keltu

Wybrałeś zły rower jeśli chcesz "mniej agresywne ułożenie ciała"

bliitz - 863 km (szosa, gravel, trenażer) bartek001 - 737,4 km JWO - 548 km (gravel) Zigfir - 530 km (mtb, trenażer) Electronite - 467 km keltu - 358 km (fitness) Sansei6 - 130 km (MTB) Grochu86 - 122 km (gravel /szosa) TheJW - 102 km

Ja korzystam z dwóch, póki co 4 miesiące każdy i baterii jeszcze nie musiałem wymieniać. Edit: Po tych paru miesiącach aplikacja wskazuje poziom naładowania baterii na "High" a przejeździłem praktycznie całą zimę.

bartek001 - 540,9 km bliitz - 499 km (szosa, gravel, trenażer) Electronite - 348km Zigfir - 339 km (mtb, trenażer) keltu - 300,05 km (fitness) JWO - 271km (gravel) Grochu86 - 122 km (gravel /szosa) TheJW - 102 km Sansei6 - 50 km (MTB)

Bo most.

Nowy napęd skompletowany.

bartek001 - 315,6 km JWO - 271km (gravel) keltu - 181 km (fitness) Zigfir - 141.6 km (mtb, trenażer) TheJW - 102 km Grochu86 - 89,2 km (gravel /szosa) Sansei6 - 25 km (Mtb)

bartek001 - 249,6 km keltu - 145 km (fitness) Zigfir - 141.6 km (mtb, trenażer) TheJW - 102 km JWO - 52 km (gravel) Sansei6 25 km (MTB)

Jest link do stravy w moim wpisie, 767 metrów. Tylko ja jeszcze jeżdżę na oryginalnym napędzie - 1rz. 38T z przodu i największa zębatka z tyłu 34T więc ogólnie twarde przełożenia, na podjazdach jest walka ze samym sobą.. a 11-12 stopniowych ścianek nie brakowało. 😉 @Jurek63 Najlepsze jest to że wczoraj miałem konkretną glebę, ale i tak pojechałem taki połamany i obolały. Jak zobaczyłem rano bezchmurne niebo i słońce, spojrzałem jeszcze na meteo i było praktycznie bezwietrznie to się jakoś przymusiłem. 😁 Ale pod koniec było już słabo, bardzo zimno i ślisko. Przyjechałem z odmrożoną facjatą i palcami u nóg/rąk. Ale mimo wszystko było spoko.

Bo naszło mnie dzisiaj na dłuższą traskę, przy okazji pobiłem swój rekord przewyższeń i to w zimie..

Pierwsza gleba w sezonie, na ulicach dzisiaj szklanka. 😐 1. Zigfir - 141.6 km (mtb, trenażer) 2. TheJW - 102 km 3. keltu - 91 km (fitness) 4. JWO - 52km (gravel) 5. Sansei6 25 km (MTB)

Bo sam nie wiem co to było.. ruiny jakiegoś fortu lub fortyfikacji (?)

1. Zigfir - 141.6 km (mtb, trenażer) 2. TheJW - 102 km 3. keltu - 76 km (fitness) 4. JWO - 52km (gravel) W nowy rok wokół komina 15km. plus wczoraj dłuższa traska 61km. testując Locusa.. głównie asfalt. 🙂

Bo jak na styczeń było dzisiaj wyjątkowo przyjemnie.

Aha i jeśli chcesz coś lekkiego to jednak Integrala bym odrzucił bo wagowo będzie oscylować w okolicach 15 kg.

Riverside będzie najbardziej "komfortowy", zarówno z racji uginacza ale też geometrii. Presidio jest zdecydowanie najlżejszy z tej trójki ale ma trochę agresywniejszą geometrię fitnessową. (będziesz trochę bardziej pochylona do przodu)

Spójrz na Riverside 900, jak na crossa wyjątkowo lekki bo waży trochę ponad 13 kg. (podobnie jak Lazaro Aero ze sztywnym widłem) i wbrew temu co pisze na stronie Decathlonu to jest Cross a nie Trekking. 😁 Normalnie bym ci polecał Marina Presidio 1 ale zupełnie zgłupieli z podwyżkami ten rower kosztował 1899 a teraz 2399 zł. a to już za dużo wg. mnie.

Bo wśród bali

Bo zimowego zarzynania napędu ciąg dalszy.

Bo w końcu doczekałem się śniegu w Krakowie.

Samowulkanizujące się łatki + klej tip top, chyba nie ma nic lepszego do domowych warunków. 🙂

Four Corners na 2,25" kapciach. 😁 https://www.facebook.com/groups/madeforfun/permalink/4549383205153140/

@Jurek63 Nie wiem jakoś bez śniegu nie ma tego klimatu zimy, bez znaczenia czy to miasto, wieś czy cokolwiek innego. Lubię jeździć jak jest chociaż troszkę białego puchu, obecna szaro/bura chlapa trochę odrzuca od wsiadania na rower. 😉

W sumie odliczając oczekujący cashback zapłaciłem 122,90 zł. Jeszcze manetka, pancerze i mam gotowy napęd na nowy sezon. 😉