Skocz do zawartości

zekker

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    7 610
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    81

Zawartość dodana przez zekker

  1. To się nie dziwię. Jak dla mnie dziwnie wyglądają takie nagrania, sztucznie jakby kamera niezależnie od roweru się poruszała. Powiedziałbym, że mają ciut łatwiejsze zadanie, bo większość samochodów zawieszenie ma sprawniejsze od rowerowej amortyzacji. Jedyny problem to wibracje przenoszące się przez karoserię. Jak dasz radę zamocować, to da radę zastosować, tylko czy wytrzymają? Nie wiem czy są uszczelniane, więc kurz i deszcz może im zaszkodzić. Mechanicznie też mogą być mniej odporne niż sportowe.
  2. Ja tam wolę kierownicę w kadrze, przynajmniej widać, że trasa to nie jazda po równiutkim asfalcie. Oczywiście zależy to też od charakteru nagrania. Takie sielskie anielskie włóczenie się może być kadrowane czysto. Jednak zjazdy singlami wyglądałyby dziwnie bez punktu odniesienia, bez widoku co się z rowerem dzieje na szlaku. Na jakim poziomie stabilizacji nagrywałeś?
  3. Umyj matrycę lub obiektyw... Podjazdówka jest ok. Bo hopla na zakręcie: Glacensis Międzygórze, odcinek Puchaczówka -> Międzygórze Na początku zdecydowanie brakuje właściwego rytmu. Zaczyna się zjazd, opuszcza się siodło, zwalnia blokadę amortyzacji i zaczyna się podjazd. No to na stojąco się dokręci ale jednak będzie więcej pod górę, więc z powrotem siodło w górę i blokada, a wtedy znowu zaczyna się zjazd... Czasami nie wiadomo co autor miał na myśli. Trzeba też uważać na drewnianych kładkach, bo miejscami można w nie nie trafić. Niżej zdecydowanie lepiej i ogólnie całkiem przyjemna trasa, zwłaszcza w promieniach popołudniowego słońca. Ogólnie jest
  4. W minimalnym stopniu i raczej drobne nierówności. Kiedyś przetestowałem SJ8 na kasku i było gorzej niż tak jak mam standardowo na plecaku. To że normalnie nie widzimy tych wszystkich wstrząsów, to zasługa naszego mózgu, który stabilizuje obraz. Na większych wertepach głowa się poddaje przeciążeniom, dodatkowo kask nie jest zupełnie sztywno połączony z głową, więc dodaje swoje ruchy. To akurat w mieście może być zaletą, bo łatwo się obejrzeć za samochodem i złapać tablice. Dla mnie główną przeszkodą jest niewygoda (dodatkowe kilkaset gram na głowie) oraz ryzyko zahaczenia kamerką o niskie gałęzie. Jeżeli chcesz porównywać stabilizację, to chyba nie ma sensu, bo ta kamerka zdaje się, że jej nie ma.
  5. Bo to najłatwiejsza z tras w Srebrnej, dobra do nauki lub na koniec jak już człowiek zmęczony (wyjeżdża się prosto na knajpę ). Ciekawie robi się dopiero przy większej prędkości ale trzeba się trochę postarać, żeby ją utrzymać (np. ja nie mam wprawy w jeździe po bandach, u siebie nie mam gdzie ćwiczyć). Może jakiś temat o SG trzeba zrobić w dziale dolnośląskim?
  6. Okolice Srebrnej Góry? Bo z górki na pazurki: Zjazd ze Śnieżnika, na wprost Mały Śnieżnik i Goworek, ciut z lewej Puchach i Trójmorski Wierch. Z lewej Dolní Morava z charakterystyczną konstrukcją Ścieżki w Chmurach.
  7. Przysłona nie ma czasu. Jeżeli już to czas otwarcia migawki. Odnośnie stabilizacji, to nie ważne jaka cyfrowa/programowa zostanie użyta, czy z czujnikiem przyśpieszeń czy bez, liczy się użyty algorytm, a te w tanich konstrukcjach są po prostu słabe. Bawiłem się też trochę stabilizacją przy pomocy ffmpeg, trochę poprawia sytuację ale dochodzą zniekształcenia obrazu (czasem widać taką formę stabilizacji na filmikach z YT). Moja SJ8 Pro niby miała czujnik, niby stabilizowała ale bardzo nieudolnie. Aż chciało by się mieć surowe nagranie z całej matrycy i wektory przyspieszeń, żeby sobie potem na komputerze przeliczyć. Moim zdaniem algorytm w tej kamerce zbyt bezpośrednio brał dane z czujnika i je stosował, po dodaniu bufora i analizie ruchu (np. pochylenie w skręcie) efekt byłby zdecydowanie lepszy, tak żeby niwelować chwilowe przyśpieszenia. Jeżeli ktoś szuka taniej kamerki ze stabilizacją, to niech zbiera na konstrukcje typu GoPro, gdzie to po prostu działa. Inne moje doświadczenia, to montaż na kierownicy jest trudnym zadaniem dla kamerek, bo masa wibracji się przenosi. Dźwięk to totalna porażka i jedynie zewnętrzny mikrofon może uratuje sytuację. Czuję się lekko wywołany do tablicy. Działa i nie działa. Nie robiłem jakichś dokładnych testów i nie wgłębiałem się w techniczne aspekty ile można zwiększyć czas względem zasady 1/ogniskowa. Opieram się tylko na doświadczeniach jakie zdjęcia mi wyszły, a jakie nie. - jakiś drapieżny ptak na ziemi łapany na szybko, ogniskowa w okolicach 200mm (efektywnie 400mm), czasy rzędu 1/160s, sporo poruszonych lub nietrafionych z ostrością - nocne zdjęcie kota na balkonie budynku obok, ogniskowa +/- 100mm (efektywnie 200mm), czas rzędu 1/4s, kilka zdjęć wyszło tylko minimalnie poruszonych, aż się zdziwiłem - filmowanie startujących i lądujących samolotów, ogniskowa 100-200mm (efektywnie 200-400mm), widać bujanie, przy podążaniu za samolotem obraz się "klei", czuć walkę stabilizacji z poruszającym się aparatem (mam możliwość wyłączenia stabilizacji w poziomie ale nie zawsze o tym pamiętam) Robione dwoma różnymi obiektywami ale to chyba nie miejsce na wgłębianie się w ich charakterystyki. Koniec końców stabilnej ręki nic nie zastąpi, zasada 1/ogniskowa nadal jest podstawą.
  8. @kipcior @elkaziorro Bo u mnie też się zawieruszył
  9. SRAM/Sachs już kiedyś miał piastę pod kasetę z przekładnią planetarną, więc to nie jest nowy wynalazek.
  10. Ale wpadka Bo zarosło: To coś jasnego, to drewniana kładka - momentami nie było jej prawie widać.
  11. Bo dolnośląska Fuji: Niby blisko od stacji Boreczek, a na przełęcz Tompadła 30km mi wyszło po patelni.
  12. Powiedziałbym, że bliżej do przełęczy Wilczej niż Barda Chyba wiem, o który skręt chodzi i poprzednio faktycznie przestrzeliłem. W tym roku trudniej przeoczyć, bo wygolili w okolicy. Kontynuując temat Kotliny Kłodzkiej. Bo widoczki przy skałkach (gdzieś na (byłym?) czerwonym szlaku między Błędnymi Skałami a Szczelincem): W tle Góry Sowie, z lewej prawdopodobnie Polické stěny, za nimi ???
  13. Wilcza - do Bardo, ma swoje momenty (jak ktoś umie, to i poskacze) ale odcinki po drogach gospodarczych takie se. Ze dwa miejsca kiepsko oznakowane. W drugą stronę chyba nie ma ani jednego odcinka specjalnego, w zeszłym roku pogubiłem drogę i nie przejechałem całej. Łaszczowa - jest fajna, męczący podjazd z Barda ale ładne widoki. W drugą stronę ciut miej fajna, bo nie umiem po bandach jeździć. W tym roku widziałem kilka śladów hamowania wskazujących, że ludzie przeszarżowali i wylecieli z trasy (górny odcinek jeszcze przed obrywem). Kłodzka - też ok, w stronę przełęczy Kłodzkiej jest miejsce z super widokami na Kotlinę, przy dobrej pogodzie prawdopodobnie widać Karkonosze (mam zdjęcie z 2018 ale starym aparatem z małą ogniskową, więc bez 100% potwierdzenia), niestety będzie zarastać i jak nie przytną, to za kilka lat się skończą widoki. A propos przycinania, to zarasta trawą na otwartych odcinkach. Na części zjazdowej można się pobawić. Odcinek do Łaszczowej robią przede wszystkim mostki, super klimat. A tak to określił bym ją jako turystyczną. Hrabiowska - jak na razie robiłem ją zawsze jak już sił nie miałem, więc ciężko mi ją docenić. Na pewno za pierwszym razem warto zejść do Miejsca Hrabiowskiego - super widoki. Na Górze Różańcowej - może być fajna jak ktoś lepiej jeździ po bandach i skacze. Mi umiejętności brak, no i tak samo jak Hrabiowską na zmęczeniu robiłem (całe szczęście, że podjazdy głównie na początku pętli). Więcej na razie nie miałem okazji, może jeszcze w tym roku dam radę te w okolicach Międzygórza zrobić. A na temat. Bo nie umiem mapy czytać, i taki podjazd sobie wymyśliłem na trasie (zielony szlak z Bukowiny Kłodzkiej pod Błędne Skały): Potem było jeszcze gorzej po tych schodach, rowerek powinien mieć tabliczkę
  14. Bo pętelki w środku pętelki (Glacensis Bardo -> Łaszczowa):
  15. OK Bo na końcu pętli (Przełęcz Kłodzka, dla mnie półmetek): Lepszy jest środek tych pętelek.
  16. Bo mapa była, szlak i droga na niej też, nawet w terenie zaczęło się drogą, a skoczyło jak zwykle kiedy jeżdżę po Górach Bardzkich: W lewo koryto z błotem w roli źródła strumienia (według mapy szlak), przede mną przebicie przez maliny, jeżyny i krzaki do drogi gospodarczej. Mina leśnika (?) jadącego nią samochodem bezcenna jak wyłoniłem się z krzaków
  17. Też byś swoje zdjęcia opisał, bo ostatnie 3 to zero komentarza, nawet tego wymaganego.
  18. Przypuszczam, że 3 minuty na jeden plik, potem tworzy kolejny. Tak miałem w SJ8 pro ale można było ustawić ile minut. Kolejny podział to co 4GB ale to już wynika w między innymi z możliwości systemu plików na karcie (teoretycznie ExFAT potrafi obsługiwać pliki >4GB ale ta kamerka i tak nie potrafiła). Druga możliwość, to nagrywanie w kółko ograniczone do 3 minut.
  19. Trza lać w pampersa i tak jest mokry od przepocenia Lycra spodenek, to żadna przeszkoda dla komarów, tydzień temu jeden mnie dziabnął w zadek, na szczęście z boku.
  20. Bo wrócę do was za rok... a nie czekaj, to już tylko tydzień 2019, zjazd z Bystrzyckich, widok na Masyw Śnieżnika. Od lewej: Czarna Góra, Śnieżnik, Mały śnieżnik, Goworek. Biały punkt na środku pod Śnieżnikiem, to sanktuarium na Iglicznej.
  21. Widoki prawie jak spod zbiornika w Żarnowcu, tylko te skałki psują
  22. Każdy kto ma carbon? @up Niby tak ale ile błota najpierw zgarniesz.
  23. Przy lewym gwincie podczas hamowania tarcza by się odkręcała
×
×
  • Dodaj nową pozycję...