arek_wro

Dla zainteresowanych wagą roweru i kół. Superfly 9.8 XT, rozmiar 18,5 waży bez pedałów 10,98 kg. Byłoby trochę mniej, ale niedawno Trek zmienił specyfikację i teraz sztyca jest aluminiowa, a nie jak wcześniej karbonowa. Do tego koła DT X1800 jakie były w 2014 roku zastąpiono Bontragerami Mustang Pro, które są sporo cięższe, bo bez zacisków ważą ponad 1950 g!!! i to w rowerze, który katalogowo kosztuje 13 tysięcy. W moim egzemplarzu opony Bontragera to 662g i 692g. Bontragery już zostały zmienione na Rocket Ron + Racing Ralph i z wagi zeszło ponad 300g. Ponad 500g zeszło po zmianie na lżjesze koła. Na zdjęciu jeszcze lżejsza konfiguracja na Furious Fredach. Waga bez pedałów spadła poniżej 9,9 kg, czyli ponad 1100 g na samych kołach! Wkrótce mam dostać karbonową sztycę na podmianę, bo w momencie zamówienia taka była w specyfikacji. Pozostaje jeszcze pozbyć się dętek i będzie jeszcze trochę lżej.

Moim zdaniem przy 183 trafiasz idealnie w L. O ile nie ciągnie cie w kierunku krótkich ram, to M-kę bym zdecydowanie odrzucił.

Roweru nie można wydłużyć. Można dać dłuższy mostek, a to nie to samo, co dłuższa rama. M-ka z 2cm dłuższym mostkiem nie będzie jeździć tak jak L-ka.

Testowałem M-kę przy wzroście 178, i jak dla mnie była za krótka.

Rozmiar to nie tylko wysokość ale i długość ramy, a M-ka jest dość krótka. Mam tyle samo wzrostu i niedawno też się przymierzałem do Scale'a. Po przymiarkach i testach odpuściłem, bo żaden do końca mi nie pasował tak jak bym chciał. Musisz się przymierzyć do obu, bo jesteś dokładnie na granicy rozmiarów. Przewertowałem swego czasu trochę zachodnich forów, i połowa osób z tym wzrostem lepiej czuła się na M-ce, a połowa na L-ce.

Nigdzie nie pisałem o wyższości ustawienia mostka na minus i wywaleniu wszystkich podkładek, a jedynie że zabawa z kokpitem i jego odpowiednie obniżenie poprawia to jak rower podjeżdża. To nie prawda objawiona, a czysta fizyka. Co znaczy "odpowiednie", każdy musi sam sobie określić metodą prób i błędów, bo nie każdy ma taką technikę żeby mieć bardzo nisko kokpit i wciąż komfortowo zjeżdżać.

Dlaczego miałoby być gorzej? To co jest ważne to odpowiednio ustawiony kokpit. Standardowo rowery maja często nawalone kupę podkładek pod mostek i sam mostek ustawiony na plus, co mocno przeszkadza na stromych podjazdach. Moja pierwsza przymiarka na 29-erze do stromego podjazdu na fabrycznie ustawionym kokpicie wypadła słabo. Po korekcie jest bardzo dobrze.

Dodaj do tego jeszcze podeszwę buta i nie ma tragedii. Wystarczy żeby spokojnie stanąć nad górną rurą, A w awaryjnej sytuacji i tak polecisz do przodu i twój krok wyląduje w okolicy główki ramy. Tu większy lub mniejszy przekrok nie robi już wielkiej różnicy. Ale jak masz możliwość przymiarki to próbuj. Zawsze to spokojniejszy sen dopóki zamówiony rower nie przyjdzie. Jeżeli XL będzie za duży, to szukaj innego roweru. Co z tego że na L-ce będziesz mieć większy zapas, skoro nie będzie się dało na tym rowerze normalnie jeździć.

Nie wiem czy przymiarka do L-ki ma sens. Przy wzroście 192 będzie bardzo krótka. Moim zdaniem powinieneś szukać albo XL, albo innego roweru.

Mi pękła rama treka w 2013 roku. Od momentu oddania roweru, przez rozpatrzenie reklamacji, sprowadzenie ramy, przekładkę, do odbioru roweru minął dokładnie miesiąc. Ale sporo pewnie zależy od dostępności ramy na podmianę. U mnie było z tym trochę przygód.

Full i hardtail to inna jazda i inne doznania. Jak dla mnie nie ma prostego wyboru i dlatego mam i jedno i drugie. Jeżeli kogoś stać, to zawsze dwa rowery są lepsze niż jeden. Chyba, że zastanawiasz się nad zamianą fulla na HT, to wtedy sam powinieneś wiedzieć który rower cię bardziej kręci.

Kross jest niewiele ale dłuższy wiec Canyon tez nie będzie idealny. Jeżeli możesz z tym żyć to bierz Mke. Ja bym nie szedł na taki kompromis i szukał innego roweru.

Wielu osobom o tych parametrach nie podejdzie żaden rozmiar Canyona wiec zamiast trafić w dziesiątkę jak przyjedzie rower okaże się że trafili w kolano. Dlatego najpierw przymierzyłbym się do podobnego na długość roweru zanim zamówiłbym Mke.

L-ka odpada, ale czy M-ka będzie strzałem w dziesiątkę, to bym nie przesądzał. Rowerzysta oprócz nóg ma jeszcze tułów, a ten wszystko wskazuje na to, że kolega @benevil ma dość długi. Może się więc okazać, że L-ka będzie za wysoka, a M-ka za krótka. Bez przymiarki ciężko coś wywróżyć.

Z taką długością nogi Lka raczej odpada. Jest natomiast ryzyko że Mka bedzie za krótka. Sporo zależy od tego jaką długość ramy preferujesz.

Gdzieś w okolicach 1400g.

Sprawa byłaby poważniejsza gdybyś się źle czuł na tej ramie. Na początek pobaw sie mostkiem i sztycą. To opcja najtańsza. Daj mostek 90mm i odwróć na minus, do tego sztyca z offsetem i pozycja odczuwalnie się zmieni. Może znasz kogoś kto ma taki mostek i sztycę, więc będziesz mieć przymiarkę za darmo. Albo w sklepie skoro ci tak dobrze doradzili z doborem rozmiaru, to niech sie teraz postarają i dadzą części przynajmniej do przymiarki.

Leniu, jesteś pewny, że masz nogę 80cm albo, że sztyca to 450-ka? Jeżeli tak to masz chyba buty na 10cm podeszwie. Przy podsiodłówce 17,5" i nodze 80cm, powinna wystarczyć sztyca 350mm, a 400-ka ze sporym zapasem.

Moim zdaniem powinien być ok.

Koła są tubeless ready, ale taśma do uszczelnienia i tak będzie potrzebna. Co do wytrzymałości tych kół, to z tym konkretnym modelem akurat doświadczeń nie mam. Ale koła Bontragera na podstawie moich doświadczeń kojarzą mi się dość dobrze, jeśli chodzi o wytrzymałość. Spytaj @tobo, on ma na pewno w tym temacie sporo więcej do powiedzenia.

Nie wiem dlaczego napęd 3x jest dla ciebie zaletą, szczególnie jeśli chcesz używać roweru wyłącznie w terenie. Ja po przesiadce z 3x na 2x zdecydowanie nie wróciłbym już do napędu 3x. Co do rowerów, to Superior jak dla mnie ma zbyt racingową geometrię, ale dla wielu osób może to być ogromna zaleta. Z Canyonów brałbym karbonowego, bo masz już rozwojową ramę pod przyszłe zmiany. Trek niestety z ramą aluminiową, ale za to jako właściciel Superfly'a mogę powiedzieć, że ten rower jeździ genialnie. Koła w Treku dość ciężkie, a opony od razu do wymiany. Nie dość, że ciężkie, to nadają się tylko na asfalt i szuter. W terenie zupełnie sobie nie radzą. Ale to akurat dość tani upgrade.

Pod 178 wzrostu, zdecydowanie 18,5".

Widać zależy od źródła. Znalazłem opis roweru, gdzie pisali, że rama była dłuższa.

Nie wiem skąd masz takie statystyki. Co do długości Scale'a to konkretny przykład - Schurter, 173 wzrostu, rozmiar ramy M. Rama oczywiście robiona pod niego, z górną rurą dłuższą niż standardowa M-ka. Wyrokowanie więc, że dla kogoś o wzroście 170 cm M-ka będzie na pewno za duża jest trochę przedwczesne.

Nie mierzyłem Scale'a 27,5, ale Scott podaje dobór rozmiaru do wzrostu wspólny dla 27,5 i 29 cali. M-ka jest sugerowana już od ok. 168 wzrostu, więc nie ma prawa mieć 600mm. Baza kół to osobna sprawa i faktycznie test w terenie byłby najlepszym wyjściem.