Tak właśnie czytam!!!! Chodziło mi o to że nie jest łatwo sprowokowac loche do ataku,trzeba by złapac warchlaka w ręce chyba.Takie jest moje doswiadczenie,albo trafiłem na spoko dziki-a może dziki wyczuwają czyjąś agresje.
Mam problem z tłumikiem w swoim S-RL .Po gwałtownym naciśnięciu na amora utwardza się on , jeśli nacisk jest stały to powoli uzyskuje skok. A więc teraz mam amora z 2-3 cm skoku,co robic -potrzebuje go na 16czerwca do Ustronia?