Było trochę drobnych uszczerbków na ramie, kilka mniejszych i większych (głębszych) odprysków. Co do reszty raz że nie miałem jak sprawdzić z wiadomych przyczyn, dwa nie mam na tyle wiedzy żeby to sam ocenić - ostatni mój rower to jakiś "góral" Colnago którego dostałem na komunie.. a aktualnie mam 35 level.
Główny problem to odległość, gdyby to był sklep w moim mieście to pewnie że nie było by sprawy wystarczyło by tam podjechać i to załatwić, a tak w razie czego trzeba za każdym razem pakować rower do kartonu i wysyłać na drugi koniec polski gdzie każda taka podróż to jakieś ryzyko kolejnych uszczerbków nie wspominając o kosztach.