Trudno pisać o samych hamulcach v-brake. Nie tylko od ramion hamulca zależy jakość hamowania. Bardzo dużo zależy tutaj od klamek. Razem z klockami mają one decydujący wpływ na skuteczność naszego hamulca. Dlatego w tym artykule opiszę zarówno ramiona hamulca, klamki oraz klocki.
1. Ramiona
Ramiona hamulca wykonane są zwykle z aluminium. Muszą być one sztywne aby mogły przenosić całą siłę pochodzącą z klamki na obręcze. Siła ta jest dosyć spora, pozwala nawet na rozgięcie tylnych widełek w rowerze. Jest to powodem stosowania tzw. boostera - aluminiowej podkowy zwiększającej sztywność układu. Na rynku można było znaleźć kilka wariacji tych hamulców. Najpopularniejszą (z pewnością dlatego, że promowaną przez Shimano) było równoległe prowadzenie klocków. Klocki były prowadzone przez pantograf, który powodował, że powierzchnia klocka była zawsze równoległa do obręczy. Rozwiązanie to miało znacznie ułatwić regulację oraz zwiększyć siłę hamulca. Zdania na temat tego systemu są podzielone. Jedni twierdzą, że jest dobry, inni uważają, że szybko łapie luzy i lepsze jest normalne rozwiązanie. Klocki w hamulcach mocowane są na dwa sposoby. Tak jak w hamulcach typu canti na trzpieniu, który jest zaciskany. Jest to kiepskie rozwiązanie. Nieraz trudno jest sobie poradzić z prawidłowym ustawieniem klocka. Rozwiązanie to przeniosło wadę z hamulców cantilever na v'ki. Lepsze hamulce mają klocki z gwintowanym trzpieniem. Ustawia się je za pomocą systemu podkładek, które zdecydowanie ułatwiają tę czynność. Dzięki takiemu rozwiązaniu regulacja hamulców jest dziecinnie prosta.
2. Klamki
Klamki do hamulca v-brake i cantilever różnią się od siebie przełożeniem siły (ta od V-brake ciągnie więcej linki przy takim samym skoku) dlatego powinniśmy uważać na rodzaj klamek jakie kupujemy. Mają one też różne długości dźwigni. Zwykle mówi się, że klamka jest na dwa, dwa i pół, trzy palce. Klamki coraz częściej wyposażone są w różne regulacje. Możemy wyregulować odległość klamki od kierownicy, ilość linki ciągnionej przez klamkę. W lepszych klamkach dźwignia często znajduje się na łożysku, w większości natomiast klamki obracają się na ułożyskowaniu ślizgowym. Poza tymi drobnymi detalami dźwignie niewiele różnią się między sobą. Wybór klamki powinien mieć dla nas duże znaczenie. Musi być ona sztywna (co często wiąże się niestety z tym, że trzeba wydać więcej pieniędzy) i wygodnie nam leżeć w dłoni.
3. Klocki
Klocki hamulcowe zasadniczo możemy podzielić na dwa rodzaje. Takie, w których gwint umieszczony jest w gumie (lane) i takie, w których klocek składa się z obudowy oraz wymiennej, gumowej okładziny. To drugie rozwiązanie jest lepsze. Nie musimy za każdym razem kupować całych klocków, co jest droższe. Wystarczy, że zmienimy okładziny. Kolejną różnicą jest guma, jakiej używa się do produkcji okładzin. Klocki z miękkiej gumy lepiej hamują, ale szybciej się zużywają. Twardsze natomiast oferują większą żywotność. Można też spotkać odpowiednie mieszanki na warunki suche, mokre. Do wyboru, do koloru.
4. Montaż i regulacja
V-brake'i bardzo łatwo dają się zamontować. Posmarujmy piwoty przy ramie smarem. Końcówkę sprężyny umieśćmy w środkowym otworze obok piwotu (w amortyzatorach nie ma tego problemu, otwór jest tylko jeden). Zakręćmy mocno całość. Warto też cienko posmarować sprężyny v'ki - zdarza się, ze są one przyczyną trzasków. Hamulce najwygodniej regulować jest kiedy na obręczy nie ma opony, choć nie jest to warunek konieczny. Regulację należy zacząć od prawidłowego ustawienia klocków. Na trzpieniu klocka znajdują się różna podkładki. Możemy je przekładać w zależności od stopnia zużycia klocka. Powierzchnia hamująca klocka nie musi być równoległa do obręczy - najlepiej gdy odległość miedzy klockiem a obręczą maleje ku przodowi. Najważniejsze jest jednak to, żeby nie było na odwrót. Tutaj z pomocą może nam przyjść kartka papieru złożona trzy razy (8 warstw). Podkładamy ją pod koniec klocków i dociskamy ramionami (z dwóch stron, żeby obręcz nie uległa przesunięciu). Zwróćmy uwagę czy klocki cała powierzchnią będą stykały się z obręczą. Przy takim ustawieniu ramiona hamulców powinny być do siebie równoległe. Zapewni nam to największą siłę hamowania. Tutaj przyjdą nam z pomocą wymienione wcześniej podkładki. Wybierzmy takie ustawienie żeby ramiona były jak najbardziej równoległe (jeśli się nie da to lepiej żeby było nieco bardziej rozchylone).
Teraz czas na ustawienie linki. Różne są preferencje, jedni lubią mieć klamkę "krótką" i wolą jak hamulec szybko łapie, a inni "długą". Więc najlepszą metodą będzie metoda prób i błędów. Wkręćmy śrubę baryłkową przy klamce do końca. Ktoś nam może pomóc przytrzymać klamkę w takiej pozycji w jakiej hamulce mają zacząć hamować (zawsze można użyć sznurka albo zipa). My natomiast dociskając ramiona do obręczy (nie musi być bardzo mocno) naciągamy linkę i ją zakręcamy. Przejedźmy się i w zależności o tego czy skręciliśmy za mocno, lub zbyt lekko, poluzujmy z tyłu linkę lub naciągnijmy ją jeszcze bardziej - zwykle trzeba bardziej naciągnąć. Po paru próbach z pewnością dojdziemy do odpowiedniego dla nas ustawienia. Z czasem będą wycierać się klocki lub okładziny. Podciągajmy wtedy hamulce śrubą baryłkową umieszczoną przy klamce. Ważne jest żeby klocki zaciskały się na obręczy w tym samym momencie. Zapewni nam to równomierne zużycie klocków. Do ustawienia tego detalu posłużą nam dwie małe śrubki znajdujące się po boku ramion v-brake'a zaraz przy piwotach. Wkręcając tą śrubę zwiększamy napięcie sprężyny odchylającej ramię. Tak wkręcajmy lub wykręcajmy poszczególne śrubki w obydwu ramionach tak żeby klocki zaciskały się na obręczy w tym samym czasie. Zwróćmy uwagę, że jeśli obydwie śrubki będą dość mocno wkręcone to odczujemy to na klamce w postaci dodatkowego oporu. Tak więc manipulujmy (albo obydwie wykręcone albo obydwie wkręcone) aby uzyskać zadowalającą nas twardość klamki. W ten oto prosty sposób zwiększyliśmy swoje bezpieczeństwo dzięki sprawnie działającym hamulcom. Coraz częściej możemy znaleźć regulację pozwalającą wybierać nam między siłą, a modulacją hamulca. Regulacja zmienia ilość ciągnionej linki przy takim skoku klamki. Im mniej linki będzie klamka wyciągać tym większą modulację będzie oferował nam hamulec. Niestety nic za darmo, zmniejszy się wtedy siła hamowania. Wraz ze wzrostem ilości wyciąganej linki sytuacja będzie się zmieniała. Hamulec będzie dysponował coraz większą siłą, ale za to mniejszą modulacją. To ustawienie zależy od naszych preferencji. Ustawmy hamulec tak żeby było nam wygodnie i żebyśmy czuli się bezpieczni.
5. Zużycie i wymiana klocków
Klocki hamulcowe ulegają zużyciu, dlatego trzeba regularnie kontrolować ich stan. Klocki powinny ścierać się w miarę równo (ewentualne nierówności można wygładzić nożem). A nadają się do wymiany kiedy nacięcia na ich powierzchni znikną. Co prawda można klocki ponacinać i wydłużyć ich żywotność, ale niedaleko za rowkami kończy się trzpień mocujący, który zniszczy nam obręcz kiedy już jej dotknie. Zwróćmy też uwagę czy w klockach nie ma metalowych opiłek, które mogły wbić się w nie podczas hamowania. Usuńmy je szpikulcem i kombinerkami. Ten zabieg znacznie wydłuży nam żywotność obręczy.
Podziękowania dla hudego za opracowanie tekstu.