebna moc waha się od okolic 250 do 500 watów ale też jest tyle parametrów, że ciężko zrobić dokładne wyliczenia. W jednym te wszystkie modele są zgodne, jazda 15km/h pod wiatr 72km/h odpowiada jeździe w okolicach 50km/h bez wiatru. Jest to też zgodne z moimi doświadczeniami. Miałem kiedyś okazję jechać dłuższy odcinek z silnym wiatrem w plecy, tak że mogłem utrzymać 46km/h (rower crossowy bez wypasu). Zmęczenie nie odpowiadało jeździe z prędkością mniejszą o prędkość wiatru. Tak samo jazda pod wiatr 15-20km/h z prędkością w okolicach 20km/h nie odpowiada jeździe 35-40km/h bez wiatru.
-
Kwestia jak wieje, przy stałym wietrze ze stałego kierunku powinno się dać jechać. Przy podmuchach, zwłaszcza bocznych, bywa trudno i faktycznie niebezpiecznie. Kalkulator: http://gdlpogoda.republika.pl/blog/rower/rowerCalc.html podaje, ze wiatr 72km/h przy prędkości 15km/h odpowiada jeździe w okolicach 50km/h bez wiatru. W zależności od typu roweru i sylwetki potrzeba okolic 400W. Nominalnie wspomaganie w rowerach powinno mieć 250W, czyli jeszcze jakieś 150W trzeba z siebie dać (okolice 30km/h bez wiatru).
-
[Lampka] Co kupisz jak masz 50 a co jeśli masz 150zł
zekker odpowiedział PoleK → na temat → Akcesoria rowerowe
Lampy w samochodach mają trochę inną konstrukcję i odcięcie nie jest realizowane przysłoną, a nawet jak jest, to lampa jest na tyle duża, że nie znika. Latarka ma średnicę 1,5-2cm, daszek ile zabierze 30%? Przy takich kombinacjach lepiej widać plamę światła na drodze niż samą latarkę. Po pierwsze jeżeli jesteś na jezdni, to masz samochody z lewej strony, a prawidłowo ustawione światła słabiej dają na tą stronę. Po drugie przy sznurku samochodów drogę masz dosyć dobrze oświetloną właśnie przez samochody. Problem nie jest na jezdni a na drogach rowerowych, są wąskie i niedoświetlone. Nawet moja mocna lampka nie daje rady jak z naprzeciwka jedzie baran z latarką, więc to nie jest problem wyłącznie osób ze słabym oświetleniem. Nie jest to prawdą, bo znajdą się paragrafy o stwarzaniu zagrożenia na drodze. Poza tym dążymy do jakiejś kultury na drodze, czy dalej chcemy tkwić w barbarzyństwie? 40-50%? Owalny, to chyba 1% będzie przesadą. Kolimator kolimatorowi nierówny. Moja bocialrka ma kolimator, tyle że daje typowe okrągłe skupienie. Nie jest istotne czy jest kolimator, czy lustro, liczy się efekt końcowy. -
[Lampka] Co kupisz jak masz 50 a co jeśli masz 150zł
zekker odpowiedział PoleK → na temat → Akcesoria rowerowe
I jeszcze bardziej ograniczyć swoją widoczność. Chyba wyraźnie pisałem o mieście, gdzie dróg gruntowych praktycznie nie ma. Niestety dochodzenie do ideału nie jest tanie i szybkie, zwłaszcza jeżeli chodzi o codzienną jazdę. A nasze w stylu wolna amerykanka nie są tragiczne? Jeżeli chodzi o normy dotyczące rozkładu światła, to też powinniśmy pójść w tą stronę, chyba że dalej chcemy być dzikim krajem. Bo do codziennej jazdy dynamo to jedyna rozsądna opcja. Ale jak ktoś ma odrobinę zdolności manualnych, to może większość lampek na dynamo zasilić z ogniw czy pakietów. Sam mam w planach napędzić wspomnianego ICQ z power banka. Pierwsze próby za mną i niestety napięcie wyjściowe jest zbyt małe i lampka nie włącza się na pełną moc. Jak ogarnę się z mieszkaniem i przeprowadzka, to pewnie zabiorę się poważniej do roboty. Inna sprawa, to chyba nie masz rozeznania w rynku, do dostępność lampek na dynamo jest spora, trochę gorzej z piastami gdzie dominują najtańsze modele i kiepsko z mocowaniem pod tarcze. Po Gdańsku też coraz więcej osób ma rowery miejskie lub trekkingowe z dynamem w przednim kole. -
[Lampka] Co kupisz jak masz 50 a co jeśli masz 150zł
zekker odpowiedział PoleK → na temat → Akcesoria rowerowe
Tych konkretnych nie miałem, ale inne podobne tak. Zaczynałem od tradycyjnego dynama i zwykłej żarówki - szło z tym jechać po przyzwoitych nieoświetlonych drogach. Przy widocznym dodatkowym świetle "wydajność" oświetlania spada. Potem Authorowy ksenson + led (miło wspominam tą konstrukcję) - modyfikowałem na halogen i ciut optykę (zakrycie krawędzi klosza + dodatkowy odblask żeby nie świecić sobie po oczach i ciut więcej na drogę szło). W tandemie z dynamem dawał niezły komfort w suchym lesie. Na mokro podłoże rozpoznawało się po zachowaniu roweru i odgłosach Grunt że było widać korzenie i zwalone gałęzie. Potem epizod z samym authorem i shimanowską lampką na dynamo. Następnie zmiana lampki na dynamo na b&m ICQ - mistrz prostej, bardo dobry zasięg ale w zakrętach słabiutko. Bocialarka (max 500lm, przeważnie powyżej 50% nie wychodzę) - wow ile światła, ale po dłuższym obcowaniu stwierdzenie jedno - za wąsko i w zakrętach brakuje doświetlenia. Najnowszy nabytek (ma już 3 lata) to Luxos na dynamo - prawie ideał, bardzo szeroko świeci (na oko z 2-2,5 pasa drogi już od kilku metrów od roweru). Przekrój jakiś mam i po mieście latarka nie daje takiego komfortu mi i innym co ICQ i Luxos. Obie biją na głowę zasięgiem, druga jeszcze szerokością świecenia, obie nie dają się we znaki innym uczestnikom ruchu są przy tym lepiej widoczne (większy klosz; miałem ostatnio okazję widzieć jak wygląda opuszczona latarka na niskim trybie, wyglądało to jakby jechał ze zdychającą baterią). Zgadza się, że tego typu lampki nie świecą tak jasno i o tym też pisałem. Dla mnie liczy się zasięg i ustawiam je tak żeby snop światła szedł możliwie płasko. Jak ktoś jeździ wolniej, to może pochylić mocniej i kosztem zasięgu mieć jaśniej. W latarce nie wykorzystasz tego zapasu mocy, bo albo oślepiasz innych, albo siebie kierując światło pod koło. Problem jest taki, że latarka ustawiona pod koło (tak żeby nie oślepiać innych) nie ma zasięgu, więc i tak trzeba jechać powoli, więc zapas mocy nic nie daje. Z doświadczenia wiem, że 90% podróży po mieście, to stałe znane trasy obadane na sucho, więc rozkład dziur się zna na pamięć. W pozostałych przypadkach po prostu jeździ się wolniej. W 70% przypadków kałuże są widoczne nie z własnego oświetlenia, a ulicznego lub innych pojazdów - taka specyfika mokrej nawierzchni, że o wiele mniej światła wraca do nas z naszych lampek i latarek. Kałuże są niebezpieczne i też nie ufam ich zawartości ale podstawowa rzecz, to zwolnienie w takich niepewnych miejscach. Do tego nie zawsze są warunki, żeby sobie swobodnie je omijać (specyfika miasta). Tak słyszałem, ale jeszcze nie spotkałem takiej, która odpowiadałaby rozkładowi światła z dobrych lampek. Znasz taką, która: -ma porządne odcięcie, a nie udawane -daje pi*oko 160° na szerokość (niewiele lampek ma aż tak szeroki snop, przeważnie oświetlają na szerokość pasa) -daje przynajmniej 30m zasięgu -poprawia widoczność latarki pod kątem Większość ludzi jeździ okazjonalnie, zwłaszcza po ciemku. Większość nie potrafi ustawić prawidłowo oświetlenia. Większość jest oczarowana (powiedziałbym, że oślepiona ) mocą. Słowem widzą, że latarka ma kopa i to im wystarcza, więc się nie wgłębiają w temat. Mając bagaż doświadczeń nie wybrałbym latarki jako główne światło na miasto, bo po prostu się nie sprawdza, Jedyna zaleta to ilość światła za stosunkowo niewielką kasę. -
[Lampka] Co kupisz jak masz 50 a co jeśli masz 150zł
zekker odpowiedział PoleK → na temat → Akcesoria rowerowe
Jeżeli BrightEye to wolałbym wersję starszą z 3 diodami. Daje większe możliwości ustawianie trybów i długości świecenia. Skoro nie jeździsz po ruchliwych ulicach, to nie ma sensu walić ludziom po oczach mocniejszą lampką. Przede wszystkim rozkładem światła, który dla latarek jest nieosiągalny. Takie lampki oświetlają drogę, a nie kosmos. Nie raz już o tym pisałem i jak zwykle nie dociera do ludzi jeżdżących głównie po lasach. Co z tego, że latarka ma o wiele więcej światła skoro nie jest ono użyteczne w mieście, bo do wyboru jest walenie innym po oczach lub świecenie prosto pod koło (do tego zmniejszając swoją widoczność). Masz kilka postów wcześniej (#1803) masz link do moich zdjęć z porównaniem rozkładu światła (głównie pod kątem oślepiania i widoczności) bocialarki (XM-L optyka nie pamiętam jaka) i Luxosa. Jeżeli chodzi o widoczność drogi, to bocialarka w tym zestawieniu to śmiech na sali - jest wąsko i blisko. Na mokrym asfalcie Convoy@10% tak samo nic nie zdziała, ale generalnie jest to trudne do oświetlenia podłoże i nawet samochody (uwzględniając większą prędkość) mają z tym problem na światłach mijania. Poza tym od kałuż są błotniki i ochraniacze przeciwdeszczowe, a nie oświetlenie. Owszem i niestety lampki są zbyt drogo wyceniane w stosunku do ilości światła i zapewne nigdy nie dogonią latarek pod tym względem. Coś za coś. Jeżeli wymaga się od pytającego zapoznania się z tematem, to tak samo wypadałoby poznać wymagania, a nie w ciemno walić latarką. Pytanie i preferencje były na poprzedniej stronie, do tego twoje posty przeplatały się z naszymi.