Skocz do zawartości

zekker

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    7 609
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    81

Ostatnia wygrana zekker w dniu 21 Września

Użytkownicy przyznają zekker punkty reputacji!

1 obserwujący

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    Gdańsk

Ostatnie wizyty

10 445 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika zekker

Emeryt

Emeryt (13/13)

  • Automat Rzadka
  • Collaborator
  • Pierwszy post
  • Conversation Starter
  • Od roku

Ostatnio zdobyte

9,7tys.

Reputacja

  1. Nie no bez jaj. O 100% więcej to 2x większa powierzchnia. Na pierwszy rzut oka widać, że klocki z niższych grup nie są rozmiarów 2 klocków z wyższych grup Różnica jest około 15-16%, zależy w którą stronę policzyć. Żeby nie było, mierzyłem powierzchnię cierną, nie metalową płytkę. Jakieś przekłamania o dziesiąte mm mogą być. Na tarczach trudniej policzyć, bo trzeba by uwzględnić wszystkie otwory, nierówny obwód itp. Mocno upraszczając wyjdzie około 20%. To tyle "zalet" niższych grup. Jakoś nie widuje się, żeby ktoś pchał tarcze z niższych grup do zacisków z wyższych, żeby mieć większą powierzchnię. Albo w ogóle, żeby brać niższe grupy bo mają większa pojemność cieplną. Pojemność ma swoje zalety, ale ma tez wady. Wolniej się nagrzewa, ale też wolniej stygnie.
  2. Ja koło 71kg + plecak pewnie z 4kg z gratami + rowery 16-19kg (najcięższy mieszczuch). sumuje się to w okolicach 90-95kg. Bez przesady, to są minimalne różnice, poza tym mniejsza pojemność, to szybsze oddawanie ciepła (wyższa temperatura, większa różnica z otoczeniem). A lepsze zaciski i tarcze, to właśnie lepsze oddawanie ciepła, większa siła, więc można krócej hamować i dać odpocząć klockom, lepsze tarcze, które nie szklą tak klocków (z tymi mt200 pewnie w rowerze dali RT10...).
  3. Blokada tylnego koła na zjazdach nie jest wyczynem Nie wiem jak ten chłopak hamował i jaki miał zestaw. Ja jestem przeważnie hamuję dwoma palcami, ale jak kiedyś testowałem lepszy rower, to po pierwszej próbie od razu zdjąłem jeden palec z klamki, bo były tak mocne. W mieszczuchu mam 160, w fullu 180/160 (tu i tu slxy ale z różnych roczników), nie zauważyłem, żeby modulacja jakoś szczególnie się zmieniała. Jak najbardziej można zacząć od mniejszych tarcz i zobaczyć jak sobie radzą. Jeżeli będzie problem z przegrzewaniem, to wtedy się pomyśli. Na mokrym zawsze jest niebezpiecznie. Nie ważne jak dobre masz hamulce, jak dobrą modulację, to i tak jest trochę zgadywania na ile można sobie pozwolić, i czy jednak koło nie ucieknie. To jest wpisane w ten sport.
  4. Masz zatrzaski? No to wypinasz się i wpinasz kilkukrotnie. Masz głośną piastę? To sprawa sama załatwiona. Prawnie nie jest wymagany dzwonek, tylko urządzenie wydające nieprzeraźliwy dźwięk.
  5. Ogólnie tak. Szczególnie na czym ci wygodniej, co daje większą zabawę. Jeżeli się nie ścigasz, nie masz narzuconych wymagań na rower, to nie widzę sensu wpasowywania się w kanon. To jest twój rower, twoje jazdy, twoja zabawa, hobby, odskocznia, a nie kogoś, jakiejś społeczności. No chyba że puryzm, jakieś poczucie elitarności, bo masz "prawdziwy" rower dają tą zabawę.
  6. Już był https://www.theproscloset.com/blogs/news/from-the-vault-the-life-times-of-john-tomacs-yeti-c-26
  7. Coś raczej jest, np. https://allegro.pl/oferta/mocowanie-uchwyt-na-lampke-offbondage-1000-na-kierownice-15927862083 Na Ali pewnie większy wybór. No to musisz się liczyć z zabawą w przekładanie uchwytów
  8. Kwestia przyzwyczajenia, trzeba się nauczyć owych hamulców, jakie by nie były dobre lub złe. Jeżeli obecnie hamuje dwoma palcami, to przy mocniejszych można przejść na jeden palec. Ale tak czy inaczej trzeba praktyki na nowych. Odnośnie przypadkowego zablokowania w takich warunkach, to w zasadzie nie unikniesz. Tu też potrzeba praktyki, wyczucia podłoża, opon, hamulców. Na metalicznych, czy żywicznych? Metaliki lepiej sobie radzą z ciepłem, mogą pracować przy wyższych temperaturach. Jeżeli nadal nie wyrabiają, to większa tarcza, lepiej chłodzona tarcza i może jednak te radiatory. Technika hamowania pomaga, ale to się wiąże z ogólnymi umiejętnościami na zjazdach. Jak ktoś się boi i jedzie ciągle na hamulcach, to koniec końców przegrzeje. Porównania z mt200 nie mam, jedynie do mechanicznych accenta, które na żywicznych udało mi się kilka razy przegrzać (u siebie lokalnie w lesie na kilkudziesięciometrowych górkach). Najpierw zmieniłem klocki na metaliki, potem przesiadłem się na slx i nie kojarzę fadingu, mimo wypadów w góry i zjazdów po kilkaset metrów.
  9. Przecież takie wymiany już były z wadliwymi seriami np. widelców, kierownic.
  10. Nie prościej dokupić drugi, trzeci, n-ty uchwyt, niż się bawić w przekładanie?
  11. Nie wiem czy zewnętrzne 4mm to nie za dużo. Inna kwestia ile taka rurka wytrzyma, na ile jest odporna na ścieranie stalową linką. Nie, ciągnięcie linki nie powoduje ściskania pancerza. Przy zupełnie prostym, jest jedynie opór od tarcia, który nie jest jakiś duży. Jak zegniesz, to dochodzą siły próbujące wyprostować pancerz. To daje w sumie efekt wysunięcia się pancerza z mocowania, normalne uchwyty go niwelują. Jeżeli zamocuje się trytytkami ale puści luźno, odstająco od ramy, to jest szansa na przesunięcie się. Jak się puści po ramie, to ona dodatkowo usztywni konstrukcję. Teraz jak myślę, to głównym problemem będzie wypuszczenie pancerza pod odpowiednim kątem do hamulców.
  12. Ale mostki i kąty nie są kwestią rozmiarów kół, a przeznaczenia roweru. Im bardziej grawitacyjne, tym mostki krótsze, a kąty łagodniejsze.
  13. Jakby pancerz szedł zupełnie prosto z linką, to przy hamowaniu prawie żadna siła na niego nie będzie działać, ot tyle co tarcie poruszającej się linki. Im bardziej zagięty, tym tarcie będzie większe, dojdą inne siły, ale nadal to nie są jakieś kosmiczne duże. Wiem, że to druciarstwo, ale to tylny hamulec i IMO takie coś by zadziałało prawidłowo, byle faktycznie dobrze zacisnąć zipem.
  14. Jeżeli jest tak samo na M3, to jeszcze się z takim montażem pod błotnik/bagażnik nie spotkałem. M4/5 jest pod tą gumową zaślepką z prawej, spokojnie da się zamocować jednocześnie błotnik i bagażnik na jednej śrubie. Wycięcie (na żółto) wydaje się być częścią adaptera, a nie ramy czy osi. W tej ramie prawdopodobnie siedzi coś takiego: https://kross.eu/pl/akcesoria/komponenty/haki/hak-przerzutki-rowerowej-dp-46 Ale mają też montowane na w sumie 4 śruby: https://kross.eu/pl/akcesoria/komponenty/haki/hak-przerzutki-rowerowej-dp-79 Jeszcze taki, gdzie oczko bardziej pasuje do tego zielonego otworu: https://kross.eu/pl/akcesoria/komponenty/haki/hak-przerzutki-rowerowej-dp-71 Trzeba by się dogrzebać do spisu części do tego modelu Eskera.
  15. Trzeba było jeść kaszkę za dzieciaka
×
×
  • Dodaj nową pozycję...