arek_wro
-
Liczba zawartości
2 371 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez arek_wro
-
No to nieźle, bo ja swojego też właśnie zamierzam sprzedać i też kasę przeznaczyć na koła do Sparka Chciałem go sobie zostawić, ale jak ostatnio przejechałem na nim wyścig, bo Spark stał w warsztacie, to na zjazdach myślałem, że się zabiję
-
Czy to oznacza, że po kupnie Sparka jednak zamierzasz pozbyć się Superfly'a? Ja się nad tym mocno zastanawiam. Ale nie tyle przeszkadza mi w nim brak amortyzacji z tyłu, co zachowanie przodu w porównaniu ze Sparkiem.
-
Na stromym podjeździe wszystkie rewelacje z tego artykułu tracą zastosowanie, bo SAG radykalnie się zmniejsza i masz z powrotem czoppera. O ile zrozumiałem obawy dotyczyły właśnie podjazdów, a tam full z kątem 67 będzie raczej przyjemniejszą opcją niż HT z 64 st.
-
Jeżeli miałbym się posłużyć pojęciem z dawnych czasów szkolnych, to powiedziałbym, że zbiór rowerów, które jednocześnie bardzo dobrze podjeżdżają i zjeżdżają jest zbiorem pustym. No chyba, że uwzględnimy tu elektryki enduro
-
Skoro chcesz sprawnie podjeżdżać to spróbuj przejechać się jeszcze na jakimś nowym fullu XC na technicznych zjazdach i wyrobić sobie zdanie czy potrzebujesz większego skoku i innej geometrii. Jeżdżąc na HT sprzed paru lat można błędnie sądzić, że full XC to będzie coś podobnego tyle że z nieco lepszą trakcją. Mam HT i fulla XC, oba 100mm, oba z SIDem z przodu. Tyle że HT to model sprzed paru lat, a full ma już nowego, zupełnie innego SIDa, główkę 68,5 st. a nie 70 st. i obręcze 25mm. I na zjazdach to właśnie przód bardziej niż tył robi między nimi różnicę. I to dużą. Jasne, że na zjazdach to nigdy nie będzie to samo co enduro, ale na podjeździe nic innego nie będzie tak bliskie HT.
-
Oba rowery podobne, bo w sumie top fuel 2020 wchodzi trochę w miejsce fuela ex 2019. A dokładnie to wchodzi między top fuela 2019 i fuela ex 2019. Wygląda to trochę tak, jakby trek chciał upchać dodatkowy model w swojej ofercie. I w zasadzie tak jest, bo skoro wchodzi Supercaliber (czy jak tam się będzie zwać nowy full XC), to zostawiając pozostałe modele trzeba było je trochę zacieśnić. Patrząc tak na szybko na geometrię, top fuel 2020 jest nieco bliżej XC niż fuel ex 2019, choć do typowego XC już mu dość daleko.
-
No właśnie, zgadujcie dalej bujając się od 100 do 150 mm, bo autor wątku nie zadał sobie trudu żeby swoje kryteria jasno określić. Góry to również szutrowe i leśne, mało wymagające ścieżki, jakich w Górach Sowich czy Suchych jest najwięcej. Nie znalazłem tu ani pół zdania, z którego by wynikało, że potrzebny mu będzie coś więcej niż full z niedużym skokiem.
-
Dalej nie napisałeś gdzie i jak jeździsz, więc jak niby ma ci ktoś zaproponować rower? Skoro jesteś z Wałbrzycha, to podaj konkretne szlaki po których jeździsz, i czego dokładnie brakowało na nich hardtailowi. Póki co wygląda to mnie więcej tak: "Chce kupić nowe auto, doradźcie mi czy mam kupić kabrioleta, auto miejskie czy może rodzinnego SUVa."
-
Nie widzę wielkiego sensu w kontynuowaniu tego tematu, skoro poruszamy się w zakresie 100-150 mm, autor tematu nie potrafi lub nie chce powiedzieć jak i gdzie jeździ, i do tego głównym kryterium wyboru są nie poparte faktami wyobrażenia na temat tej czy innej marki. Jeżeli ktoś wierzy, że w świecie rowerów full suspension Cube coś znaczy, a Giant jest daleko za nim, to o czym my rozmawiamy?
-
4 cm na górnej rurze to przepaść. Wszyscy ci piszą bierz rower z niskim przekrokiem i długą ramą, to sobie wybrałeś dokładne przeciwieństwo, ramę nie dość że śmiesznie krótką, to do tego wysoką.
-
Gdybyś napisał po jakich szlakach jeździsz, to byłoby znacznie łatwiej. Jeżeli nie jeździsz szybko w dół po szlakach takich jak żółty z Małej Sowy, albo trasy w Srebrnej Górze, to 150mm nie jest ci do niczego potrzebne.
-
To dość ogólne stwierdzenie, pod które można podciągnąć każdy z tych rowerów. Podaj lepiej przykład tras ze swojej okolicy. Szlaki w górach Sowich oblecisz spokojnie na rowerze ze skokiem 100-130. Chyba że chcesz polecieć żółty z Małej Sowy na pełnej prędkości
-
Skoro wiesz, że ten Cube to hardtail, to w jakim celu zamieszczasz do niego linka jeżeli szukasz fulla? I na jakiej podstawie ktoś miałby doradzić wybór spośród rowerów o skoku 100, 130 i 150 mm? Zacznijmy od tego do czego ten rower miałby służyć.
-
Ja bym chyba wolał takie coś: https://www.orbea.com/pl-pl/rowery/mtb/oiz/cat/oiz-29-h20 Nowy model, już na nowym Shimano, do tego zmiana zawieszenia na 100 mm. Z ceny pewnie można jeszcze zejść, a zmiana zawieszenia to dodatkowe 4 stówki w kieszeni. Ewentualnie pomyślałbym o zmianie hamulców na XT.
-
To czego tak naprawdę szukasz? Co jest nie tak z Krossem jeśli chodzi o sam rower (pomijam kwestie serwisowe), że chcesz kupić kolejny rower? Hardtaile są stworzone właśnie do jazdy po górach. Piszesz też o komfortowej pozycji, tylko że ta Orbea to typowy full do XC, czyli pozycja będzie zbliżona do tej na Krossie. Tutaj więc raczej wiele nie zyskasz.
-
M-ka. Tu akurat sprawa jest dość prosta. Zastanawiam się tylko czy ten rower nawet za te 11.200 to taka okazja. To model 2017. Tegoroczny OIZ, na zupełnie nowej już ramie, z porównywalnym osprzętem, tyle że z amorem 120 mm kosztuje 11.000. Od tego pewnie dałoby się jeszcze coś urwać. Nie widzę sensu zakupu modelu 2017 w tej cenie. Ok. teraz widzę, że przeoczyłem taki drobny szczegół jak materiał ramy Więc cena nie jest taka zła.
-
Przekrok 79 cm przy nodze 80 cm może być trochę słabo. Trek 19,5" jest tylko pół centymetra krótszy, a miejsca w kroku ma prawie 4 cm więcej.
-
Zależy jak rozumiesz odpowiednik. Patrząc na długość górnej rury, to ten Romet 18" jest bliższy Treka w rozmiarze 18,5", który ma górną rurę 61,4 cm, podsiodłówkę 44,4 cm, i przekrok zaledwie 73,7 cm. Trek ma dość specyficzną rozmiarówkę, gdzie rura podsiodłowa jest o jeden cal krótsza niż nominalny rozmiar. Stąd rozmiar 18,5" ma posiodłówkę 17,5". Twój problem generalnie polega na tym, że ktoś o typowych proporcjach przy twoim wzroście bierze zazwyczaj ramę 19-20 cali, a z twoją długością nogi, 17 cali.
-
Na moim rowerze też ledwo byś dosięgał do pedałów chociaż jestem od ciebie 8 cm niższy
-
Na twoim miejscu poszukałbym innego roweru. Masz bardzo krótkie nogi i najlepiej byłoby poszukać ramy z krótką podsiodłówką, długą ramą i niskim przekrokiem. Coś takiego jak Trek X-Caliber. Tam np. w rozmiarze 19,5 masz podsiodłówkę 18,5 cala, ramę długą na 63,4 cm i przekrok zaledwie 75,3 cm.
-
Na pewno dobrze przemyślałeś wymianę amora w ramie do XC na coś rodem z enduro, i to wszystko po to żeby jeździć po lesie?
-
Sloping ramy tego Rometa może być nieco zwodniczy. Większy sloping bierze się zazwyczaj z tego, że albo górna rura wchodzi do podsiodłówki sporo poniżej jej szczytu, albo rama ma wysoki stack za sprawą wysokiej główki ramy, przez co górna rura schodzi z większej wysokości. O ile pierwsza opcja faktycznie daje więcej miejsca na jajka, to opcja druga dokładnie przeciwnie. I z taką ramą mamy tu raczej do czynienia.
-
Do jazdy po lesie, nawet ostrzejszej, rower typu full suspension nie jest specjalnie potrzebny. Za połowę tej ceny kupisz rower typu hardtail na porównywalnym osprzęcie, który będzie lżejszy, tańszy w eksploatacji i będzie pochłaniał mniej energii podczas jazdy po asfalcie.
-
Nic w tym dziwnego skoro miał rower ustawiony pod siebie, a nie pod ciebie. Mam nadzieję, że zdjęcie, które zamieściłeś to nie jest to jak miałeś ustawione siodło do jazdy pod siebie.
-
Takie poradniki to tylko bardzo ogólne wskazówki. Ramy o tej samej długości podsiodłówki miewają znacznie różniący się przekrok i bywa, że taki poradnik prowadzi do błędnych wniosków. Pierwszy z brzegu przykład - Trek Procaliber z ramą 20,5 cala ma niżej przekrok niż Canyon Exceed z rama 19 cali.
